W USA szkolnictwo wyższe jest płatne. Gdzieś tu była dyskusja na ten temat i rok studiów na MIT kosztuje od 50 do 70 tys USD. Nie bardzo rozumiem poco miały, by to robić. Jak na razie w Polsce nie ma firm, które robią dalece zaawansowane projekty R&D na takim poziomie, żeby konieczne było szkolenie przez nie kadry. Do tego co robią wystarcza to co jest na rynku. A znalazłeś, jakie są wymagania, żeby taka firma ci zasponsorowałą edukację? Podejrzewam, że dotyczy to poniżej 1% ludzi zatrudnianych w takich firmach
Znaczy jeżeli chodzi o pierwszy stopień to szczerze mówiąc nie mam pojęcia czy w ogóle jest sponsorowany, natomiast jeżeli chodzi o zrobienie drugiego stopnia, to jedyne co jest potrzebne to po pierwsze zgoda menadżera, wybranie kierunku z którego firma też będzie coś z tego miała (czyli tak na prawdę opłacają tylko wąski zakres, nawet taki Google nie opłaci ci np. Chemii ani Mechatroniki na 2 stopniu, tylko Computer Science i pochodne + MBA jeżeli mówimy o menadżerach/dyrektorach), pieniądze w budżecie działu na to, utrzymywanie wyników i połączenie takich studiów w taki sposób który nie koliduje z pracą, plus podpisanie umowy na 2 lata po zakończeniu samej edukacji, gdzie zerwanie jej powoduje to, że musisz zwrócić 100% kwoty.
I przez cały okres nauki jesteś tak na prawdę uziemiony, studia na Standardzie part time mogą trwać np. maksymalnie 5 lat, więc firma ma zapewnionego pracownika na 7 lat.
Nie wiem czy tylko 1% się na to łapie, jak sam szukałem na ten temat informacji to tych opinii było sporo, ale tez dokładnie nie wiem. I wiadomo, że jest mało firm które wyłoży np. 60K $ na studia dla jednego pracownika, albo pokryje 100% kosztów, ale to jest koniec jednej skali, pokrycie w 50%/25% jest dużo częściej spotykane i to też by było okej :D