Szok i niedowierzanie!
Przeczytajcie https://geek.justjoin.it/gwarantujemy-wlasnymi-pieniedzmi-ze-bootcampie-da-sie-znalezc-prace/
Na czym polega sam program nauki? Z czego się składa?
Jak wspomniałem wcześniej, kluczem jest praktyka, która stanowi 90 proc. szkolenia. Teoria, stanowiąca bazę do
wykonania zadań, to zaledwie 10 proc., ale i o tę część zadbaliśmy.
No jasne - po co komu wiedzieć jak działa pętla, my tłumaczymy niezbędną teorię to znaczy skróty klawiszowe control + c oraz control + v. Dajemy też link do stackoverflow. Więcej teorii kursantom nie trzeba xD
** Wielu uważa, że nie da się zostać junior java developerem kończąc sam bootcamp. Jaka jest Wasza odpowiedź na takie słowa?**
Gwarantujemy własnymi pieniędzmi, że po bootcampie da się znaleźć pracę. To już nawet nie jest kwestia dyskusji, to są fakty poparte naszymi doświadczeniami, a właściwie doświadczeniami naszych Absolwentów
Takie bzdury, żeby później napisać:
Na koniec, możesz powiedzieć do dziś, ile osób po kursach Kodilli znalazło pracę w IT, a ile nie?
W tej kwestii możemy mówić wyłącznie o osobach, które przyszły do nas z nastawieniem na znalezienie nowej pracy. Spośród nich pracę ze wsparciem naszych doradców ds. HR znalazło ok. 67,8%.
Nie zawsze jednak kursanci decydują się na nasze bootcampy po to, by znaleźć pracę.
No to niezła wymówka. Czyli kodilla teraz może przedstawić jakże rzetelne statystki. Zawsze mogą powiedzieć, że z tych 2000 osób tylko 500 przyszło z nastawieniem na znalezienie pracy. Reszta nie miała nastawienia
Z tych 500 pracę dostało ok 370 co daje jakieś 15% skuteczności najdroższej szkoły programowania na rynku(obecnie cena waha się od 12 000 do 17 000 za kurs 6-9 miesięcy xD)
No kurde interes życia. To ciekawe jak sobie radzą kursanci po szkołach typu KURS FULL STACK JAVA + PHP + REACT + ANGULAR w 6 tygodni.
Mnóstwo osób pracujących poza IT czuje, że ich kariera od lat stoi w miejscu. Jakie możliwości awansu mają ponad 40-letni operator wózka widłowego w magazynie dużego koncernu czy kasjerka z hipermarketu? Mogą się łudzić, że wytrzymają kolejne 20 lat i jakoś dotoczą się do emerytury
Taka kasjerka czy operator zarabia w porywach od 2500 netto do 3000. Zazwyczaj ma do utrzymania rodzinę, kredyt na 30 lat i jakieś leki. Kurs w kodilli kosztuje od 12 000 do 17 000. Jak dla mnie to jest jawne wykorzystywanie biednych ludzi i mamienia ich wizją prostej pracy. Już to widzę, jak osoba po 8 godzinach ciężkiej pracy fizycznej nie mająca wcześniej styczności z programowaniem czy w ogóle z jakimiś bardziej zaawansowanymi programi komputerowymi niż notatnik i google chrome zaczyna programować i zdobywa pracę. Dla mnie to jest chore.
Jak pracodawcy patrzą na osoby po ukończonym bootcampie w Kodilla.com? Jakie są ich opinie o kandydatach? Na pewno czegoś im brakuje, pytanie brzmi: czego i jak te braki uzupełniacie?
Stereotypowo myślący rekruterzy uważają, że człowiek po bootcampie potrafi tylko to, co pokazali mu palcem podczas kursu. I powtarza wyuczone formułki jak papuga. To duży błąd i krzywdząca opinia dla ludzi, którzy mimo braku kwalifikacji, po godzinach swojej normalnej pracy zarywali noce i weekendy, by się nauczyć programowania.
xDD. Ah ci źli rekruterzy. Nie dają szans osobą, którzy poświęcili tylko 10% swojego czasu na teorię, a 90% na praktykę. Zamiast tego wolą studentów, którzy na teorię poświęcili 5 lat, a praktyki nauczyli się w przerwach wakacyjnych w potężnych firmach.