Czekam aż wypowie się jakaś osoba z HRu, która na codzień zajmuje się rekrutacją. Tylko taka osoba ma rzetelną wiedze na temat tego kto i gdzie zostaje zatrudniony. Nie filmiki sponsorowane, ani nie januszu z forum, którzy na kursie nie byli i nie wiedzą jak on wygląda i czego nauczają.
Zdajesz sobie sprawę, iż większość grona doświadczonych programistów brała udział w rekrutacjach od strony rekrutera?
Czy ktoś chce mi powiedzieć, że ok 3000-5000 absolwentów kursów dalej szuka pracy? To gdzie w takim razie ich posty bo na tym forum powinno być conajmniej 5-10 tematów dziennie pt: ukończyłem kurs i nie moge znaleźć pracy, a zamiast tego widzę "jestem studentem/samoukiem nie moge znaleźć pracy"
Yawn... już były wklejane tutaj tematy poświęcane narzekaniom bootcampowiczów. Ponadto, absolwenci tychże kursów muszą być masochistami, aby płakać akurat na 4programmers, które jest forum, które otwarcie szerzy nienawiść do bootcampów. W sumie jak wszelakie inne community programistów.
Ogólnie, jak zacznę widzieć efekty pracy wspomnianych szkół, to zmienię co do nich zdanie, jednakże póki co widzę tylko obijające się od ścianę HRów ich cefałki. Dla mnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto, luźno obstawiam, że mniej niż 10% kursantów faktycznie wejdzie do celowanej branży.