Życie towarzyskie

1
bakunet napisał(a):

Jeśli dziewczyna jest wolna, czemu nie ma prawa iść do łóżka z nowo poznanym facetem?

Prawo to ma, ale takie zachowania w naszej (i właściwie każdej innej) cywilizacji uchodzą za bardzo niemile widziane.
I są ku temu powody.

0
Azarien napisał(a):
bakunet napisał(a):

Jeśli dziewczyna jest wolna, czemu nie ma prawa iść do łóżka z nowo poznanym facetem?

Prawo to ma, ale takie zachowania w naszej (i właściwie każdej innej) cywilizacji uchodzą za bardzo niemile widziane.
I są ku temu powody.

Trochę w tym prawdy jest, bo "koszty" ewentualnego zapłodnienia są większe dla kobiety niż mężczyzny, który może już się nigdy więcej nie pojawić. Mam tu na myśli trudy ciąży i wychowania dziecka. Tak samo kobieta, która jest w związku z facetem i przyprawia mu rogów zwiększa szansę na to, że urodzi mu czyjeś dziecko. Ale samotna dziewczyna, póki jej reputacja w małej społeczności nie jest zagrożona, nie ma wiele do stracenia, pod warunkiem, że robi to z głową i się zabezpiecza. Osobiście, jakbym miał się wiązać, to wolałbym doświadczoną dziewczynę, która się wyszalała i wie co może stracić, niż dziewicę, której może odbić i będzie chciała spróbować czegoś nowego.

satri napisał(a):

@bakunet: t Hej, jestem kobietą. I powiem Ci z mojej i moich koleżanek perspektywy, jak to wygląda.
Jeśli jesteś totalnie beznadziejnym nieogarem, to nawet bycie w zarządzie Facebooka nie zagwarantuje Ci stałego związku.
Jeśli jesteś normalnym i fajnym facetem (w subiektywnym odczuciu zależącym od tego, co dana kobieta uważa za normalne i fajne), to Twój zawód nie będzie miał absolutnie znaczenia.
Załóżmy, że jednak należysz do pierwszej kategorii. Masz wtedy duże szanse na wyrywanie dziewczyn na swoją posadę, bo wtedy będą mogły się pochwalić, że przespały się z kim z zarządu Facebooka. Ale nie okłamujmy się, szanse na to są raczej nikłe.
Zamiast starać się wyrywać laski na to, gdzie pracujesz i ile zarabiasz, to może daj się poznać i zaimponuj im swoim charakterem. Bo inaczej, parafrazując któryś post wyżej - forever alone. Jeśli kobieta kieruje się w życiu stereotypami i uznaje, że nie będzie z Tobą gadać/zadawać się, bo jesteś informatykiem - wydaje mi się, że też nie warto taką dziewczyną zawracać sobie głowy. Pozdrawiam!

A czy to nie jest tak, że gość z IT jest potencjalnym partnerem cechującym się wyższą od przeciętnej inteligencją (w bezpiecznym środowisku jest bardziej ceniona niż wysoka maskulinizacja) oraz niezłymi zarobkami i przynajmniej warto spróbować go uwieść, wliczając w to jednorazową przygodę i ewentualną możliwość kontynuacji znajomości, która mogłaby się przerodzić w coś poważniejszego?

0
bakunet napisał(a):

A czy to nie jest tak, że gość z IT jest potencjalnym partnerem cechującym się wyższą od przeciętnej inteligencją (w bezpiecznym środowisku jest bardziej ceniona niż wysoka maskulinizacja) oraz niezłymi zarobkami i przynajmniej warto spróbować go uwieść, wliczając w to jednorazową przygodę i ewentualną możliwość kontynuacji znajomości, która mogłaby się przerodzić w coś poważniejszego?

Teoretycznie tak, w praktyce często ta inteligencja sprowadza się do problemów logicznych, a kobiety nie działają 0-1.
Przeczytaj jeszcze raz co napisałam - jeśli nie będziesz reprezentował sobą nic innego, niż świetna praca, wysokie zarobki i rozwiązywanie całek na zawołanie, to mała szansa, że jakaś dziewczyna wytrzyma z Tobą na stałe. Pewnie jakaś na to poleci i to nie jedna, ale chciałbyś być z dziewczyną, która leci tylko na Twoją kasę i pozycję?
Jeśli polegasz wyłącznie na tym, to pamiętaj, że zarobki, praca i majątek to zmienna.
Więc jasne - jeśli będziesz dobrze zarabiał i miał stałą pracę - to działa na plus, ale nie warunkowałabym tym powodzenia czegokolwiek, jeśli nic innego nie ma się do dodania.

4

podsumowując
jeśli jesteś przystojny, nie musisz mieć kasy (ale też nie zaszkodzi)
jeśli nie jesteś przystojny, lepiej żebyś miał kasę, albo chociaż mięśnie z braku laku
jeśli nie masz kasy, nie jesteś przystojny, nie masz mięśni i chodzisz we flaneli to podobno rusza w chinach produkcja bardzo realistycznych seks lalek
:)

0
czysteskarpety napisał(a):

podsumowując
jeśli jesteś przystojny, nie musisz mieć kasy (ale też nie zaszkodzi)
jeśli nie jesteś przystojny, lepiej żebyś miał kasę, albo chociaż mięśnie z braku laku
jeśli nie masz kasy, nie jesteś przystojny, nie masz mięśni i chodzisz we flaneli to podobno rusza w chinach produkcja bardzo realistycznych seks lalek
:)

Nie poruszyłam w ogóle tematu wyglądu, więc nie rozumiem, po co to odniesienie. Z przystojnym debilem też ciężko wytrzymać. Raczej odnosiłam się do stereotypu informatyka - o który tak bardzo się martwicie, że odstręcza kobiety - który siedzi cały dzień przy kompie, pracuje, żyje tylko swoją pracą.
Nie wiem, czy dam radę to prościej wytłumaczyć - po prostu jak podchodzisz do dziewczyny w remizie, to daj znać po sobie, że interesuje cię coś więcej niż tylko twoja praca.

2

Ale ten stereotyp jest ciągle żywy przynajmniej dla tych młodych wiem to po sobie. Z racji wieku (24 lata) swój wzrok kieruje na studentki pierwszych lat i licealistki. Jaki wniosek? Jeśli w rozmowie wychodzi pytanie "a czym się zajmujesz na co dzień" i padnie że pracuje jako programista to laski tracą zainteresowanie. Im młodsze tym szybciej :) Co innego po dłuższej znajomości bo się gdzieś tam znajliśmy albo przez kogoś poznaliśmy i jednak już się znam x miesięcy lat to jest wszystko ok. Ale jeśli po prostu jest rozmowa z nowo poznaną dziewczyną to 99% przypadków po tekście o programiście traca jakiekolwiek zainteresowanie także ostatnio zaczynam się wymigiwać przy takim pytaniu i nie mówić o tym otwarcie, uwierz pomaga :)

0

@Fantazjatyk
Tam faktycznie miało być, że szukają ojca dla dzieci i męża dla siebie.

0
mr_jaro napisał(a):

i padnie że pracuje jako programista to laski tracą zainteresowanie. Im młodsze tym szybciej :)

najlepiej jakbyś był piłkarzem, znanym youtuberem, DJem itp. :)

a każdy patrzy na wygląd nie widzę w tym nic złego, ponadto ciężko aby atrakcyjna dziewczyna siedziała w piwnicy i dyskutowała godzinami o algorytmach

3

Ale samotna dziewczyna, póki jej reputacja w małej społeczności nie jest zagrożona, nie ma wiele do stracenia, pod warunkiem, że robi to z głową i się zabezpiecza.

No cóż, zastrzegam sobie prawo do zdecydowanego potępienia tego typu myślenia. Dotyczy to oczywiście obu płci.

0
Azarien napisał(a):

Ale samotna dziewczyna, póki jej reputacja w małej społeczności nie jest zagrożona, nie ma wiele do stracenia, pod warunkiem, że robi to z głową i się zabezpiecza.

No cóż, zastrzegam sobie prawo do zdecydowanego potępienia tego typu myślenia. Dotyczy to oczywiście obu płci.

taka ironia losu, z jednej strony faceci chcą seksowne wyłudzane divy w łóżku, a z drugiej piętnują wolny seks i brak tabu :)

0

Z tego co wiem obecnie wystarczy zainstalować apkę Tinder i dodać zdjęcie od którego nie pęka wyświetlacz.

A jak już wam naprawdę skończą się pomysły na znalezienie laski to zawsze zostaje trzecia opcja.
android

2
bakunet napisał(a):
Krwawy Rycerz napisał(a):

Tez jestem ciekaw. A jaka byla odpowiedz tego kolegi z korpo? Jak zaczynasz temat to przynajmniej dokoncz troche a nie w niepewnosci zostawiasz ludzi.

Ciekaw jestem Waszych doświadczeń. Z IT się wiążą różne, czasami skrajne stereotypy, zastanawiam się jak dziewczyny reagują.

Jak chodzi o mojego Kolegę, to on akurat sobie radzi z kobietami. Ma dobrą gadkę, tzn jest zabawny, nienaganna fryzura, dobrze wygląda w koszuli, chodzi na siłownię, też regularnie "wychodzi" w weekendy od 2 lat. Co tydzień z 1-2 dziewczynami ląduje w mieszkaniu. Mimo wszystko ciekaw jestem jak w tym jest procent skilla, w jakim stopniu pomaga mu zawód. Taki luźny temat, możecie też śmiało hejtować ;)

Pewnie jakiś pseudo informatyk typu php? JS? Mam rację? U nas pokój z JS to właśnie takie eleganciki, a pokój z C/C++ to ludzie albo niemowy, albo jak bezdomni z wyglądu. Mam nadzieję że nikogo nie obraziłem?

1

Jak macie problem ze znalezieniem laski to sprobujcie wziac idzial w programie "Chlopaki do wziecia" buahaha.

0

ja bylem w 3 zwiazkach

jakos max rok kazdy przetrwal

pozniej bylo znudzenie soba i fight na pozegnanie i tyle

0

bo to zle kobiety byly

0

shalom podazaj droga swiatla :) jak Luck Skywalker

Anakin byl inny i chyba blizej mi do niego :)

on odrzucił nauki zakonu , ponieważ nigdy nie powinien być z Padme

więc, cała odpowiedzialność za jego upadek spoczywa na nim samym, w sumie

zaczął łamać po kolei wszystkie wytyczne zakonu

0

Wątek o życiu towarzyskim a przewinęły się już kurwiszcza, strategie rozpłodowe kobiet, emancypacja seksualna płci słabszej i mocniejszej, rozterki młodego przegrywa, rozkminki czy hajs działa tak samo jak makijaż u kobiety oraz sugestie ruchania wszystkiego jak leci.

TL;DR: seks, seks, pieniądze, władza, seks a pomiędzy wierszami ciągłe pytanie retoryczne - czemu kobiety uciekają od "informatyków" :D

0

?

0

@loza_szydercow: może dlatego, że nie ogarniają logiki, myślą wielowątkowo, działają randomowo, mają sinusoidy nastrojów :) (bez urazy miłe panie). Wątek poniekąd dotyczył seksu i zaliczania co tydzień dwóch sztuk (parafrazując stand-up'era Piotra Szumowskiego "to były dobre czasy gdzie sztuka było po 3 zero" :P )

0

Ja powiem wam, że laski się masturbują, a zawsze się tego wypierają.

Facet jak długo nie porucha to potem jak się nachleje to wyrucha wszystko, na trzeźwo go depresja dopadnie po pijaku także jak będzie z tym walczył.

A laski żyją i mają się dobrze będąc singielkami a zawsze się wypierają, że faceci nie wytrzymają bez seksu.

Ale jak sobie zwalisz, to nagle masz w dupie czy masz tą dziewczynę czy nie.

I każdy organizm tak działa więc albo masz depresję albo walisz, albo wkładasz ogórka w pipke, zależnie od płci.

Najgorsze jest to, że musisz sprawić wszystko, żeby związek wyszedł na przypadkowy.
Zdradzisz, że kochasz, sprawi że cie skreślą.
Dziewczyny myślą, że facet musi mieć to coś, nawet jak takie coś nie istnieje, no ale trzeba chociaż trochę tak to upozorować.
Pojebane to sam nie wiem jak to zrobić, a jak robię odwrotnie to nie wychodzi i zawsze jak stosuje ten zły motyw, to się sprawdza więc mam rację.

Kobiety nie mają emocji, tekst pisany czytają paralaksycznie.
Brak zdjęcia sprawia, że jesteś nie do przejścia emocjonalnie jej bariery.
Chodź w realu okazują emocje, bo cię widzą i łatwiej na nie wpływać.
Przez neta bardzo łatwo wpłynąć na kobietę wystarczy ją sprowokować i zaleje cię pisanym tekstem, taki bug bomba emocjonalna.
Zwykle wystarczy napisać, że "to jest prawda co o tobie mówili" i jak nigdy nie odpisywała, tak nagle cię zalewa wiadomościami, exploit tekstowy 100% skuteczności jak nie odpisuje.

Nie wiem jak na tinderze, nigdy zdjęć do neta nie puszczałem ani nie brnąłęm w sraczjal media.

Jak spotkasz laskę to musisz z nią pogadać i siedzieć z nią długo, wyczaić co lubi ogólnie wszystko.
Jak ćpa to jest już twoja, bo takie laski nie kontrolują i mają bardzo mocno pobudzone emocje.
Najebana tak samo, mi się zawsze chce ruchać jak piję jak nie teraz to następnego dnia, bo jaja bolą.

Za 200-500zł masz zawsze dupę na godzinę, modelki jak z filmu.
Godzina nie starczy, emocji nie dają tyle co związek, tu trzeba się przespać całą noc przytulonym więc i tak się nie zaspokoisz i jak nie będziesz walił konia, to prędzej czy później wrócisz tam więc lepiej nie zaczynaj, bo to nie ma odwrotu, no i jak ktoś się dowie, to nigdy laski nie znajdziesz, bo ludzie cię obsmarują wszędzie, nawet jak jesteś biedny i nikim wtedy jeszcze nie masz szans na poznanie dziewczyny, albo masz, ale w innym mieście daleko dalej.

0

jak to mowia hakerzy : connection no protection tyczy sie kobiet i pecetow

0

Młodze dziewczyny powiedzą: "to nie pogadamy".

31 letnie dziewczyny powiedzą: "chcę stałego związku, zmądrzałam" a potem Cię zdradzą.

Gdzie się podziali wszyscy dobrzy mężczyźni ?

0

Generalnie bycie programistą to tylko jedna z częsci mnie, mam jeszcze dużo innych zainteresowań. Jestem zresztą osobą bardzo towarzyską, ekstrawertykiem . To co może byc łatwo dostrzegalne to to że generalnie bardzo interesuje mnie informatyka, ale ktokolwiek posiedzi dłużej ze mną niż 5 minut wie że nie jestem nerdem który tylko siedzi i klepie w VIMie na Archu :D
Zresztą ostatnio zauważyłem taki trend że jak jest jakaś impreza czy ciekawy wyjazd (i nie nie mam na myśli robienie bomby forkowej tylko prawdziwą impreze) to nie raz ponad połowa facetów na niej to programiści :D

0

Czasem coś każdy powie jakiejś dziewczynie, zwykle jak sam ocenisz jak to brzmi, to wiesz jak to dziewczyna zrozumie.

Zwykle to się sprawdza i zwykle brute forcem trzeba szukać metody, która przejdzie, a to męczące i kto kur będzie brute forceował, jak od tego jest komputer, ale nie ma jak na razie algorytmu dobrego do tego.

Też jest tak, że jak jesteś smutyn zdesperowany, to będziesz pisał i tak będzie emocjonalnie brzmiało twoje zdanie.

Samo zrozumienie tego pozwoli nie wysłać napisanej wiadomości gdyż zauważymy, że tak brzmi nic poza tym.
Ale znalezienie odpowiedniej ścieżki nie jest już takie proste.

Neurony się same uczą, ale ja ktoś nie ma takiego doświadczenia i nie praktykuje na każdej, to mu będzie trudniej.
Dużo osób, co wykorzystuje dziewczyny jest tymi osobami, dla których iskrzą i są tymi idealnymi, a potem płaczą, że się nie udało.
A ty potem jesteś uważany za tego co tak naciąga i wykorzystuje i nawet jak nigdy nie miałeś dziewczyny to nie będziesz miał z tego powodu, bo ktoś już tak ją wykorzystał, a ty to zrobiłeś jako dobry człowiek, a ktoś inny tak samo zrobił, ale jako osoba, która ją wykorzystała.

Nigdy nie zrozumiem co to znaczy zaiskrzyć...

Iskrzy się jak się metale łączą spawaniem.

I tak samo się dzieje jak je rozdzielasz kątówką.

Czyli iskrzy się jak się ludzie łączą i rozdzielają, lecz także może takie zjawisko zachodzić bez iskrzenia np. lutowanie i topienie.

Iskrzy się wtedy jak obydwoje ludzi się zaangażuje w związek, w przeciwnym wypadku ktoś cierpi na depresję lub miał już kogoś i traktuje to jak zwykłe niepowodzenia w zdobywaniu zdobyczy.
Nie trap się, że kogoś nie masz i nie udało ci się zdobyć, ci co ruchają i wykorzystują dziewczyny, zwykle nie przejmują się koszami i nie cierpią wiedzą, że któraś wpadnie w ich sidła i wtedy ktoś kto je naprawdę kocha ich nie dostanie bo one same się przed nimi obronią tym czym je wykorzystali, a czym to jest miłością albo czymkolwiek co łączy obie płcie.

0
Zimny kot napisał(a):

(...)

Pewnie jakiś pseudo informatyk typu php? JS? Mam rację? U nas pokój z JS to właśnie takie eleganciki, a pokój z C/C++ to ludzie albo niemowy, albo jak bezdomni z wyglądu. Mam nadzieję że nikogo nie obraziłem?

C#

czysteskarpety napisał(a):
mr_jaro napisał(a):

i padnie że pracuje jako programista to laski tracą zainteresowanie. Im młodsze tym szybciej :)

najlepiej jakbyś był piłkarzem, znanym youtuberem, DJem itp. :)

a każdy patrzy na wygląd nie widzę w tym nic złego, ponadto ciężko aby atrakcyjna dziewczyna siedziała w piwnicy i dyskutowała godzinami o algorytmach

Dzięki, oszczędziłeś mi długich godzin na Visual Studio. Zakładam swój vlog o piłce nożnej :)

0

Kiedyś jak jeszcze mieszkałem w Rzeszowie poznałem taką blondynę, która bardzo leciała na informatyków i ogólnie na "umysły ścisłe" a sama była mocno humanistką. Chodziłem z nią z miesiąc, aż się dowiedziałem, że w 3 lata zaliczyła 14 związków (zaliczyłą ma tu kluczowe znaczenie :D) dla mnie było to przegięcie i zakończyłem znajomość. :D

0

Jak to kiedyś kolega powiedział przy piwie: Dziewczyna powinna implementować interfejs "Ruchable" ;)

0
czysteskarpety napisał(a):
mr_jaro napisał(a):

i padnie że pracuje jako programista to laski tracą zainteresowanie. Im młodsze tym szybciej :)

najlepiej jakbyś był piłkarzem, znanym youtuberem, DJem itp. :)

a każdy patrzy na wygląd nie widzę w tym nic złego, ponadto ciężko aby atrakcyjna dziewczyna siedziała w piwnicy i dyskutowała godzinami o algorytmach

  1. To zależy jak zdefiniujesz atrakcyjność.
  2. Fakt że się jest programistą nie oznacza że umie gadać się tylko o algorytmach. Myślę że też nawet sam fakt że się czymś mocno interesujesz (nie musisz koniecznie opowiadać o tym ) raczej jest mocnym +, chyba że interesują CIę karyny.
2

Podstawą nawiązywania dobrych relacji damsko-męskich, które w przyszłości mogą rozwinąć się na dobry tor, to bycie sobą ;) Po co udawać kogoś, kim nie jesteśmy? Jest to klucz do sukcesu. Doceńmy to, jacy jesteśmy, bądźmy pewni siebie, miejmy silny charakter, poczucie własnej wartości, a życie samo się dobrze ułoży w takich relacjach. Oczywiście mając na uwadze, że szukać partnera/partnerki ma zamiar osoba dojrzała, a nie ktoś, kto chce się tylko zabawić na jedną noc.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1