@scibi92: bo Spring jest najlepszy do testowania jedynie w urojeniach programistów i marketingowców, którzy jedyną alternatywę jaką widzieli to JavaEE. Wtedy jest lepszy :-). ( Nawet kamień u nogi jest lepszy więc nie dziwne).
A są dużo łatwiejsze i przyjemniejsze platformy do testowania np. Java.
W javie nie musisz podnosić żadnego kontekstu, nikt ci klas nie skanuje, nie wrzuca aspektów, interceptorów. itp.
A w Springu:
- albo testujesz ze Springowym kontekstem, skanowaniem klas aspektami, wolno i jeszcze trzeba to utrzymywać (nie jest to dramat, ale jednak).
- albo testujesz na mockach, co zwykle kończy się tym, że tak naprawdę dopisujesz kolejną suite testów Szczepanowi Faberowi (Mockito).
Ja wiem, że się da. Nawet widziałem dobre testy w Springowych projektach....
Jednakowoż jakoś każdy większy Springowy projekt do jakiego trafiam ma co najmniej grube wypaczenia w testach. (Ba, sam takie swego czasu porobiłem....).
Tak przy okazji - jak testujesz security? Jak testujesz perzystencję ?
Zresztą wchodzi na jesieni Spring 5. W Springu 5 będzie można programować w Springu nie uzywając Springa :-). Zapewne Josh Long zaprezentuje, że dzięki temu jest o wiele łatwiej testować (bo nie ma kontekstu i nic się samo nie wstrzykuje i nie ustawia). Ludzie to łykną. I dyskusja się skończy.