Wątek przeniesiony 2015-12-08 00:33 z Off-Topic przez Shalom.

Drogie PiS, gdzie jest PiS? Czyli co z tym PiS...

0

Ogólnie problem dlaczego ludzie nie marudzili aż tak bardzo na PO, chociaż rządzili równie źle co PiS jest dość prosty do zrozumienia. PiS szło do wyborów z hasłem "dobra zmiana". Tymczasem robią prawie to samo, co te wstrętne poprzednie elity. Jakby PiS szło do wyborów z hasłem "ch*jowa kontynuacja" to faktycznie nie byłoby się czego czepiać. Niemniej pamiętajmy, że chociaż PiS jest powszechnie uważany za partię, na którą głosują głównie "moherowe berety", to w ostatnich wyborach wygrali we wszystkich grupach wiekowych, również wśród młodych. Oznacza to, że na obecny rząd głosowali nie tylko ludzie zachwyceni takimi pomysłami jak "500+", ale również ludzie, którzy byli tak wnerwieni na poprzednią władzę, że byli w stanie zagłosować na cokolwiek co byłoby choćby minimalnie lepsze. I ci ludzie są teraz zawiedzeni, dlatego tyle krzyku. Jednakże PiS dba też o swój bazowy elektorat i wprowadza pomysły typu "500+", dlatego w sondażach nie tracą jakoś specjalnie dużo poparcia.

1

Ogólnie problem dlaczego ludzie nie marudzili aż tak bardzo na PO, chociaż rządzili równie źle co PiS jest dość prosty do zrozumienia. PiS szło do wyborów z hasłem "dobra zmiana". Tymczasem robią prawie to samo, co te wstrętne poprzednie elity. Jakby PiS szło do wyborów z hasłem "ch*jowa kontynuacja" to faktycznie nie byłoby się czego czepiać.

LoL? o.O A pamiętasz hasła wyborcze PO? Które to niby spełnili? 3xTak, zniesienie abonamentu telewizyjnego...?
Poza tym to i tak bzdurny argument - jeżeli ktoś nie głosował na PiS, to czemu miałby chcieć spełniania obietnic wyborczych? Ja nie głosowałam bo właśnie chciałam, by to co obiecywali się nie stało...
Inna sprawa, że serio, dorośli ludzie wierzą w obietnice wyborcze...? To może w św. Mikołaja też wierzycie...?

0

Inna sprawa, że serio, dorośli ludzie wierzą w obietnice wyborcze...? To może w św. Mikołaja też wierzycie...?

Obietnice wyborcze to taka magiczna sprawa - nigdy się nie spełniają ale dają pojęcie o kandydacie. Ogólnie uważanie że obietnice wyborcze nic nie znaczą jest złe, no chyba że na debatach całego świata politycy szpanują wykształceniem i kompetencjami (wykształcenie to też dziwna sprawa w polityce - za duże i tracisz poparcie). Zresztą program z plusem mówi więcej niż chciałbym wiedzieć:)

0
aurel napisał(a):

LoL? o.O A pamiętasz hasła wyborcze PO? Które to niby spełnili? 3xTak, zniesienie abonamentu telewizyjnego...?

PO robiło prawie dokładnie odwrotnie niż obiecywało, dlatego teraz wygrał PiS (bo według wielu ludzi nie ma sensu głosować na innych kandydatów, niż tych z głównych partii). Co w tym takiego szokującego?

Poza tym to i tak bzdurny argument - jeżeli ktoś nie głosował na PiS, to czemu miałby chcieć spełniania obietnic wyborczych?

Ja piszę o ludziach, którzy na PiS głosowali z nadzieją na troszeczkę lepszy rząd niż poprzedni. Bo to dzięki nim PiS teraz samodzielnie rządzi. Gdyby w ostatnich wyborach na PiS głosowali wyłącznie ludzie, którzy są ich twardym elektoratem, to być może też by wygrali, ale już raczej bez bezwzględnej większości i musieliby tworzyć koalicje. Poza tym beznadziejność rządu nie polega wyłącznie na niespełnianiu obietnic, tylko też na destabilizacji mediów, ograniczaniu wolności słowa. Pod tym względem między PiS a PO nie ma w zasadzie żadnej różnicy. Ale niektórzy mieli nadzieję, że PiS będzie ciut lepszy. Teraz ci ludzie są zawiedzeni, bo oddali głos na partie, która nie różni się zbytnio od tej co poprzednio rządziła.

Inna sprawa, że serio, dorośli ludzie wierzą w obietnice wyborcze...?

Nikt rozsądny nie wierzy w to, że jakaś partia spełni 100% swoich obietnic, ale te najbardziej kluczowe - dobrze by było. Inaczej nikt by się nie kłócił, czy lepsze jest PiS czy PO, prawica czy lewica, kapitalizm czy socjalizm itp. Jakby żadna partia na świecie nie wdrażała swoich najbardziej kluczowych postulatów, to takie dyskusje nie miałyby kompletnie żadnego znaczenia.

0

PO robiło prawie dokładnie odwrotnie niż obiecywało, dlatego teraz wygrał PiS (bo według wielu ludzi nie ma sensu głosować na innych kandydatów, niż tych z głównych partii). Co w tym takiego szokującego?

Szokujące jest to, że ktoś mógł pomyśleć, że PiS się jakoś specjalnie różni od PO. Szczególnie, że to PiS był u władzy przed PO i już mieliśmy okazję zobaczyć, jak to wygląda w ich wykonaniu. Krótka pamięć?

Ja piszę o ludziach, którzy na PiS głosowali z nadzieją na troszeczkę lepszy rząd niż poprzedni.

Wśród protestujących widzę raczej tych, którzy nigdy na PiS nie głosowali... Przynajmniej wśród moich znajomych tak jest.

Nikt rozsądny nie wierzy w to, że jakaś partia spełni 100% swoich obietnic, ale te najbardziej kluczowe - dobrze by było.

Kluczową obietnicą PiSu było 500+, a to spełnili.

0

Od 11 lat na pis jest ciągłe hejcenie, i o ile to mogło działać pierwsze kilka lat, to teraz tylko im popularność zwiększa, bo oznacza "kwik świń odrywanych od koryta" oraz kwik "lemingów".
PO nie pokazało się z dobrej strony, i dla mnie np to byli jak taki leser w firmie który ma dobrze gadane i nic więcej.

Chciałem zmiany, Kowalski nie wystartował więc zostałem w domu, ale dobrze zrobiłem bo wygrał PiS, i od nich ja oczekuję głównie rewizjonizmu.
Czas w końcu rozliczyć poprzednie rządy i powsadzać kogo trzeba.
Tego się mogę spodziewać po Kaczyńskim, Macierewiczu i Ziobrze i na to ciąle liczę.
Jak na razie się na nich nie zawiodłem i po prawdzie tylko oni mogą rozwalić te stare układy o których ciągle mówią.
Fakt, że porobią nowe, aletymi zajmie się kolejna ekipa, a różnica jest taka, że jak każda kolejna ekipa zacznie wsadzać mafiozów z poprzedniej to nie będą się te same mafie panoszyć po 20 lat, a i macki będą krótsze.

Kolejnym plusem jaki widzę to samodzielna polityka i olanie poleceń z zewnątrz.
Dokładnie po to się tworzy państwa.
W tym aspekcie to jest faktycznie bardzo dobra zmiana.

Obrona terytorialna - coś koniecznego, a z mosadem nie musi się od razu strzelać, ale może działać jako rozpoznanie, czy umieć opatrywać rannych.
Karakale - pojęcia nie mam o lotnictwie a czytać też o tym nie będę więc do krytykowania Macierewicza nie mam podstaw.
Trybunał - po poleciało na koniec kadencji, więc pis poleciał na początek. Prawnikiem nie jestem więc merytorycznie nie ocenię. Było jednak np OFE, parkometry i kilka innych gdzie trybunał pokazał, że potrzebuje zmiany, więc jak najbardziej jestem za tym żeby pis robił swoje i nawet się nie oglądał na opozycję.
Szczerba - pajacowania nie lubię, jakby Kaczyński pajacował to też powinni go wywalić
500+ - to aię wydaje słabe, ale bez przesady, że jakaś straszna dziura z tego powodu się robi. Posprawdzałem różne indeksy ostatnio, ale wykresy z kilku lat i żadnych dramatów nie widziałem.
Stadnina koni - tak, na pewno to pis zabił te konie :D
Wywalenie kamerzystów - z korytaży jak najbardziej jestem za
Wycofanie prenumerat GW - bardzo dobrze, o ile nie zaczną/nie zaczęli prenumerować czegoś swojego
Rejestracja sim - debilizm, ale dla pozostałych warto
Zakaz chandlu w niedziele - wielki debilizm, ale jeszcze nie wszedł
Dochodowy zus - kolejny debilizm w planach

Najważniejsze, że pis coś robi, a nie czeka na zbawienie, i o ile tego nie zaprzestaną to popularność im nie prędko spadnie.
Jak spadnie, to wsadzą tuska i znowu wzrośnie :D

Jak ktoą po tym opiaiw ma mnie za oszołoma, to tym lepiej,

0

ech, czytam i czytam...
jak w tym dowcipie: lata lecą i lecą, oczekiwania rosną i rosną, a mi się chce coraz mniej i mniej.

Czas w końcu rozliczyć poprzednie rządy i powsadzać kogo trzeba.

Rok temu obiecywali i obiecywali. No i zatrzymali teki dla siebie, i teraz mają kim sterować. :)
Nikt nie poleciał i nikt więcej nie poleci z "teczek" :P

0
aurel napisał(a):

Szokujące jest to, że ktoś mógł pomyśleć, że PiS się jakoś specjalnie różni od PO. Szczególnie, że to PiS był u władzy przed PO i już mieliśmy okazję zobaczyć, jak to wygląda w ich wykonaniu. Krótka pamięć?

Krótka pamięć to raz, dwa to to, że jednak poprzedni rząd PiSu nie był aż tak zły jak ten obecny. Nie był dobry, to prawda, ale kilka korzystnych pomysłów udało się przegłosować, przecież to za czasów pierwszego rządu PiSu została zmniejszona progresja na PIT-cie czy zmniejszona składka rentowa. Wtedy też był hejt, ale on wynikał bardziej z faktu, że PiS miał niestabilną koalicje i trudną sytuacje do przegłosowania czegokolwiek + większość mainstreamowych mediów była pro-PO. Teraz mogą robić co chcą, problem w tym że obsadzili stanowiska mało kompetentnymi osobami. W obecnym rządzie chyba jedyną dość rozsądną osobą jest minister Streżyńska.

Kluczową obietnicą PiSu było 500+, a to spełnili.

Ale nie jedyną kluczową. Za podnoszenie kwoty wolnej od podatku zabierają się od niechcenia. Ostatecznie niby to przejdzie, ale i tak na poziomie niższym niż pierwotnie proponowali (8 tyś. zł): http://www.pit.pl/2911-bedzie-wyzsza-kwota-wolna-od-podatku-w-2017-r-16334/

0

@trojanus:
To czy posadzą czy nie to się dopiero okaże.
Dlaczego nie posadzili przez rok?
Dla tego, że musieli sobie nagromadzić wystarczająco dużo władzy żeby móc to spokojnie zrobić.

Poza tym śledztwa jednak trochę trwają.
Nawet jeżeli by były ustawione, to wypada pozory robić.

No i oczywiście najlepsze się zostawia na koniec żeby wygrać kolejne wybory.

Oczywiście jest też możliwe, że nic nie będą robić, ale jakoś mało to prawdopodobne.
To jest jednak PiS czyli ci sami którzy:

  1. Śledzili własnych koalicjantów
  2. Utworzyli CBA
  3. Zasadzili się na Kwaśniewskiego
  4. W aferze Rywina ostro sprzeciwiali się uznaniu, że grupy nie było
  5. Często mówią o układach przez co są nazywani oszołomami
0
Szalony Kret napisał(a):

To jest jednak PiS czyli ci sami którzy:
2. Utworzyli CBA

Sk%@#y pokraść nie dadzą!

0

@Haskell
Ta ironia to do kogo niby?

1

Nie wiem, czemu tu ludzie twierdzą, że jakoś dużo więcej osób zagłosowało na PiS. Może więcej niż w 2011, ale mniej więcej tyle samo głosów dostali w 2007. Po prostu głosy się rozłożyły niekorzystnie, dodatkowo premia za wygraną z nasze "wspaniałej" ordynacji dała to, że opozycja będąca w sejmie w sumie dostała ponad milion głosów więcej, ale PiS ma większość posłów.

3
Smutny Karp napisał(a):

Karakale - pojęcia nie mam o lotnictwie a czytać też o tym nie będę więc do krytykowania Macierewicza nie mam podstaw.

Podstawą do krytyki Macierewicza w kwestii Karakali nie jest to, czy Karakale są lepsze od Blackhawków, tylko to, że unieważnił wynik przetargu, który odbył się wcześniej. To pokazało, że jako kraj nie jesteśmy godni zaufania i generalnie popsuliśmy sobie relacje z Francją, wcale nie poprawiając relacji z USA. Dyplomatyczny strzał w stopę

Trybunał - po poleciało na koniec kadencji, więc pis poleciał na początek. Prawnikiem nie jestem więc merytorycznie nie ocenię. Było jednak np OFE, parkometry i kilka innych gdzie trybunał pokazał, że potrzebuje zmiany, więc jak najbardziej jestem za tym żeby pis robił swoje i nawet się nie oglądał na opozycję.

Chyba nie dostrzegasz wagi obu zagrywek. Stosując analogię do ruchu drogowego, na pierwszym skrzyżowaniu PO wymusiła pierwszeństwo, to na kolejnym PIS zajechał jej drogę, wyjął bejsbola i rozwalił auto. Dodam, że to nie było auto PO tylko nas wszystkich.

Poraża mnie krótkowzroczność takich ludzi. Nie rozumiesz najwyraźniej, że konstytucja i stojący na jej straży TK to coś, co zapobiega totalitaryzmowi, i że nawet jeśli teraz są ci na rękę działania PISu, to kiedyś przestaną, a wtedy nie będziesz już miał jak dochodzić swoich praw. Ciekaw też jestem, jak doszedłeś do wniosku, że trybunał potrzebuje zmiany, czyli jak rozumiem działał źle, skoro nie jesteś prawnikiem i nie potrafisz oceniać merytorycznie.

Szczerba - pajacowania nie lubię, jakby Kaczyński pajacował to też powinni go wywalić

To całe pajacowanie to wyrażenie "kochany panie marszałku". Karol Stanisław Radziwiłł, poseł na Sejm Czteroletni, ponad 200 lat temu, zwykł się zwracać do rozmówców "Panie Kochanku" i jakoś to nie przeszkadzało. Jak się to ma do pokazywania środkowego palca, albo codziennego chamstwa Pawłowicz? Tylko ich jakoś nikt nie wyrzucał.

500+ - to aię wydaje słabe, ale bez przesady, że jakaś straszna dziura z tego powodu się robi. Posprawdzałem różne indeksy ostatnio, ale wykresy z kilku lat i żadnych dramatów nie widziałem.

W kwestii 500+ chodzi nie tyle o dziurę co o formę przyjętej polityki prosocjalnej, która opiera się na prostym rozdawnictwu zamiast na wspieraniu faktycznie potrzebujących lub zachęcaniu do rodzenia dzieci, tych których należałoby zachęcić.

Stadnina koni - tak, na pewno to pis zabił te konie :D

Jeśli w miejsce kompetentnego człowieka, który na hodowli koni zjadł zęby stawia się swojego kolesia, dla którego konie to "nowa pasja", to można powiedzieć, że w konsekwencji tych działań, to PIS je zabił. Zresztą, tu znów istotniejsze jest co innego - to, że cała renoma jaką posiadała Polska w kwestii hodowli koni, jednego z naszych nielicznych prestiżowych towarów eksportowych, renoma na którą budowano przez ponad 100 lat, została zniszczona jednym ruchem.

Wywalenie kamerzystów - z korytaży jak najbardziej jestem za

A to po twoim korytaRZu chodzą, żebyś był za? Ja chcę aby media miały możliwość zadania politykom niewygodnych pytań, i by pokazano ich gęby w momencie, gdy łapie się ich na kłamstwie.

Najważniejsze, że pis coś robi, a nie czeka na zbawienie.

To jest niestety najgorsze. Sto razy lepiej gdy rząd nic nie robi, ale i się nie wtrąca, tylko daje ludziom robić swoje, niż gdy wszystko rozwala.

0

Często mówią o układach przez co są nazywani oszołomami

Putin wygrał wybory dla Trumpa. Illuminati confirmed!

0

To co nas podzieliło – to się już nie sklei
Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei
Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu
Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!
Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?
O to nas teraz pyta to spalone ciało
I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie
Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Jarosławie!

0

@GutekSan:

Podstawą do krytyki Macierewicza w kwestii Karakali nie jest to, czy Karakale są lepsze od Blackhawków, tylko to, że unieważnił wynik przetargu, który odbył się wcześniej. To pokazało, że jako kraj nie jesteśmy godni zaufania i generalnie popsuliśmy sobie relacje z Francją, wcale nie poprawiając relacji z USA. Dyplomatyczny strzał w stopę

Postąpił tak samo jak USA z tarczą antyrakietową i wiele innych państw z innymi przetargami.
Zrywanie przetargów to jest coś zupełnie normalnego i powszechnego w świecie, a to oznacza, że nie jest to strzał w stopę, bo po co poważne kraje które tak robią miały by sobie w stopy strzelać?

Chyba nie dostrzegasz wagi obu zagrywek. Stosując analogię do ruchu drogowego, na pierwszym skrzyżowaniu PO wymusiła pierwszeństwo, to na kolejnym PIS zajechał jej drogę, wyjął bejsbola i rozwalił auto. Dodam, że to nie było auto PO tylko nas wszystkich.

Nie jestem prawnikiem więc nie wiem czy twoja analogia jest poprawna, czy nie.
Przekazy medialne(wiem, że bardzo słabe źródło, ale najlepsze jakie mam bez wysiłku) były 2 sprzeczne i biorąc pod uwagę, że trybunałowi nie ufam wybrałem przekaz najwidoczniej przeciwny do twojego(bo podejżewam, że Ty też nie jesteś ekspertem).

Poraża mnie krótkowzroczność takich ludzi. Nie rozumiesz najwyraźniej, że konstytucja i stojący na jej straży TK to coś, co zapobiega totalitaryzmowi, i że nawet jeśli teraz są ci na rękę działania PISu, to kiedyś przestaną, a wtedy nie będziesz już miał jak dochodzić swoich praw. Ciekaw też jestem, jak doszedłeś do wniosku, że trybunał potrzebuje zmiany, czyli jak rozumiem działał źle, skoro nie jesteś prawnikiem i nie potrafisz oceniać merytorycznie.

Dla czego niby TK i sama konstytucja nie może być częścią aparatu totalitarnego?

Czasami nie trzeba specjalnej wiedzy żecy cośocenić, wystarczy logika.
Jeżeli parkometry zostały uznane za niekonstytucyjne to dlaczego TK pozwalał ich używać?
Dlaczego ograbienie ofe można było uzasadnić w sposób z grubsza: ukreadli, ale jakby mieli oddać, to się budrzet zawali?
Gdzie jest legalizm w tym, że żekomo bezstronny prezes naradza się z partią która go wybrała jak dowalić parti przeciwnej?
Ja rozumiem, że ludzie z TK mogą mieć inne poczucie sprawiedliwości niż ja, ale jeżeli tak jest to tym bardziej chcę zmian.

To całe pajacowanie to wyrażenie "kochany panie marszałku".

Nie zupełnie.
Polecam zobaczyć dłuższy fragment.
Poza tym pewne normy zachowania jednak powiny obowiązywać.
Tak samo jak do sędziego nie mówi się na rozprawie lekceważącym tonem po nazwisku, tak wobec marszałka też wypadałoby się umieć zachować.

Pisałem już, że za happeningi dowolnej ze stron powiny być zabierane diety na przynajmniej 3 miesiące?
Nazwij mnie sztywniakiem, ale dla mnie sejm to nie miejsce na robienie sobie lansu.

Jak się to ma do pokazywania środkowego palca, albo codziennego chamstwa Pawłowicz? Tylko ich jakoś nikt nie wyrzucał.

Nie wiem jak to się ma, bo ja o tym nie pisałem.
Chamstwa Pawłowicz nie widziałem na YT(obejżę jak podasz link) więc cięzko mi się o niej wypowiadać.
Jakby jej zachowanie faktycznie było nieodpowiednie to tak, uważam, że też powinna stracić dietę na minimum 3 miesiące.

W kwestii 500+

Mi się ten program nie podoba, jak każdy socjalistyczny i nieprzygotowany.
Piszę tylko, że wbrew fali propagandy jakoby powodował on jakieś straszne problemy ekonomiczne nic takiego nie ma miejsca.

A to po twoim korytaRZu chodzą, żebyś był za? Ja chcę aby media miały możliwość zadania politykom niewygodnych pytań, i by pokazano ich gęby w momencie, gdy łapie się ich na kłamstwie.

A to po twoim korytarzu chodzą, żebyś był przeciw?
Od kiedy to nie można mieć swojej opinii?
Ktoś wcześniej napisał, że ludzie się zawiedli pisem to odpisałem, że ja jak na razie nie.

Co do samego zadawania pytań to nie mam nic przeciwko, ale dlaczego akurat w korytarzach?
Co im lub Tobie się złego stranie jak te niewygodne pytania zadadzą w innym miejscu?

To jest niestety najgorsze. Sto razy lepiej gdy rząd nic nie robi, ale i się nie wtrąca, tylko daje ludziom robić swoje, niż gdy wszystko rozwala.

Mi tam się ten rząd jakoś specjalnie nie wtrąca.
Rząd ma rządzić, i jeżeli się oczekuje poprawy sytuacji to trzeba zmian, więc im bardziej aktywnie będą robione tym lepiej o ile zmiany będą w dobrym kierunku.
Rząd marionetkowy nie jest do niczego potrzebny, ale jeżeli uważasz, że zmiany idą w złą stronę to faktycznie tak patrząc byłby lepszy niż aktywny.

1
Bogaty Mleczarz napisał(a):

Postąpił tak samo jak USA z tarczą antyrakietową i wiele innych państw z innymi przetargami.
Zrywanie przetargów to jest coś zupełnie normalnego i powszechnego w świecie, a to oznacza, że nie jest to strzał w stopę, bo po co poważne kraje które tak robią miały by sobie w stopy strzelać?

Po pierwsze tarcza antyrakietowa będzie w Polsce.
Po drugie, mylisz negocjacje z przetargiem. W sprawie tarczy antyrakietowej wyglądało to tak, że Polska prosi USA: "postawcie u nas tarczę", USA mówią "ok, ale pod takimi a takimi warunkami". To są negocjacje i wtedy zrywanie lub zawieszanie rozmów jest przyjęte. Z tego co wiem Polska sama zaczęła stawiać dodatkowe warunki, więc USA mogło postąpić jak chciało, bo to my byliśmy stroną proszącą.
Natomiast w kwestii śmigłowców, Polska ogłosiła przetarg, postawiła pewne warunki, zgłosili się wykonawcy ze swoimi ofertami, a Polska wybrała taką jaką uznała za najlepszą i zgodną z warunkami, czyli ofertę Airbusa. Tymczasem rok potem, mimo iż nic w ofercie Airbusa się nie zmieniło, Polska się wycofała z poprzedniej decyzji, nie licząc się z tym, że Airbus mógł już poczynić pewne inwestycje związane z obsługą tego zamówienia. Uważasz, że to jest dobra praktyka? Jeśli tak, to mam nadzieję, że nie będę musiał robić z Tobą interesów.
Po trzecie, nie rozumiesz chyba również, że Polska nie ma tak silnej pozycji w jakichkolwiek negocjacjach międzynarodowych jak USA. To nam musi zależeć by mieć dobre stosunki z innymi krajami, a wszystkim (cywilizowanym, czyli wyłączając np. Koreę Płn.) zależy by mieć dobre stosunki z USA.

Chyba nie dostrzegasz wagi obu zagrywek. Stosując analogię do ruchu drogowego, na pierwszym skrzyżowaniu PO wymusiła pierwszeństwo, to na kolejnym PIS zajechał jej drogę, wyjął bejsbola i rozwalił auto. Dodam, że to nie było auto PO tylko nas wszystkich.

Nie jestem prawnikiem więc nie wiem czy twoja analogia jest poprawna, czy nie.
Przekazy medialne(wiem, że bardzo słabe źródło, ale najlepsze jakie mam bez wysiłku) były 2 sprzeczne i biorąc pod uwagę, że trybunałowi nie ufam wybrałem przekaz najwidoczniej przeciwny do twojego(bo podejżewam, że Ty też nie jesteś ekspertem).

Jakie 2 przekazy medialne? Ta szopka ciągnie się cały rok! Mam ci przypomnieć co zaszło?
PO zgłosiło 5 kandydatów na sędziów, z czego 2 przedwcześnie. Tymczasem PIS cofnął wszystkie 5 kandydatur, wsadził swoich 5 sędziów, zaprzysiągł ich pod osłoną nocy pomijając tych prawidłowo zgłoszonych. Zmienił ustawę o Trybunale, tak by sparaliżować jego działanie (rozpatrywanie wg kolejności zgłoszeń, a nie wg ważności), nie publikował wyroków. A teraz obsadził na stanowisku szefa instytucji, która powinna być nieskazitelna moralnie, babę, która nie ma żadnego tytułu naukowego, nie kryje się z tym, że wyłudziła zwolnienie L4 by opuścić posiedzenie TK, a gdy jeszcze była zwykłym sędzią w sądzie rejonowym, to nie chcieli jej dopuszczać do orzekania bo była słaba i miała dużo absencji. Takiemu trybunałowi zaufasz?!

Poraża mnie krótkowzroczność takich ludzi. Nie rozumiesz najwyraźniej, że konstytucja i stojący na jej straży TK to coś, co zapobiega totalitaryzmowi, i że nawet jeśli teraz są ci na rękę działania PISu, to kiedyś przestaną, a wtedy nie będziesz już miał jak dochodzić swoich praw. Ciekaw też jestem, jak doszedłeś do wniosku, że trybunał potrzebuje zmiany, czyli jak rozumiem działał źle, skoro nie jesteś prawnikiem i nie potrafisz oceniać merytorycznie.

Dla czego niby TK i sama konstytucja nie może być częścią aparatu totalitarnego?

A czytałeś kiedyś w ogóle konstytucję? Wnioskuję, że nie. Więc ją przeczytaj, nie jest długa, może zrozumiesz czemu właśnie broni przed aparatem totalitarnym. Poza tym Konstytucja została uchwalona 20 lat temu i zaakceptowali ją obywatele w referendum. To nie ustawa, którą kolejne partie mogą sobie zmieniać wedle aktualnych interesów, tylko jest zbiorem podstawowych zasad, na których, zgodnie z wolą ludzi, ma się opierać polskie prawo przez dziesiątki, a może setki lat.

Jeśli zaś chodzi o TK, to owszem, może być częścią aparatu totalitarnego, i teraz w tym kierunku właśnie zmierza.

Czasami nie trzeba specjalnej wiedzy żecy cośocenić, wystarczy logika.

Nie wystarczy. Logika operuje na informacji, bez danych wejściowych, czyli właśnie wiedzy, nic ci nie da.

Jeżeli parkometry zostały uznane za niekonstytucyjne to dlaczego TK pozwalał ich używać?

A przez kogo zostały uznane za niekonstytucyjne? Chyba nie rozumiesz, że to właśnie TK uznaje czy coś jest konstytucyjne czy nie. Co daje Ci prawo podważać ten wyrok?

Gdzie jest legalizm w tym, że żekomo bezstronny prezes naradza się z partią która go wybrała jak dowalić parti przeciwnej?

niby kiedy?

To całe pajacowanie to wyrażenie "kochany panie marszałku".

Nie zupełnie.
Polecam zobaczyć dłuższy fragment.

Nie widziałem nic aż tak niestosownego. Marszałek mógł Szczerbę upomnieć, ale musiał pokazać swoją małostkowość.

Poza tym pewne normy zachowania jednak powiny obowiązywać.
Tak samo jak do sędziego nie mówi się na rozprawie lekceważącym tonem po nazwisku, tak wobec marszałka też wypadałoby się umieć zachować.

PIS wielokrotnie pokazywał, że lekceważy wszystkich.

Jak się to ma do pokazywania środkowego palca, albo codziennego chamstwa Pawłowicz? Tylko ich jakoś nikt nie wyrzucał.

Nie wiem jak to się ma, bo ja o tym nie pisałem.

Ale ja o tym piszę. O pisowskiej hipokryzji. O tym, że chamskie wybryki swoich tolerują bez mrugnięcia okiem, ale się święcie oburzają na opozycję przy marnych powodach. Jak ci się podobało fałszowanie przez PIS wyników głosowania w sprawie budżetu? Jak ci się podoba, że komunistyczny sędzia kłamał z uśmiechem w TV, że bronił konkretnego człowieka, gdy jego podpis i zeznania tego człowieka mówią co innego?

Chamstwa Pawłowicz nie widziałem na YT(obejżę jak podasz link) więc cięzko mi się o niej wypowiadać.

Nie widziałeś? O jejku. Ale słyszałeś o niej w ogóle? Bo nie wiem jak można słyszeć o Pawłowicz, a nie znać jej chamstwa, którego ta kobieta jest uosobieniem. Wejdź sobie na jej profil na fejsie i spróbuj delikatnie się z nią w jakiejś drobnej kwestii nie zgodzić. Poznasz jej chamstwo na własnej skórze, chyba że skasuje Ci post i zablokuje.

A to po twoim korytaRZu chodzą, żebyś był za? Ja chcę aby media miały możliwość zadania politykom niewygodnych pytań, i by pokazano ich gęby w momencie, gdy łapie się ich na kłamstwie.

A to po twoim korytarzu chodzą, żebyś był przeciw?

Coś ci się pomyliło. Jestem przeciw zabranianiu dostępu czyli za dostępem. I tak, sejm jest opłacany z moich podatków, wiec to po części moje korytarze i mam prawo domagać się by były na nich media, które informują mnie o tym, co się tam dzieje. Mnie przeszkadza ograniczenie dostępu mediów. A co przeszkadza Tobie w tym dostępie?

Co do samego zadawania pytań to nie mam nic przeciwko, ale dlaczego akurat w korytarzach?

A gdzie? Na ulicy, spotkanych przypadkiem? Czy w biurze poselskim, do którego mogą Cię nie wpuścić, albo może ich nie być. Sejm to ich miejsce pracy, więc chyba naturalne jest, że rozmawia się z nimi o ich pracy w tym właśnie miejscu.

Co im lub Tobie się złego stranie jak te niewygodne pytania zadadzą w innym miejscu?

Powtarzam. Gdzie?

To jest niestety najgorsze. Sto razy lepiej gdy rząd nic nie robi, ale i się nie wtrąca, tylko daje ludziom robić swoje, niż gdy wszystko rozwala.

Mi tam się ten rząd jakoś specjalnie nie wtrąca.

Tylko ci się wydaję. Może jesteś za młody by przyzwoicie zarabiać albo chcieć założyć rodzinę i nie jesteś kobietą. Przypominam, o projekcie obniżenia kwoty wolnej od podatku, która akurat programistów dotknie, czy też o rezygnacji z dofinansowania in vitro, które to może cię dotknąć w przyszłości, albo ustawie antyaborcyjnej, która może dotknąć bliskie ci kobiety.

Rząd ma rządzić, i jeżeli się oczekuje poprawy sytuacji to trzeba zmian, więc im bardziej aktywnie będą robione tym lepiej o ile zmiany będą w dobrym kierunku.

Ale nie idą. Idą w kierunku systemu totalitarnego, w którym liczy się tylko zdanie Jarka, a ty naiwnie wierzysz, że Jaruś będzie się kiedyś liczyć z twoim głosem.

Rząd marionetkowy nie jest do niczego potrzebny

Lepszy rząd marionetkowy, niż bycie marionetką rządu.

1

Po trzecie, nie rozumiesz chyba również, że Polska nie ma tak silnej pozycji w jakichkolwiek negocjacjach międzynarodowych jak USA.
To nam musi zależeć by mieć dobre stosunki z innymi krajami,

Póki to nam będzie „musiało zależeć” na dobrych stosunkach, póty nie będziemy mieli silnej pozycji. Ja już dziękuję za tyle lat podlizywania się to jednym, to drugim. Pora by polski rząd realizował polski interes narodowy. I obecny rząd jest przynajmniej pod tym względem znacznie lepszy niż poprzedni.
Co nie znaczy, że uważam wszystkie ich decyzje za mądre.

0

@GutekSan:
Nie będę cytował wszystkiego bo się za duży post zrobi.

  1. Śmigłowce
    Przetargi się unieważnia w wielu krajach, także to nie jest żaden wymysł Macierewicza.
    Sprawa tarczy nie jest przetargiem ale mechanizm cofnięcia deklaracji jest taki sam.
    Jak bardzo pogorszyły się Polsce relacje z francją?

  2. TK
    Prezydent miał prawo ich nie zaprzysiąc(są 2 wersje w mediach).
    Sejm miał prawo sobie wybrać (znowu 2. wersje).
    TK chciał zablokować wybór niezgodnie z jakimś prawem(znowu 2. wersje)
    To, że to się działo w nocy nie jest zadnym argumentem.
    Żeby coś było wyrokiem to potrzeba kworum, i jakichś innych formalności, a podobno nie zostało to zachowane(znowu 2. wersje).
    Kto jest teraz to nawet nie wiem bo już wcale nie śledzę tego.
    pfor. Rzepliński to może był nieskazitelny moralnie?

Mam 3 opcje:
A) zaufać krytykom zminy
B) zaufać apelegetom zmiany
C) stracić kupę czasu na samodzielne dojście do tego kto ma rację
Opcja C odpada bo język prawniczy mnie męczy, a w pozostałych 2. muszę wiąć pod uwagę, silna korelację antypisu z opcją A i propisu z opcją B.
A i B będą się hejtować wzajemnie, kłamać, przesadzać itd więc na dobrą sprawę dane mam żadne.
Wobec tego kieruję się tym, że chcę zmian wybieram opcję B.

  1. Konstytucja
    ZSRR też miał konstytucję czyli ewidentnie konstytucja może być częścią aparatu.
    Dlaczego jak konstytucja została zaakceptowana przez obywateli to jest ok, a jak pis został zaakceptowany przez obywateli to nie jest ok?
    Skąd te podwójne standardy?

  2. Parkometry
    No właśnie w tym sęk, że przez TK zostały uznane za niezgodne, ale szacher macher i dalej moż pobierać opłaty.
    Właśnie dla tego nie zawsze potrzeba wiedzy specjalistycznej.

  3. Szczerba
    Marszałek zadecydował - miał prawo, bo to jest
    Szczerba się nie zgadzał, więc się odwołał.
    Po co był cały cyrk później?

  4. Pis lekceważy
    Jakiś przykład?

7.Chamstwo pis
Fajnie, tylko to nie do mnie.
Ja chamstwa i szpek nie lubię po żadnej ze stron.

  1. Fałszerwstwo
    W jaki sposób fałszowali?
    A to, że pomimo szopki opozycji udało im się zrealizować plan dnia podoba mi się bardzo.

  2. Komunistyczny sędzia
    Nie znam sprawy, nie wypowiadam się.

  3. Pawłowicz
    To co robi na jakmś portalu to jedno, to co robi w sejmie to 2.
    Przeszkadzanie w posiedzeniu to przeważnie większy problem niż jakieś zdury na portalu.
    Jedzenie w sejmie było jak na razie jedynym konkretem jaki przeczytałem i już o tym napisałem w tym wątku.
    Pawłowicz znam z mema o tym jak dogadała jakiemuś hejterowi który sobie ją wyobrażał w burce.

  4. Kamerzyści w korytarzach
    Ja też płacę podatki więc czemu Toie wolno mieć zdanie na ten temat a mi nie?
    Mi przeszkadza robienie happeningów, bo zamiast się zająć pracą politycy się zachowują jakby w byli w warsaw shore.
    Nie widzę za to zadnych korzyści z tego co jest teraz.

Na konferencji prasowej, w studio, w sali dla dziennikarzy.

Tylko ci się wydaję. Może jesteś za młody by przyzwoicie zarabiać albo chcieć założyć rodzinę i nie jesteś kobietą.

Znaczy, że jak zarabiam przyzwoicie, chcę założyć rodzinę albo jestem kobietą to rząd się mi wtrąca?

rezygnacji z dofinansowania in vitro

Dofinansowanie invitro to jeszcze gorszy socjalizm niż 500+.
Jeżeli takie dofinansowanie faktycznie istnieje i je cofną to jak dla mnie będzie to bardzo dobre.

ustawie antyaborcyjnej

Piszesz o tym projekcie obywatelskim który przepadł?

Idą w kierunku systemu totalitarnego, w którym liczy się tylko zdanie Jarka, a ty naiwnie wierzysz, że Jaruś będzie się kiedyś liczyć z twoim głosem.

Nie i nie.
Ja oczekuję, że on będzie robił swoje, i jak na razie robi.

Lepszy rząd marionetkowy, niż bycie marionetką rządu.

Ulżyło Ci?

0

PiS wygląda na cholernie wyposzczony po tych 8 latach. Mogliby zrobić skok na kasę i instytucje powolutku i nie byłoby żadnego problemu (schemat przećwiczony chyba od czasów AWSu) - ale na powolne zmiany to trzeba mieć perspektywę co najmniej 4 lata albo i dłuższą. Prędkość w jakim obecnie ten skok wykonują świadczy o jednym: zakładają jako mało realną reelekcję albo co gorsza wewnętrznie przewidują że to wszystko może p**dolnąć przed upływem nawet 4 lat - kto wie jakie siły odśrodkowe rozsadzają tę partię?

Tak czy siak mamy obecnie ordynarny skok na kasę i stołki + neutralizację wszystkich instytucji które mogłyby to tempo spowolnić. Prawdopodobnie mniej lub bardziej legalnie (ew. falandyzując prawo). Nihil novi poza tempem. Niestety to co dla mnie in-minus odróżnia ten rząd PiS od poprzedniego to brak silnej osobowości na stanowisku ministra finansów - w porównaniu do Zyty Gilowskiej Morawiecki wypada bardzo blado i słabo. A to oznacza że inne siły w partii mogą mieć wolną rekę w realizacji swoich nieekonomicznych ciągot. Pożyjemy, zobaczymy.

1
Trzeźwy Programista napisał(a):
  1. Śmigłowce
    Przetargi się unieważnia w wielu krajach, także to nie jest żaden wymysł Macierewicza.
    Sprawa tarczy nie jest przetargiem ale mechanizm cofnięcia deklaracji jest taki sam.

Jakiego cofnięcia, skoro tarcza będzie? Poza tym, to nie jest to samo. Jedna sytuacja: prosisz kogoś o wykonanie zlecenia. Zaczynacie ustalenia, w końcu ten ktoś stwierdza, że za tanio, za krótki termin, więc ten ktoś rezygnuje. To jest jak na razie przyjęta praktyka. Inna sytuacja: ktoś robi konkurs na wykonanie pracy. Podane są kryteria. Ty je spełniasz, startujesz i wygrywasz. A po miesiącu przychodzi inne jury, i mówi, że twoja praca jednak nam się nie podobała, więc wybieramy inną pracę. Godzisz się na taką praktykę?

Jak bardzo pogorszyły się Polsce relacje z francją?

A w jakich jednostkach mam ci to podać? W kilohollandeach? To nie są rzeczy które można zmierzyć, dlatego dyplomacja jest sztuką a nie nauką.

  1. TK
    Prezydent miał prawo ich nie zaprzysiąc(są 2 wersje w mediach).

NIE MIAŁ PRAWA. W tej kwestii nie ma żadnych 2 wersji, każdy prawniczy autorytet, wszyscy byli prezesi TK, zagraniczni obserwatorzy są jednogłośni. Prezydent złamał prawo.

Sejm miał prawo sobie wybrać (znowu 2. wersje).

nie miał prawa. Masz takie same 2 wersje, jak wersja złodzieja, który nie przyznaje się do winy i wersja sądu, który mu tę winę udowadnia.

Żeby coś było wyrokiem to potrzeba kworum, i jakichś innych formalności, a podobno nie zostało to zachowane(znowu 2. wersje).

Wszystko było zgodnie z prawem. PIS próbował siać dezinformację, ale te nieogłoszone wyroki były z zachowaniem kworum wg obowiązującego prawa. PIS próbował to zmienić pisząc na chybcika nową ustawę ( która i tak potem okazała się niekonstytucyjna) i wg niej dopiero byłoby to niezgodne, ale wtedy nie weszła jeszcze w życie.

Kto jest teraz to nawet nie wiem bo już wcale nie śledzę tego.

no to już wiesz. Pani mgr. prawa, wyłudzająca zwolnienia.

pfor. Rzepliński to może był nieskazitelny moralnie?

a masz mu coś konkretnie do zarzucenia?

Mam 3 opcje:
A) zaufać krytykom zminy
B) zaufać apelegetom zmiany
C) stracić kupę czasu na samodzielne dojście do tego kto ma rację
Opcja C odpada bo język prawniczy mnie męczy, a w pozostałych 2. muszę wiąć pod uwagę, silna korelację antypisu z opcją A i propisu z opcją B.
A i B będą się hejtować wzajemnie, kłamać, przesadzać itd więc na dobrą sprawę dane mam żadne.
Wobec tego kieruję się tym, że chcę zmian wybieram opcję B.

Krótko mówiąc twoje poglądy polityczne wynikały z niezadowolenia połączonego z lenistwem.

  1. Konstytucja
    ZSRR też miał konstytucję czyli ewidentnie konstytucja może być częścią aparatu.

A czy konstytucja ZSRR była uchwalona w referendum? Uważasz, że można porównać warunki w jakich przyjęto polską konstytucję ze stalinowską?

Dlaczego jak konstytucja została zaakceptowana przez obywateli to jest ok, a jak pis został zaakceptowany przez obywateli to nie jest ok?
Skąd te podwójne standardy?

To nie są podwójne standardy. Nikt nie kwestionuje wyniku wyborów, w których wygrał PIS. Natomiast ludzie nie godzą się na to by PIS, gdy już demokratycznie dostał władzę, chcial ją teraz ograniczyć, bo jemu nic już po niej. Demokracja jest dla ludzi, a nie dla rządzących. A głosowanie na PIS nie jest jednoznaczne ze zgodą na łamanie przez nie prawa.

  1. Parkometry
    No właśnie w tym sęk, że przez TK zostały uznane za niezgodne, ale szacher macher i dalej moż pobierać opłaty.
    Właśnie dla tego nie zawsze potrzeba wiedzy specjalistycznej.

Jesteś bardzo dobrym przykładem na to, że jednak potrzeba, bo gubisz się właśnie ze względu na brak tej wiedzy.

Po pierwsze, wyciągasz sytuację sprzed 14 lat. W międzyczasie sędziowie zmienili się ze 3 razy, a rządy ze 6.
Po drugie, to nie parkomaty i fakt pobierania opłat za parkowanie zostały uznane przez TK za niezgodne, tylko to, że zasady pobierania opłat były określane przez Rozporządzenie Rady Ministrów, a nie w ustawie. TK dało rok na poprawienie ustawy i to zostało zrobione - obecnie podstawą prawną do pobierania opłat jest ustawa.
Po trzecie, słyszałeś o trójpodziale władzy? TK jest sądem, jest od wydawania wyroków a rząd jest od wykonywania. TK wydał wyrok i na tym jego rola się kończy, a ty masz do niego pretensję, że ktoś go nie posłuchał (co zresztą nie miało miejsca).

  1. Pis lekceważy
    Jakiś przykład?

Mało podałem? Lekceważenie umów zawieranych przez poprzednie rządy, lekceważenie komisji weneckiej, lekceważenie wyroków Trybunału. Lekceważenie kompetentnych ludzi poprzez zastępowanie ich miernotami. Lekceważenie środowiska, poprzez wycinanie Puszczy Białowieskiej. Lekceważenie kobiet poprzez zaściankową ustawę antyaborcyjną i cofnięcie in vitro. Lekceważenie obywateli przez kłamanie im prosto w oczy. Trzeba być ślepym by tego nie widzieć, albo głupim by to popierać.

7.Chamstwo pis
Fajnie, tylko to nie do mnie.
Ja chamstwa i szpek nie lubię po żadnej ze stron.

Jakoś ci ono nie przeszkadza..

  1. Fałszerwstwo
    W jaki sposób fałszowali?

W taki, że przenieśli głosowanie nad tak istotną rzeczą jak budżet do sali, gdzie nie było systemu do głosowania, a w protokołach podano nazwiska posłów, którzy rzekomo mieli liczyć głosy, choć ich tam nawet nie było (m.in. Jarubasa z PSL).

A to, że pomimo szopki opozycji udało im się zrealizować plan dnia podoba mi się bardzo.

To nie była szopka tylko protest w obronie prawa do przejrzystości polityki i dostępu do informacji. Tak ci się podoba silna ręka i ignorowanie protestów? Żebyś tej ręki na sobie kiedyś nie poczuł..

  1. Komunistyczny sędzia
    Nie znam sprawy, nie wypowiadam się.

To może poznaj, bo widzę że interesujesz się dokonaniami PISu dość wybiórczo.

  1. Pawłowicz
    To co robi na jakmś portalu to jedno, to co robi w sejmie to 2.

W sejmie też drze mordę na innych posłów i ich obraża.

  1. Kamerzyści w korytarzach
    Ja też płacę podatki więc czemu Toie wolno mieć zdanie na ten temat a mi nie?

Dlatego, że to czego Ty się domagasz, ogranicza moją wolność, a to czego domagam się ja, nie ogranicza Twojej. Widzisz różnicę?

Mi przeszkadza robienie happeningów, bo zamiast się zająć pracą politycy się zachowują jakby w byli w warsaw shore.

To miej pretensję do polityków a nie do mediów. Najwyraźniej media odsłaniają ich prawdziwe oblicze, i tym bardziej chwała im za to.

Na konferencji prasowej, w studio, w sali dla dziennikarzy.

konferencję prasową zwołuje ten kto chce coś powiedzieć, a nie ten, kto chce coś usłyszeć. A ja chcę słyszeć i mam do tego prawo.
Do studia też przychodzi ten kto chce.

Tylko ci się wydaję. Może jesteś za młody by przyzwoicie zarabiać albo chcieć założyć rodzinę i nie jesteś kobietą.
Znaczy, że jak zarabiam przyzwoicie, chcę założyć rodzinę albo jestem kobietą to rząd się mi wtrąca?

tak. uzasadniłem to.

Ja oczekuję, że on będzie robił swoje, i jak na razie robi.

powtarzasz to w kółko...

Lepszy rząd marionetkowy, niż bycie marionetką rządu.
Ulżyło Ci?

wręcz przeciwnie. Przeraża mnie, że na forum dla programistów, ludzi zdawałoby się inteligentnych, muszę tłumaczyć czym jest konstytucja, trybunał i jakie są konsekwencje tego co się dzieje.

Po tej całej dyskusji widzę, że w różnych sprawach coś ci się obiło o uszy, ale nie chciało ci się zgłębiać tych spraw, więc dałeś sobie wmówić, że byłeś oszukiwany - bo w to uwierzyć najłatwiej, nie wychodzi się wtedy na frajera, i że potrzeba zmian. Tylko że życie nie jest zero-jedynkowe i nie każda zmiana FALSE daje TRUE, czasem może dać jeszcze większe FALSE.

0

@GutekSan: Za bardzo przywiązałeś się do narracji - aj waj, wprowadzają nam stan wojenny. PiS nie łamie prawa explicite, aż tak głupi to on nie jest (bo wybory mogą przegrać i to jest bardziej prawdopodobne) - po prostu wykorzystuje wszystkie możliwe furtki i luki prawne na swoją korzyść. To po pierwsze, po drugie masz strasznie wyidealizowane pojęcie demokracji - trójpodział, idealna zasada ciągłości (co nam zostawią poprzednicy w spadku to święte i nie do ruszenia), wszyscy grają według zasad i do wspólnej bramki. Nie wiem gdzie tak jest - może w artach GW na temat dojrzałych demokracji :D.

Choć nie lubię fikcji telewizyjnej to moim zdaniem bliżej rzeczywistości państwa demokratycznego jest "House of Cards". Tam nie ma świętości, gra się tak żeby interes własny, partii, regionu wyborczego był zawsze na wierzchu. To co zrobił Macierewicz w sprawie przetargu nie jest niczym dziwnym, to jest element ryzyka inwestycyjnego w państwach demokratycznych - zmiana rządu, zmiana reguł gry. Inna sprawa że on to zrobił strasznie nietaktownie i dodatkowo nasrał Hollandowi przed wyborami - ale to Macierewicz ;)

PiS na razie nikogo z poprzedniej ekipy nie zamknął, nie ma komisji śledczych, ciągania po sądach. Są za to groźby po obu stronach "co by było gdyby" - za stary już jestem żeby takie szopki medialne mnie ruszały.

1
loza_szydercow napisał(a):

PiS nie łamie prawa explicite, aż tak głupi to on nie jest (bo wybory mogą przegrać i to jest bardziej prawdopodobne)

Niestety teraz w przypadku Konstytucji łamie. Wkrótce przestanie, bo mając w ręku TK, wszystko co zrobi będzie "zgodne z prawem". Przegranej nie musi się bać, bo może zmienić ordynację wyborczą na korzystną dla niego i kto mu co zrobi? Zresztą jak widać łamanie prawa przez rządzących wyborców nie zniechęca, dopóki łamią po ich myśli, jeszcze się cieszą, że ci tak sprawnie rządzą.

po drugie masz strasznie wyidealizowane pojęcie demokracji - trójpodział,

czy trójpodział to wg Ciebie tylko w idealnej demokracji?

idealna zasada ciągłości (co nam zostawią poprzednicy w spadku to święte i nie do ruszenia),

tego wcale nie twierdzę, tym są przecież reformy i poprawki ustaw, czyli zmiany tego co zostawili poprzednicy. Natomiast wywiązywanie się z umów zewnętrznych uważam za rzecz świętą.

To co zrobił Macierewicz w sprawie przetargu nie jest niczym dziwnym, to jest element ryzyka inwestycyjnego w państwach demokratycznych - zmiana rządu, zmiana reguł gry. Inna sprawa że on to zrobił strasznie nietaktownie i dodatkowo nasrał Hollandowi przed wyborami - ale to Macierewicz ;)

możesz dać przykłady takich zachowań innych krajów, skoro uważasz to za standard? Z pominięciem USA czy Rosji, które z nikim się nie liczą.

PiS na razie nikogo z poprzedniej ekipy nie zamknął, nie ma komisji śledczych, ciągania po sądach. Są za to groźby po obu stronach "co by było gdyby" - za stary już jestem żeby takie szopki medialne mnie ruszały.

Podejrzewam, że jestem starszy, ale takiej dekonstrukcji Państwa to nie widziałem od dawna...

0

Polecam blog: https://logikczytakonstytucjerp.wordpress.com/

NIE MIAŁ PRAWA. W tej kwestii nie ma żadnych 2 wersji, każdy prawniczy autorytet, wszyscy byli prezesi TK, zagraniczni obserwatorzy są jednogłośni. Prezydent złamał prawo.

https://logikczytakonstytucjerp.wordpress.com/2016/03/17/czy-prezydent-musi/

0
aurel napisał(a):

https://logikczytakonstytucjerp.wordpress.com/2016/03/17/czy-prezydent-musi/

(*) ,,X robi coś na wniosek Y”

tyle własnie oznacza — że Y decyduje a X jest wujkiem powitalnym.

Weźmy dla porównania Art. 161. Konstytucji: ,,Prezydent Rzeczypospolitej, na wniosek Prezesa Rady
Ministrów, dokonuje zmian w składzie Rady Ministrów.” Uczeni są, jak rozumiem, jednomyślnie zgodni że to
Prezes Rady Ministrów wnioskuje a Prezydent musi.
[...]
Co do jednej tylko kwestii uczeni się zgadzają: konstrukcja (*) znaczy że bez wniosku Y działać X-owi nie
wolno.

Albo ci „uczeni” albo autor artykułu ma problem z logiką.
Lub z językiem polskim.

Artykuł 161 nie ma formy „X robi coś na wniosek Y”, lecz „X, na wniosek Y, robi coś”.

To zupełnie co innego.

Porównajmy:

A. Prezydent Rzeczypospolitej, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, dokonuje zmian w składzie Rady Ministrów.

To zdanie samo w sobie nie zabrania Prezydentowi dokonywania zmian w składzie Rady Ministrów bez wniosku PRM. Nadaje jedynie obowiązek prezydentowi dokonania takiej zmiany, jeśli wniosek jest.
To nie znaczy, że prezydent jest uprawniony do dokonywania zmian bez wniosku, ale znaczy że potencjalnie jakaś ustawa mogłaby nadać takie uprawnienie, i nie będzie ono sprzeczne z art. 161.

Co innego gdyby artykuł rzeczywiście brzmiał:

B. Prezydent Rzeczypospolitej dokonuje zmian w składzie Rady Ministrów na wniosek Prezesa Rady Ministrów.

Zdanie zezwala prezydentowi na dokonywanie zmian, i jednocześnie określa konkretną okoliczność: na wniosek PRM, wykluczając inne możliwości.

Podsumowując: konstytucja nie zabrania prezydentowi na dokonywanie zmian bez wniosku. Po prostu nie nadaje mu takiego uprawnienia. To na jedno wychodzi, póki ograniczamy się do samej konstytucji, ale gdyby pojawiła się ustawa przewidująca inne okoliczności, nie byłaby z konstytucją sprzeczna.

0

@GutekSan:
Sorki ale p**lisz pan. Gdyby PiS chciałby robić co chce to już dawno by to zrobił bo kontroluje wszystkie resorty siłowe. Czemu zakładasz że tą partię tworzą jacyś totalitarniacy? Bo media tak ich pokazują? Tam jak w każdej dużej partii jest stanowisk i linii politycznych od groma. Poza tym ordynacją wyborów się nie wygrywa. Możesz wpłynąć na rozkład sił w parlamencie ale to miecz obosieczny - PiS już raz się przejechał na takim podejściu do sprawy (przyśpieszone wybory). Obecna i tak faworyzuje PiS (bo faworyzuje duże partie).

Trójpodział to mit - nawet Amerykanie to wiedzą i nie używają tej nazwy tylko terminu "check and balances". Tu chodzi o to żeby jedna siła nie skupiła za dużej władzy w swoich rękach. Mimo wszystko takie sytuacje się zdarzają. PiS wykorzystał błąd PO w TK do sparaliżowania jej do czasu gdy będzie miał większość sędziów. Nie powiem, nawet sprytnie - ale to PO się podłożyła żeby mieć możliwość torpedowania PiSu z poziomu TK (w innym wypadku straciłaby ją gdzieś teraz).

Dotrzymywanie umów jest święte? :D Inny przykład? Powiedz to Francji gdy sprzedawała Mistrale Rosji. Zresztą w naszym przypadku chyba nawet umowa nie była sfinalizowana - tylko decyzja przetargowa zapadła. To są kontrakty zbrojeniowe na grube miliardy, to jest polityka, tu nie ma miejsca na wolny rynek i takie tam mrzonki. Nie wiadomo też na ile na tą decyzję nie wpłynął lobbying Amerykanów wykorzystujący zmianę władzę (ja osobiście uważam że chodzi o oszczędności tylko).

Ale gdzie ty widzisz dekonstrukcję państwa :D ? Policja działa, sądownictwo działa, biznes działa i kręci lody z działaczami na normalnym poziomie (tylko z inną opcją). Wybory samorządowe się odbędą, żadnej partii nikt nie zdelegalizował, kto nie kocha TVP ten ma Polsat i TVN, nawet arcywróg rządu Wyborcza wychodzi codziennie. W sumie za AWSu jak orali połowę instytucji reformami to również było to samo - ale wtedy szaty darło SLD :). Parę latek wcześniej na początku naszej demokracji jak Wałęsa z Falandyszem wręcz wprowadzali sobie tylnymi drzwiami autokrację - i ty nie pamiętasz podobnej dekonstrucji?

3
loza_szydercow napisał(a):

PiS nie łamie prawa explicite, aż tak głupi to on nie jest (bo wybory mogą przegrać i to jest bardziej prawdopodobne) - po prostu wykorzystuje wszystkie możliwe furtki i luki prawne na swoją korzyść.

Oj nie do końca. Właśnie cała wierność Kaczyńskiemu opiera się właśnie o złamanie prawa przez konkretne osoby. Kaczyński pod tym względem rozegrał cały PiS w ten sposób, że ludzie potrzebni mu do jego planów, albo po prostu nie dający się kontrolować, są zupełnie czyści i kryci (jak na przykład Macierewicz, czy Gowin, chociaż jeśli o AM chodzi to on sam się pakuje w kłopoty, ale działania na granicy prawa wykonuje przez Misiewicza - więc jest czysty), a osoby, którym dał dużo władzy zależą praktycznie tylko od niego, bo prawo złamały. I to wygląda tak, że najwięcej władzy dał osobom, które nie mają znaczenia w PiS-ie, jak Szydło, czy Duda i Kuchciński. Oni początkowo robili to co JK kazał, bo jak zrobisz kogoś z nikogo to będzie walczył na śmierć i życie o swoją pozycję. W ten sposób Kaczyński zmusił ich do naruszenia lub złamania prawa (np. premier do niepublikowania wyroków TK, prezydenta do niewykonania wyroków TK) i ma ich praktycznie na tacy. Bo gdyby teraz coś mu fikali to od razu dostaną Trybunałem Stanu (w rzeczywistości wątpliwe, ale wystarczający powód do braku oporu względem JK). To samo chciał zrobić z Ziobrą. Tylko Ziobro nie dał się nabrać i zaczął generować papierki na to, że nie on to robi - pytając m.in. o opinie prawne, więc ma się czym zasłonić w przypadku zarzutów. Dlatego teraz dla Kaczyńskiego istnieją 3 główne zagrożenia. Macierewicz, Ziobro i Gowin. Gowin ma stosunkowo najmniejszą władzę i największą swobodę, jednak ma dosyć mocną frakcję i Kaczyński bardzo się go boi, bo nie tylko w PiS-ie Gowin ma swoich ludzi ;). AM i Ziobro to dużo mniejsze zagrożenia, ale w pewnym momencie może coś pęknąć(jeden ze względu na opinię świra, a drugi był kilka razy upokorzony przez JK).

Cały plan opiera się na tym, że PiS łamiąc prawo robi to w ten sposób, że łamią je częściowo. Tzn. wprowadzają swoje ustawy, które to dozwalają nie stosując hierarchii aktów prawnych. To mimo wszystko jest złamaniem prawa pod przykrywką. Po przejęciu TK PiS jednak wszystko zalegalizuje i stworzy przekaz, że to wszystko wina Rzeplińskiego, bo pani mgr stwierdziła, że wszystko jest legalne. W ten sposób stworzą coś na wzór komunistycznego TK, który potwierdza "słuszność idei socjalizmu!" - tylko tym razem pod pozorem "patriotyzmu" i zgodnie ze "sprawiedliwością społeczną". Oczywiście zakładając, że TK nie przechytrzy PiSu, bo chodzą słuchy, że PiS najnowszą ustawą o TK stworzył lukę prawną, która wsadziła ich na kilkutonową bombę, ale na razie to tylko plotki.

3
loza_szydercow napisał(a):

@GutekSan:
Sorki ale p**lisz pan. Gdyby PiS chciałby robić co chce to już dawno by to zrobił bo kontroluje wszystkie resorty siłowe.

Sorki, ale sam p**lisz.
PIS nie jest na tyle głupi by przejmować władzę siłą, gdy może ją przejąć łamiąc i modyfikując prawo przy aplauzie Januszy.

Czemu zakładasz że tą partię tworzą jacyś totalitarniacy?

To nie są założenia, tylko wnioski.

Poza tym ordynacją wyborów się nie wygrywa.

Tak?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gerrymandering

Możesz wpłynąć na rozkład sił w parlamencie ale to miecz obosieczny - PiS już raz się przejechał na takim podejściu do sprawy (przyśpieszone wybory).

PIS nie będzie zmieniał rozkładu sił w parlamencie bo ma korzystny. Natomiast po jego stronie ma wszystkie atuty by ustalić korzystny rozkład sił w następnej kadencji. Może robić rzeczy, które dziś wydają ci się absurdalne, ale już za 3 lata takie nie będą.

Trójpodział to mit - nawet Amerykanie to wiedzą i nie używają tej nazwy tylko terminu "check and balances".

A co jest tu niby mitycznego? Trójpodział to fakt, a "checks and balances" to nie eufemizm tylko metoda utrzymania równowagi między tymi siłami. Nie wydaje mi się, byś dobrze rozumiał co oznaczają te pojęcia...

Dotrzymywanie umów jest święte? :D Inny przykład? Powiedz to Francji gdy sprzedawała Mistrale Rosji. Zresztą w naszym przypadku chyba nawet umowa nie była sfinalizowana - tylko decyzja przetargowa zapadła.

Siemioniak podpisał kontrakt.

To są kontrakty zbrojeniowe na grube miliardy, to jest polityka, tu nie ma miejsca na wolny rynek i takie tam mrzonki. Nie wiadomo też na ile na tą decyzję nie wpłynął lobbying Amerykanów wykorzystujący zmianę władzę (ja osobiście uważam że chodzi o oszczędności tylko).

Oszczędności? To powiedz proszę ile będzie kosztowało te 21 blackhawków, bo nic na ten temat nie wiadomo. Karakali miało być 50, poza tym są 2 razy większe. Nie zapomnij sprawdzić czy w blackhawkach będzie jakaś broń, bo USA standardowo nie wyposaża w broń swoich śmigłowców. Do tego odlicz sobie 3800 miejsc pracy które miał stworzyć Airbus w Polsce i odejmij oferowany przez niego offset (Lockhead Martin nie zaoferował offsetu).

Ale gdzie ty widzisz dekonstrukcję państwa :D ? Policja działa,

I to jak! Słyszałem jak to w Białymstoku cały dzień wycinali konfetti, żeby uhonorować wiceministra.

sądownictwo działa

no, TK działa tip top :-/

kto nie kocha TVP ten ma Polsat i TVN,

a czemu mam nie mieć TVP, skoro idą nań moje podatki?

Parę latek wcześniej na początku naszej demokracji jak Wałęsa z Falandyszem wręcz wprowadzali sobie tylnymi drzwiami autokrację - i ty nie pamiętasz podobnej dekonstrucji?

Pamiętam, to były pierwsze lata wolności. Było dziko, prawa nie było, nikt nie miał doświadczenia w jego tworzeniu, a między partiami działały animozje wywodzące się z komuny. Tylko od tego czasu minęło 30 lat, i myślę że Polska ma prawo domagać się od polityków jakiejś dojrzałości. Powrót do tamtych standardów to porażka.

1

Azarien, właśnie oderwałeś się od intersubiektywnej namacalnej rzeczywistości i bujasz w obłokach. Po pierwsze, autor tego bloga nie jest anonimowy i ma dość papierów na poparcie swojej wiedzy z dziedziny logiki, aby jego głos w sprawie miał dużo większą wartość niż twój. Po drugie, spróbuj tej swojej interpretacji prawa w prawdziwym sądzie, a w najlepszym razie zostaniesz zignorowany. W najgorszym zabulisz niezłą grzywnę. Np spróbuj sędziemu wyjaśnić, że nie może ci zabronić nagrywania rozprawy, bo odbywa się ono zgodnie z art 161 kpc. Powodzenia. Pragmatyka polskiego prawa jest taka, że to wykonawca, a nie wnioskodawca, decyduje o podjęciu czynności. I najmarniej ze dwa pokolenia sędziów muszą przeminąć, by coś się w tej sprawie zmieniło.
A dopóki nie jesteś w stanie usunąć powyższych wątpliwości interpretacyjnych, to o żadnym złamaniu prawa nie może być mowy, bo wszelkie wątpliwości tłumaczy się na korzyść oskarżonego. No chyba, że odpowiednio "rozgrzejesz" przedstawiciela "najlepszej kasty".

0
GutekSan napisał(a):
loza_szydercow napisał(a):

@GutekSan:
Sorki ale p**lisz pan. Gdyby PiS chciałby robić co chce to już dawno by to zrobił bo kontroluje wszystkie resorty siłowe.

Sorki, ale sam p**lisz.
PIS nie jest na tyle głupi by przejmować władzę siłą, gdy może ją przejąć łamiąc i modyfikując prawo przy aplauzie Januszy.

Hmm a jak Rzepliński rąbał TK pod siebie razem z PO to które Janusze dawały aplauz?

Czemu zakładasz że tą partię tworzą jacyś totalitarniacy?

To nie są założenia, tylko wnioski.

Pewne obsesje się leczy. Nie wiem czy znasz jakiegoś PiSowca bliżej - ja znam z podwórka samorządowego. Nie ten kaliber co prawda ale uświadomił mnie że w PiS są różne frakcje - najlepiej trzyma się dawny zakon PC później ludzie bliżej związani z LK czy JK, do tego Gowin, Maciarek z jego odlotami, liberalni (a jakże) kapitaliści i cała masa oportunistów. Może cię zaszokuję ale większość z ludzi w PiS mieszka w Polsce, ma tu swoje rodziny i robi tu interesy. A totalitaryzm w tej części Europy szkodzi interesom ;)

Poza tym ordynacją wyborów się nie wygrywa.

Tak?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gerrymandering

Ordynacja może przechylić szalę zwycięstwa na jedną stronę gdy siły są wyrównane lub dać ci te parę brakujących procent do większości. Nie pomoże ci w sytuacji gdy został ci tylko rdzeń elektoratu a cała reszta zagłosuje na samego diabła żeby tylko nie dopuścić cię do władzy. Gerrymandering stosowano w USA dla swing states bo tylko tam miało to sens.

Możesz wpłynąć na rozkład sił w parlamencie ale to miecz obosieczny - PiS już raz się przejechał na takim podejściu do sprawy (przyśpieszone wybory).

PIS nie będzie zmieniał rozkładu sił w parlamencie bo ma korzystny. Natomiast po jego stronie ma wszystkie atuty by ustalić korzystny rozkład sił w następnej kadencji. Może robić rzeczy, które dziś wydają ci się absurdalne, ale już za 3 lata takie nie będą.

Absurdalne to wydaje mi się gdybanie na temat wpływu ordynacji na przyszły parlament w momencie kiedy może się okazać że PiS dostanie to czego chce bez żadnej manipulacji. Z drugiej strony gdyby dawało to takie efekty o jak mówisz to gwarantuję ci że każda partia przed PiSem majstrowałaby przy tym przed każdymi wyborami. A jak pamięcią sięgam to kojarzę tylko SLD (co i tak g**no im dało)

Trójpodział to mit - nawet Amerykanie to wiedzą i nie używają tej nazwy tylko terminu "check and balances".

A co jest tu niby mitycznego? Trójpodział to fakt, a "checks and balances" to nie eufemizm tylko metoda utrzymania równowagi między tymi siłami. Nie wydaje mi się, byś dobrze rozumiał co oznaczają te pojęcia...

Ciekawe, ciekawe, a według ciebie co oznaczają te pojęcia?

Dotrzymywanie umów jest święte? :D Inny przykład? Powiedz to Francji gdy sprzedawała Mistrale Rosji. Zresztą w naszym przypadku chyba nawet umowa nie była sfinalizowana - tylko decyzja przetargowa zapadła.

Siemioniak podpisał kontrakt.

Mea culpa, w takim razie zerwali kontrakt, bywa. Jednak pomimo całej wrzawy nikt jeszcze nie podjął kroków mających na celu egzekucję należnych kar (czyżby kontrakt ich nie posiadał? Niemożliwe). Chyba że Francuzi mimo rozdzierania szat dalej wolą robić z Polską interesy a nie gonić się po arbitrażach...

To są kontrakty zbrojeniowe na grube miliardy, to jest polityka, tu nie ma miejsca na wolny rynek i takie tam mrzonki. Nie wiadomo też na ile na tą decyzję nie wpłynął lobbying Amerykanów wykorzystujący zmianę władzę (ja osobiście uważam że chodzi o oszczędności tylko).

Oszczędności? To powiedz proszę ile będzie kosztowało te 21 blackhawków, bo nic na ten temat nie wiadomo. Karakali miało być 50, poza tym są 2 razy większe. Nie zapomnij sprawdzić czy w blackhawkach będzie jakaś broń, bo USA standardowo nie wyposaża w broń swoich śmigłowców. Do tego odlicz sobie 3800 miejsc pracy które miał stworzyć Airbus w Polsce i odejmij oferowany przez niego offset (Lockhead Martin nie zaoferował offsetu).

Chodzi o oszczędności na wojsku i to doraźne. Założyli zbyt optymistyczne wskaźniki przy wprowadzaniu 500+, budżet (nie ich) przestał się sztymować. Trzeba było coś poświęcić - Caracale widocznie były najłatwiejszym celem. Przy tym podejrzewam że Amerykanie mogli co nieco "zasugerować" Macierewiczowi, zważywszy na jego stosunek do USA. Polityka po prostu.

Ale gdzie ty widzisz dekonstrukcję państwa :D ? Policja działa,

I to jak! Słyszałem jak to w Białymstoku cały dzień wycinali konfetti, żeby uhonorować wiceministra.

sądownictwo działa

no, TK działa tip top :-/

TK to nie całe sądownictwo. Poza tym biorąc jego uprawnienia i ograniczenia to nawet nie jestem pewien czy jest on częścią właściwej władzy sądowniczej, raczej stoi z boku ich wszystkich trzech i robi za dodatkowego arbitra. No i działa bo sędziów jeszcze nie aresztowali a budynku nie podpalili ;)

kto nie kocha TVP ten ma Polsat i TVN,

a czemu mam nie mieć TVP, skoro idą nań moje podatki?

Bo widocznie opcja polityczna której sprzyjasz przerżnęła wybory a zgodnie z zasadą znaną (i stosowaną) w najlepszej demokracji świata "zwycięzca bierze wszystko"

Parę latek wcześniej na początku naszej demokracji jak Wałęsa z Falandyszem wręcz wprowadzali sobie tylnymi drzwiami autokrację - i ty nie pamiętasz podobnej dekonstrucji?

Pamiętam, to były pierwsze lata wolności. Było dziko, prawa nie było, nikt nie miał doświadczenia w jego tworzeniu, a między partiami działały animozje wywodzące się z komuny. Tylko od tego czasu minęło 30 lat, i myślę że Polska ma prawo domagać się od polityków jakiejś dojrzałości. Powrót do tamtych standardów to porażka.

A dużo się zmieniło? Media się ucywilizowały, rynek skonsolidował, wszyscy postarali się o sponsorów, właścicieli, linie poglądowe, redakcję. Dziennikarstwo śledcze które w latach 90-tych kwitło zdechło i nawet nie drga. Biznes się ucywilizował, już wie jak robić z politykami interesy, już nie trzeba mordować konkurentów, wystarczy odpowiednio ustawić przetarg :D Politycy wiedzą jak z biznesem sobie radzić, na emeryturze politycznej czekają odpowiednie stanowiska w firmach prywatnych ew. można uprawiać "consulting". Jeśli to rozumiesz jako "standardy" to masz rację, teraz jest inaczej. Ale PiS nie odbiega od nich znacząco, po prostu duże media mają z nimi na pieńku więc jadą bez trzymanki. Jeśli myślisz że względna cisza za PO a obecny jazgot na PiS to odbicie tego że jedna partia jest krystaliczna a druga nie to nie znajdziemy porozumienia.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1