Witam! (jak komuś nie chce się czytać moich żali to od czwartego akapitu jest "akcja")
Zdawałem wczoraj mój najważniejszy egzamin mający siłą rzeczy zadecydować o tym na jakie studia się dostanę, czyli informatykę.
Część pisemna była dość łatwa (zrobiłem tylko 2 błędy w zadaniach zamkniętych) ale praktyczna to już inna bajka. Byłem w dość specyficznej sytuacji bo do matury musiałem się przygotować sam i niestety z uwagi na brak pakietu Office i mój kilku letni "związek" z javą zdecydowałem się psiać wszystkie zadanie właśnie w tym języku (wiem że to głupie ale mimo to próbną maturę napisałem najlepiej ze wszystkich a egzamin nie zabrania tego typu praktyk).
Uznałem że nie ma sensu uczyć się (i przy okazji kupić) pakietu office (użyłem tylko excela do zrobienia wykresu ;P) tylko na maturę bo jave znałem dobrze z moich domowych projektów (btw na maturze można uzywać tylko Eclipsa co jest trochę śmieszne bo chyba domyślnym IDE do javy jest NetBeans od Oracle ;P nie to żebym sam go używał ale jednak).
Z tego powodu zdecydowałem się zacząć od tych trudniejszych zadań czyli na arkusz i bazy (zad4 i zad5) uporałem się z nimi po około 2 godzinach będąc przekonanym że zadanie na programowanie to będzie tylko formalność. Nie myliłem się bo dostaliśmy tam dobrze mi (i pewnie większości z was z takich stron jak Spoj, Euler czy CodeWars) szyfr Cezara. Rzecz dość prosta i z pierwszym podpunktem poradziłem sobie bez problemu.
Zacząłem drugi podpunkt i tu dopiero zaczął się taniec. Okazało się że dane do tego podpunktu są błędne (tu macie dobrze opisany ten problem http://marahin.pl/?p=294) ja mając tylko jakieś 20 minut wpadłem w panikę (nie to żebym się wcześniej nie denerwował), na szczęście dzięki temu że Eclipse dość dobrze poinformował mnie o problemie byłem w stanie dość szybko go zdiagnozować, jednak nie miałem pojęcia co z tym faktem zrobić.
Jak komuś nie chce się czytać tego artykułu co dałem wyżej to problem polegał na tym że w niektórych liniach zamiast słowa i klucza był tylko klucz. Oczywiście byłem przekonany tego że nie muszę sprawdzać poprawności danych, nawet jest taki podpunkt w tym całym regulaminie że nie mam takiego obowiązku. Dodałem dodatkowego if'a co by się program nie wywalał i zrobiłem zadanie bez tych 4 nieszczęsnych wierszy (przyjąłem że tam kod = 0).
Zabrałem się za podpunkt 3 i zabrakło mi dośłownie 1 minuty na dokończenie tego zadania :( Niestety nie zdążyłem zrobić pliku z odpowiedzią bo komisja kazała mi odejść od komputera :(. I tak pisałem najdłużej bo nikt w mojej klasie nie umiał programować i nawet nie ruszyli tego zadania.
Nie mam pojęcia co powinienem zrobić. Jestem załamany bo to ostatnie zadanie było za 5 pnkt czyli za 10%. Jak zrobiłem błąd jeszcze gdzieś to mogę się pożegnać z Uj'otem :( Matme rozszerzoną napisałem strasznie słabo (nie więcej niż 60% ale może być znacznie mniej bo strasznie głupie błędy robiłem) więc informatyka była moją ostatnią deską ratunku a przez to że komuś nie chciało się sprawdzić danych mam 10% w plecy. Jak tak teraz o tym myślę to mogłem nie robić tego zadania i zrobić od razu ten ostatni podpunkt.
Jak myślicie co powinienem zrobić w tej sprawie? Napisać jakąś skargę czy coś? Nie mam pojęcia jak postępować w takiej sytuacji więc bardzo proszę o pomoc.
Ps możecie polecić jakieś studia Informatyczne w Krakowie? Takie gdzie mogę się w miarę łatwo dostać jak by się na Uj albo na Pk nie udało. Z góry dzięki.