Skąd to wiesz? Skąd odczucie chaosu? Byłeś tam czy tylko widziałeś/czytałeś relacje nieprzychylnych mediów w stylu TVN i GW?
Skąd uczcie chaosu? Parę oczywistych przykładów (z zasięgu chyba około 6 mc):
- medal dla Jaruzelskiego, który potem odbierano
- pakt stabilizacyjny, który z dwa razy był stabilizowany a i tak się rozpadł, bo Kaczyński nie umie liczyć głosów - mówię o pierwszej próbie rozwiązania parlamentu, która LPR i SO uznały za zerwanie paktu stabilizacyjnego. Sorry, ale jeśli tak wytrawny polityk robi tak prosty i oczywisty błąd i nikt w jego partii nie potrafi mu wytłumaczyć, że nic z tego nie będzie, to chyba coś jest nie tak
- psucie ustawy medialnej, tylko po to by z KRRiT wygryźć PO i SLD. Po zmianie władzy pięknie się to na PiS zemściło
To są FAKTY a nie wymysły jakiejkolwiek gazety lub telewizji. Dowodzą one tego, że Kaczyński jest wytrawnym graczem (pakt stabilizacyjny na początku był politycznym majstersztykiem), ale jak się na coś napali to brnie w ślepy zaułek bez zastanowienia nad konsekwencjami.
Wbrew pozorom PiS nie zrobiło nic szczególnie strasznego. Kontynuowało politykę poprzednich rządów, również tą dotyczącą pogłębiania integracji europejskiej. Nie było żadnej rewolucji, wręcz przeciwnie Marcinkiewicz i Kaczyński kontynuowali III RP ze wszystkimi jej wadami.
Kolejny dowód na chaos. Sami wynegocjowali traktat Lizboński ogłosili go wielkim sukcesem, a potem ... .
Ja również pamiętam tamte czasy, ale nieco inaczej. Pamiętam niesamowitą nagonkę TVN i GW na PiS. Ta nagonka wzmogła się szczególnie po przeprowadzeniu reform służb czyli po likwidacji WSI oraz powołaniu CBA.
Nagonkę na siebie samo PiS wytworzyło. Doskonale pamiętam, że podziwiano Kaczyńskiego: za wygrane wybory, za "przystawki".
Problem z mediami pojawił się po taśmach Begger. PiS zamiast bronić się jakoś zaatakowało TVN, z kiepskim skutkiem. Od tego momentu PiS wszedł na wojenną ścieżkę z TVN.
Media na okrągło straszyły PiS, ich służbami i inwigilacją, zupełnie tak jakby CBA zajmowało się zwykłymi obywatelami.
Patrz wyżej. Lustracja dziennikarzy i pracowników gazet/stacji.
Poza tym pamiętam niesamowitą kampanie medialną, która miała ośmieszyć PiS, Kaczyńskiego oraz ministrów jego rządu np. Leppera czy Giertycha.
Sorry, ale nie mów mi, że Leppera wicepremiera należało traktować poważnie.
Tak samo Gertych (teraz regularnie się podlizuje PO, ale nadal jest śmieszny).
Poza tym, to nie media próbowały zamknąć Leppera w pierdlu, za aferę gruntową, ale PIS i jakoś nie wyszło.
To nie media próbowały podkupić posłów SO i LPR.
Każda wpadka była wyolbrzymiana i obśmiewana w mediach.
Taka rola mediów. I to się nie zmieni. Nie ma taryfy ulgowej, ani PO ani PIS.
Przykład bieżący: "krzesło prezydenckie" w Japonii. Jeśli się dobrze przyjrzeć sprawie to okazuje się, że krzesła nie było, tylko stopień, który był używany do zdjęć grupowych (drugi rząd miał na nim stawać. Gospodarz po prostu poprosił Komorowskiego o zajęcie miejsca w pierwszym rzędzie, a nie "zejście z krzesła".
Jarek był wyśmiewany za to, że jest starym kawalerem mieszkającym z matką i kotem, który jest nieobyty z nowoczesną technologią, nie ma prawa jazdy i konta bankowego.
Sorry, ale jeśli kolega w pracy powiedziałby mi, że trzyma pieniądze na koncie u mamy, to mimo, że nie jest politykiem PiSu to wszyscy w pracy mieliby używanie co najmniej przez rok.
Tak samo jak mówię, że nie mam konta na FB to niektórzy traktują mnie jak kosmitę.
Nie wiem może w PiS są sami upośledzeni i wymagają specjalnego traktowania? Tak jak na upośledzonego umysłowo nie wolno wołać "debil"!
Podobnie niesamowicie nagłaśniana była każda afera. Wałkowano temat płaczącej Beaty Sawickiej, skorumpowanego lekarza Mirosława G., śmierć Barbary Blidy, aferę gruntową i seksualną w Samoobronie.
Tymczasem za czasów rządów PO również nie brakowało afer np. afera hazardowa, taśmowa, zegarkowa, stoczniowa. Wszystkie te afery skutecznie wyciszono i co ciekawe nie pojawiły się one na wczorajszej debacie prezydenckiej, za to Komorowski ponownie straszył ludzi PiS.
Przypominam aferę gruntową. Sprawa nie wypaliła. Co zrobiło PiS? Czy próbowało wyciszyć sprawę? NIE! Wyciągnęli z kapelusza kreta Kaczmarka (jeśli dobrze pamiętam), zrobili "show" z kropeczką w hotelu. Jeszcze troszkę a rozwinęli by to na serial.
Uważam, że PiS jest za mało agresywne
opad szczeny. "Dziadek z wermachtu", wyssana z palca "afera bilbordowa", niczym sensowne nie poparte oskarżenia o zdradę agenturę itp, a ty mówisz, że PiS jest za mało agresywne?
Jak Kaczyński złagodniał łykając pigułki to o włos by nie wygrał prezydentury.
i nie ma silnego wsparcia medialnego (takiego jak TVN, GW czy nadredaktor Lis)
A co nie ma innych gazet telewizji? Rzeczpospolita, Do rzeczy, Uważam Rze, TV TRWAM, Radio Maryja.
Problem PiSu polega na tym, że oczekuje 100% poparcia od mediów. Strasznie się denerwują na każdą najmniejszą krytykę.
Jak GW pisze negatywnie o PO, to PO nie rozdziera szat, ca PiS robi regularnie nawet w stosunku do "prawicowych" mediów
przez co wiele afer PO nie zadziałało tak niekorzystnie na wizerunek tej ostatniej partii.
Media są tępe. Kierują się chęcią zysku (kierunek polityczny jest drugorzędny - przynajmniej dla większości komercyjnych gazet). Dopóki jakaś historia może zwiększyć nakład gazety zwiększyć oglądalność TV dotąd dany temat będzie drążony.
Przykład Macierewicz: Dopóki Macierewicz dostarcza paliwa dotąd media wykorzystują do rozpalenia nakładu, jak Macierewicz został głęboko zakopany i nie wyskakuje, ze swoimi pseudo rewelacjami to media siedzą cicho. A PO podjęło kilka prób "aktywowania" Macierewicza (np wyciek nowych stenogramów), ale jest skutecznie trzymany na smyczy i sprawy te szybko znikają.
Macierewicz jest doskonałym dowodem na to, że "zła prasa" jest w dużej mierze winą samego PiSu.