System ewidencji i raportowania czasu pracy. ASP.NET MVC 3.0, Entity Framework, MS SQL 2008 R2, SQL Server Reporting Services.
Niesie dokładnie tyle samo informacji ;]
Nieprawda, Twoja wersja, nie niesie żadnej informacji o mojej roli w tym projekcie. Jest pewna (istotna dla pracodawcy) różnica między kimś, kto potrafi się dogadać z klientem, zebrać jego wymagania, a potem na ich podstawie wykonać działające narzędzie, a kimś, kto całe życie naprawiał bugi w starym sofcie, i zawsze na czyjeś polecenie.
.NET, C#, Windows Forms, ASP.NET WebForms, ASP.NET MVC, WCF, WebServices, ADO.NET, LINQ to SQL, Entity Framework, NHibernate, Fluent NHibernate
To jest pomieszanie technologii z 5 dziedzin, moim zdaniem wygląda bardzo niechlujnie. Chyba nikt nie chce niechlujnych pracowników?
A to:
- NServiceBus
- Windows Server, Failover Clustering
w żadnym stopniu nie oddaje tego:
biblioteka NServiceBus oraz doświadczenie w projektowaniu systemów ją wykorzystujących;
doświadczenie we wdrażaniu rozproszonych systemów na platformie Windows Server (także z Failover Clustering);
Sugerujesz, że w CV wystarczą same hasła, a ewentualne wyjaśnienie o co dokładnie chodzi, należy dokonać na rozmowie?
Uważam ze bez sensu jest pisanie "znajomość narzędzia ...". Rekruter będzie wiedział że to jest narzędzie i ze je znasz skoro je wymieniłeś. Tak samo jak piszesz ze znasz SQLa i jakieś bazy danych to znaczy że znasz zagadnienia związane z relacyjnymi bazami danych. Nie musisz pisać komuś że "cośtam to jest ORM". Jak zna to wie, a jak nie zna to go to nie obchodzi bo nie używają. Poza tym lepiej sortować te punkciki względem technologii, tzn w jednej linijce to czego rekruterzy bedą szukać razem.
Myślę, że z tym masz rację.
Ogólnie się zgadzam, że wiele słów z tych moich opisów można usunąć, ale usuwanie tylko, żeby usunąć jest chyba trochę bez sensu. Jeśli zmieszczenie się na jednej stronie jest niemożliwe, to już nie ma chyba wielkiej różnicy, czy będą 2, czy 1,5 strony?
A tak to nie ma się czym chwalić, bo przecież to oczywiste, że musiałeś zdobyć inżyniera by zrobić magistra...
Jak to oczywiste? Mogłem przecież zrobić licencjat. Wpisuję oba stopnie studiów, bo skończyłem dwa. Jak ktoś był na jednolitych, to nie ma tego problemu.
W doświadczeniu zawodowym zupełnie niepotrzebnie rozbijasz freelancera na klientów... Jakbyś miał stu klientów, to stu byś wpisał?
Jakbym pracował przez 10 lat jako freelancer, to bym klientów nie wymieniał, co najwyżej najciekawsze projekty. Ale ja projektów freelancerskich miałem raptem kilka, a między nimi miałem okresy pracy "etatowej". To znacząco inna sytuacja.
Z resztą mając tyle prac coś bym pominęła, bo to wygląda jakby cię regularnie wyrzucali po 2-3 miesiącach...
Wyrzucali freelancera? Niby na jakiej zasadzie? Freelancerka polega na wykonaniu projektu zgodnie z umową, projekt trwa kilka miesięcy, klient odbiera, i na tym kończy się współpraca. Nikogo to nie dziwi.
W liście technologii wystarczyłoby je pogrupować,
Ależ one są pogrupowane według rodzin. To co proponujecie z @Shalomem, to łączenie grup w większe grupy.
z doświadczenia wywalić niepotrzebne, powtarzające się wielokrotnie linijki: "Zakres obowiązków" i "Technologi i narzędzi" i już zyskujesz pół strony...
A drugie pół?
no bo nie oszukujmy się, forma cv nie ma aż tak wielkiego znaczenia
Nie? To po co te wszystkie zalecenia, które są opisywane w tym wątku? :)
chociaż ja osobiście jako rekrutujący po cv miałbym wizję Ciebie jako przemądrzałego buca
Tak bez rozmowy miałbyś już jakąś wizję? I to wszystko przez te numerki przy VS? Musisz być świetnym przełożonym (jeśli faktycznie nim jesteś).
i może bym zrekrutował ale nie do swojego teamu
To też ciekawe podejście. Problem w tym, że pracodawca, u którego na rozmowie kwalifikacyjnej nie ma bezpośredniego przełożonego kandydata jest cholernie niepoważny, i generalnie niewarty zainteresowania.
Dlatego, że czytający CHCE poświęcić najwyżej minutę na wyłuskanie z CV esencji i podjęcie decyzji. Nie chce tracić czasu na czytanie wypracowania tylko jak najszybciej ocenić, czy kandydat się nadaje. Zamiast zagłębiać się w zawiłości i detale, o których i tak nie ma pojęcia, chce wyszukać jak najwięcej słów kluczowych. Nie warto mu tego utrudniać.
Haerowcom płacą za znalezienie pracownika, czy za szybkie czytanie?
Moje CV ma zawierać informacje istotne także dla osoby technicznej, bo w końcu i tak do niej trafi. No chyba, że całość rekrutacji ogarnia HR, ale takie firmy po prostu ssą i leżą poza moimi zainteresowaniami.
Ja też bym chciał, by płacili mi za długie CV, ale większość pracodawców płaci za wykonywanie pracy.
Gdzieś Ty wyczytał o płaceniu za długość CV? :|
Jak najbardziej. LM służy do postawienia kropki nad i w naszej aplikacji. Uzasadnienia, dlaczego jesteśmy lepsi od innych na to stanowisko. Nawet jeśli mają to być dwa zdania w treści maila, wygląda to lepiej niż wysłanie pustej wiadomości z CV w załączniku. To jest nasz pierwszy kontakt z rekruterem i sugeruje, że podchodzimy do sprawy poważnie i że oczekujemy tego samego w zamian.
Ja zawsze wysyłam CV w załączniku, a o tym, że jestem lepszy przekonuję pracodawcę na rozmowie. Od tego ona jest.