Wątek przeniesiony 2024-01-09 20:09 z Off-Topic przez furious programming.

Czy koledzy będą się ze mnie śmiać przez moją fryzurę?

0

Wyglądam stereotypowo na geja (męska odmiana fryzury Middle Part), a w środku jestem heteroseksualny. W związku z tym mam pytania.

  1. Czy jeśli się zatrudnię jako programista, to moi koledzy z branży będą się ze mnie śmiać z powodu fryzury? Nie moja wina, że ja dobrze się czuję w swojej fryzurze. Mój kolega ze studiów się czepiał mojej fryzury.
  2. Rówieśnicy z którymi mam stały kontakt, to najczęściej dziewczyny spoza uczelni. Czy koledzy z branży z tego też będą się śmiać, jak z kolegami mnie najczęściej łączy studia/praca i nic poza tym? Kolega ze studiów celowo chciał mi pokazać pornografię, aby sprawdzić, czy ja nie jestem gejem, a zamknąłem oczy i on uważa, że to świadczy o mojej orientacji homoseksualnej. Nikt pod żadnym pozorem nie powinien ocenić mojej orientacji seksualnej, więc oświadczam, że nie jestem gejem.
  3. Jeśli powyższe pytania są na TAK, to jak mam sobie poradzić, aby się tym nie przejmować? Przejmowanie się będzie mi przeszkadzało w koncentracji na pracy, więc nie wiem, co zrobić, a tak bardzo chciałbym pracować jako programista.

Mój wątek jest poważny.

16

nie wiem czy będą się śmiać z powodu fryzury ale na pewno będą się jak będziesz zadawał takie pytania...

3

Odpowiem na podstawie programistów z którymi pracuje.

  1. Nie będą się śmiać. Musiałbyś być z jakiegoś powodu nie lubiany, żeby zaczęli brać pod uwagę Twoją fryzurę jako kolejny przytyk.

  2. Koleżanek mogą Ci nawet zazdrościć.

  3. Im będziesz starszy, tym mniej będziesz się tym przejmować. Uwierz mi: jest naprawdę mało osób, które interesuje Kto Komu Wjeżdża Do Garażu.

2
kondexor2000 napisał(a):

Wyglądam stereotypowo na geja (męska odmiana fryzury Middle Part), a w środku jestem heteroseksualny. W związku z tym mam pytania.

  1. Czy jeśli się zatrudnię jako programista, to moi koledzy z branży będą się ze mnie śmiać z powodu fryzury? Nie moja wina, że ja dobrze się czuję w swojej fryzurze. Mój kolega ze studiów się czepiał mojej fryzury.
  2. Rówieśnicy z którymi mam stały kontakt, to najczęściej dziewczyny spoza uczelni. Czy koledzy z branży z tego też będą się śmiać, jak z kolegami mnie najczęściej łączy studia/praca i nic poza tym? Kolega ze studiów celowo chciał mi pokazać pornografię, aby sprawdzić, czy ja nie jestem gejem, a zamknąłem oczy i on uważa, że to świadczy o mojej orientacji homoseksualnej. Nikt pod żadnym pozorem nie powinien ocenić mojej orientacji seksualnej, więc oświadczam, że nie jestem gejem.
  3. Jeśli powyższe pytania są na TAK, to jak mam sobie poradzić, aby się tym nie przejmować? Przejmowanie się będzie mi przeszkadzało w koncentracji na pracy, więc nie wiem, co zrobić, a tak bardzo chciałbym pracować jako programista.

Mój wątek jest poważny.

To jest nawet zabawna historia, bo jak bedziesz pracowal remote, to nawet nie bardzo beda wiedzieli, jak wygladasz.
Jak bedziesz pracowal in office to beda wiedzieli, ale beda mieli to gdzies
Ostatnio u mnie w firmie w USA bylo pierwsze ever telco z jakims zewnetrznym klientem przy wlaczonych kamerach i wszyscy sie zobaczylismy pierwszy raz. Ogolnie ludzie byli zdziwieni, ze jestem takim koksem i ze nie wygladam na programiste.
Ja tak na 95% mam gdzies jak wyglada czlowiek. Staram sie bowiem wyciagac z tego pragmatyczne wnioski, ale na zupelnie innym poziomie.
Jak ktos jest np. zadbany, szczuply, dba o wyglad, to mam do takiej osoby wieksze zaufanie i zakladam mniejsze prawdopodobienstwo, ze nie bedzie chora psychicznie.
Osoby ekstremalnie niezadbane, brudne, grube, czesto maja jakies zaburzenia psychiczne.
Osoby ktore oscentacyjnie manifestuja swoja inna orientacje tez statycznie sa czesto zaburzone wedlug moich obserwacji. Obserwuje dodatnia korelacje takich osob z postawą silnie lewicową, nawet komunistyczną i wiem, ze musze ukrywac przed nimi swoj majatek, bo lewicowcy nie lubia bogatszych. Co wiecej osoby takie sa czesciej konfliktowe, ale to tylko moje doswiadczenie i dziala to im na plus, bo staram sie im nie wchodzic w droge.
Personalnie mam gdzies czyjes preferencje erotyczne, staram sie tylko oceniac jakies wzorce, zeby dostsowac zachowanie.

2

I taka koronna zasada. Wiekszosc przyjazni z pracy bedzie fałszywa. Nie przejmuj sie ludzmi z pracy, tym co mysla, tym co mowia, tym co robia. To robota, miej swoje zycie. 99% osob z pracy sprzedałoby Cie za nową parę spodni i uwierz mi na słowo, oni są do tego zdolni ;)

5

Wygląda na to że jesteś homofobicznym metroseksualistą.
Przede wszystkim powinieneś sobie zadać pytanie czemu ci przeszkadza że ludzie cię uważają za geja. Nie musisz nikomu udowadniać co sprawia że ci staje.

a)

Nie moja wina, że ja dobrze się czuję w swojej fryzurze.

b)

jak mam sobie poradzić, aby się tym nie przejmować? Przejmowanie się będzie mi przeszkadzało w koncentracji na pracy

Wybierz jedno, wygląda że się nie czujesz dobrze. Jak się tak przejmujesz opinią to zmień fryzurę albo załóż czapkę.

kondexor2000 napisał(a):

Mój wątek jest poważny.

Wątpię, ale lubię odpowiadać tak jakby to była prawda.

5

Nawet 20 lat temu nasze społeczeństwo pokochało typa w takiej fryzurze, także luz
screenshot-20240109211648.png

Inna sprawa, że programiści akurat nie słyną z dobrego gustu i nikt nikogo się nie czepia. A to okularnik w koszuli w kratkę, a to klasyczny kuc, a to grubas w i tak za dużej koszulce z logo Arch Linux. Są i modnisie, geje też, pracowałem z jednym, chudy, kolczyki wszędzie. Generalnie raczej wszyscy mają wywalone.

A jak nie radzisz sobie z przejmowaniem się to idź do specjalisty. Nie czytaj porad na forum, na którym od 10 lat rządzi trolling w działach nie ściśle o kodzie.

1

Miałem szefa stereotypowego geja, który był gejem i było to oficjalne bo miał męża i nikt nie miał z tym problemu.
Fakt, że to było w USA, ale w Polsce pośród IT też jest duża akceptacja odmienności.
Miałem/mam współpracowników z dredami, tunelami, tatuażami, łysi napikowani (stereotyp skinhead), z irokezem, z jarmułką i pejsami, z dywanikiem do modlitwy, ... i nikt tego jakoś specjalnie nie zauważał/robił problemu.
Myśle, że są to dwa czynniki.

  • do tej pracy wymaganie IQ minimum 110%
  • w pracy nie jest się już dzieciakiem, wyrasta się ze szkolnych zachowań
  • mimo, że IT nie jest kojarzone z interakcją międzyludzką, to rasistowskie zachowania są niemile widziane (i nie chodzi o tą słynną poprawność polityczną, ale o dbłałóść o środowisko pracy)

Teraz nieco złośliwości:
To, że szukasz porady na taki temat w internecie jest IMO bardziej odważne niż najdziwniejsza fryzura. Internet słynie z hejtu.

0
kondexor2000 napisał(a):

Wyglądam stereotypowo na geja (męska odmiana fryzury Middle Part) […]

Przecież to normalna fryzura — nie ma nic wspólnego z gejami. Zresztą żadna fryzura nie jest stricte gejowska.

Jeśli nie chcesz być wytykany palcami i mieć względny spokój, to nie przerabiaj się na typowego, współczesnego, kolorowego dziwoląga. Ludzie tak robią tylko po to, aby zwracać na siebie uwagę, bo najwyraźniej niczym innym uwagi do siebie nie przyciągną.

Przy okazji, coś w temacie — algorytm YouTube podrzucił mi kilka dni temu poniższy film:

1

Więcej dystansu do siebie. Główny problem chyba leży w tym, że za bardzo się przejmujesz, co inni o tobie myślą.
A ludzie niekoniecznie będą cię lubić, mogą być złośliwi.

Czasem oczywiście może być tak, że ktoś nie ma nic złego na myśli, coś sobie zażartuje a czasem może być tak, że jest dupkiem. Z takimi osobami ciężko pracować (pewne rzeczy można tolerować, ale pewne rodzaje chamstwa już utrudniają pracę - coś w stylu, że pytasz o coś gościa jako junior, a on jakoś chamsko odpowiada i dogryza ci, że masz mniej doświadczenia). Są ludzie, którzy czepiają się do wszystkiego totalnie, co robisz, i to oni mają problem, a nie ty.

Tym niemniej tutaj mam wrażenie, że tworzysz na siłę problemy i próbujesz bronić swojego wizerunku i tego, żeby przypadkiem ktoś nie pomyślał, że należysz do jakiejś tam mniejszości, z którą się nie utożsamiasz. Czy to wynika z homofobii czy lęku przed obciachem czy z czego?

6

A tak, żeby nie było, że nikt Cię nie obraził, to ja to chętnie zrobię.

Skąd w ogóle zrodziła się myśl, że Twoja fryzura, kogoś w osobisty sposób obchodzi?
Skąd wzięła się myśl, że w ogóle kogoś w pracy obchodzisz?
Gdyby się dowiedzieli, że wpadłeś pod samochód i nie żyjesz, to by za Tobą płakali? Tęskniliby za Tobą?
Myślisz, że za 10 lat będzie z kimkolwiek z tych osób mięc kontakt?

Jesteś pewien, że to w ogóle Twoja myśl? Że masz w ogóle swoje myśli?
Mi się wydaje, że "Ty" to głównie efekt tresury medialnej, która buduje w Tobie lęki i poczucie wrogości od innych ludzi.
"Jestem niebinarny, jestem w oblężonej twierdzi, jestem wazny, bo ludzi obchodzi to jak wygladam i się mną przejmują, jestem atakowany, walcze o cos waznego".

Dziel i rządź, mówi Ci to coś?

W każdej sekundzie Twoje życie ucieka. Za chwile nie będziesz już młody. Uswiadomisz sobie,
ile okazji w życiu straciłeś i nie żyłeś swoim życiem, bo myślałeś tak jak kazał Ci system.
Wstaniesz pewnego dnia i zobaczysz, że Twoje ciało nie jest już takie, jak kiedyś,
że nie wykorzystałeś tego, co miałeś i serio zostało Ci mało czasu, bo ktoś
kazał żyć cudzymi strachami i cudzymi pragnieniami.
Nikt obecnie nie wie, w jakim kierunku pójdzie świat. Na wschodzie ludzie palą się w okopach.
Na zachodzie stają coraz biedniejsi i mają coraz mniej bezpieczeństwa.

Na jakim Ty w ogóle jesteś poziomie? Ludzie w Twoim wieku potrafią zarabiać miliony, coś osiągać, pomagać innym, mogą być sławni, mogą być inspiracją dla innych, a Ty się zastanawiasz, czy Twoja fryzura wygląda "gejowsko" i czy ktoś to źle odczyta?

Powiem Ci, że poprawia mi humor myśl, że tak nisko nigdy nie upadłem.
Jakbym miał ochotę to grzmociłbym się z przystojnymi facetami, az dostałbym bana w kazdym hotelu za ubrudzoną pościel i nie miał potrzeby się tym nikomu chwalić, ani bym się nie zastawiał, czy komuś to przeszkadza. Po prostu nie mam w sobie takiego pragnienia, ale jakbym mial to by mnie nie obchodzilo, co mysla inni.

Myślisz, ze jakos wpływa to na Twoją sytuację finansową? Serio? Właśnie to?
Pełno osób jawnie homoseksualnych zarobiło fortunę i zrobiło też super kariery w IT, ale
Twoja sieć neuronowa, a dokładniej jej wytwór zwany potocznie rozumem wykoncypowała, że na ścieżce Twojej kariery zawodowej największą przeszkodą jest fryzura, którą - UWAGA - sam wybrałeś.
Może w takim razie usiądź w samotnosci i sie zastanów, czy Twój aparat poznawczy dziala prawidłowo, tak jak powinien dzialac u doroslej osoby. To wazna sprawa, bo inaczej bedziesz zagrozeniem sam dla siebie i zmarnujesz szanse, którą masz tylko jedna.

1

0
kondexor2000 napisał(a):

Wyglądam stereotypowo na geja (męska odmiana fryzury Middle Part), a w środku jestem heteroseksualny. W związku z tym mam pytania.

  1. Czy jeśli się zatrudnię jako programista, to moi koledzy z branży będą się ze mnie śmiać z powodu fryzury? Nie moja wina, że ja dobrze się czuję w swojej fryzurze. Mój kolega ze studiów się czepiał mojej fryzury.
  2. Rówieśnicy z którymi mam stały kontakt, to najczęściej dziewczyny spoza uczelni. Czy koledzy z branży z tego też będą się śmiać, jak z kolegami mnie najczęściej łączy studia/praca i nic poza tym? Kolega ze studiów celowo chciał mi pokazać pornografię, aby sprawdzić, czy ja nie jestem gejem, a zamknąłem oczy i on uważa, że to świadczy o mojej orientacji homoseksualnej. Nikt pod żadnym pozorem nie powinien ocenić mojej orientacji seksualnej, więc oświadczam, że nie jestem gejem.
  3. Jeśli powyższe pytania są na TAK, to jak mam sobie poradzić, aby się tym nie przejmować? Przejmowanie się będzie mi przeszkadzało w koncentracji na pracy, więc nie wiem, co zrobić, a tak bardzo chciałbym pracować jako programista.

Mój wątek jest poważny.

A masz może dziewczynę żeby udowodnić że nie jesteś gejem i to tylko fryzura? Bo w Polsce każdy kto nie jest głupi oświadczy że nie jest gejem, więc takie oświadczenie jest mało wiarygodne.

1
Manna5 napisał(a):

Bo w Polsce każdy kto nie jest głupi oświadczy że nie jest gejem, więc takie oświadczenie jest mało wiarygodne.

Albo na odwrót, przyznają się do bycia gejami (i wręcz chwalą się wszędzie), aby robić koło siebie szum. Dziś nikomu nie można wierzyć, a już szczególnie, jeśli widzi się takie rzeczy w Internecie, np. w mediach społecznościowych. Bycie gejem od jakiegoś czasu jest po prostu modne, bo zapewnia atencję i benefity z tym związane.

Cóż, Matrix się sypie. ;)

0
Manna5 napisał(a):

A masz może dziewczynę żeby udowodnić że nie jesteś gejem i to tylko fryzura?

Ale to nie jest żaden dowód, wielu gejów ma żony i dzieci.

Taka fryzura i długie włosy są gejowskie, wszyscy będą wiedzieli, nawet jeśli nie powiedzą tego głośno

2

@kondexor2000 A nie możesz po prostu zmienić fryzury jak rodzi ona takie problemy?

1

Dla takich tematów tutaj jestem. Gdzie ludzie w końcu mówią o poważnych rzeczach bez obaw i wprost. Na jakie nie mają żadnego wpływu i muszą skonsultować się z lekarzami na forum - czy to coś jest poważnego, czy jednak nie trzeba się przejmować tym co wyskoczyło pod worami i wygląda dość dziwnie, a może normalnie, a nawet możliwe - że jest teraz w modzie.

1

1
kondexor2000 napisał(a):

Wyglądam stereotypowo na geja (męska odmiana fryzury Middle Part), a w środku jestem heteroseksualny. W związku z tym mam pytania.

  1. Czy jeśli się zatrudnię jako programista, to moi koledzy z branży będą się ze mnie śmiać z powodu fryzury? Nie moja wina, że ja dobrze się czuję w swojej fryzurze. Mój kolega ze studiów się czepiał mojej fryzury.

Nie ma na to prostej odpowiedzi. Jeśli owi koledzy nie mają "female validation" (nie są w małżeństwie, bądź ewidentnym związku), to mogą całkowicie unikać tematu, aby nie wywoływać wilka z lasu - czyli analogicznych podejrzeń odnośnie ich samych, tylko nie z powodu fryzury, a z braku female validation. Z tym że to też nie jest takie całkiem proste, bo mogą się trafić osoby mające taki mechanizm obronny, że będą rzucać posądzeniami dookoła, aby oddalić je od siebie samych.

W ogóle wydaje mi się, że problem wygasa u osób po trzydziestce - nawet jeśli sobie ktoś coś pomyśli, to zachowuje to dla siebie i problemu nie ma. Czyli gdyby byli sami koledzy po 30, albo Ty byłbyś mocno po 30, to raczej temat nie będzie istniał. Chociaż sam strach przed posądzeniami może w człowieku pozostać i pewna wyuczona a już zupełnie niepotrzebna ostrożność.

1
kondexor2000 napisał(a):
  1. Tak ale to z zazdrości bo im łyso
  2. Nie uczęszczałem do seminarium
  3. Ożeń się

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1