Ostatnio na forum znów są poruszane ciężkie tematy. Choć początki tego nie zapowiadały, kolejny raz mamy do czynienia z przepychankami. To pokazuje jak płynna jest granica między kulturalną dyskusją a przekrzykiwaniem się. O ile emocje są tu zrozumiałe, bo dyskusja dotyczy ważnych spraw, o tyle tematyka czasem rozlewa się poza działy flame o offtopic. Nawet jeśli ktoś odznaczył sobie te działy i nie chce rozmawiać na drażliwe tematy (powody zostawmy tym, którzy tak zdecydowali), dalej napotyka daną tematykę. Można mieć wrażenie, że nie ma dokąd uciec przed tego typu sprawami. Mieliśmy nawet przykład tego, że ktoś usunął konto, bo miał dość.
Moim zdaniem nie powinniśmy na tym forum dyskutować np. o polityce i religii nie na tym ono polega. Co innego jest kiedy ktoś w dziale kariera spyta o zapisy w umowy i o rozliczenie podatku a co innego narzekanie, że podatki są wysokie i powinno się coś tam... Żeby też potem nie było, że ludzie będą przelewać emocje z jednego działu na całe forum. Jeśli X pokłóci się z Y, są zdenerwowani i żaden nie chce przestać, to za jakiś czas zapomną o co się kłócili a będą pamiętać tylko te emocje. "Ale to jest dla mnie ważny temat", ktoś powie. OK, ale defekacja czy problemy z erekcją też są ważne, a jakoś nie widzę, żeby ludzie chwalili się, że problem dotyczy ich.
Czy zabronienie pewnych tematów jest dobre? Pewnie nie. Pomyślmy jednak co mamy teraz i co zyskamy. Dzięki luźnej moderacji forum forum żyje, jest duży ruch. Niektórzy pośmieszkują w luźnych wątkach a potem spokojnie pomagają innym w technicznych. Taka forma socjalizacji. Co da nam zabronienie drażliwych tematów? Mniej kłótni. W tych tematach ostatnio udzielają się głównie te same osoby. I to nie jest dyskusja w stylu pokazania komuś innej perspektywy. To często przerzucanie się:
- dowodami anegdotycznymi
- skrajnymi przypadkami
- błędami poznawczymi
itp...
Nie podaję konkretnych przykładów, bo chcę pokazać problem a nie wytykać coś. Sam nawet czasem się na to łapię i ktoś na pw mi zwraca uwagę. Swoją drogą tym osobom dziękuję za poszerzanie horyzontów w kulturalny sposób.
Przy okazji jest temat, w którym próbujemy ustalić "bezpieczną" dyskusję, w której jest jak najmniej czynników zapalnych https://4programmers.net/Forum/Spolecznosc/345312-granica_miedzy_normalna_dyskusja_a_flame . Choć brzmi to czasem jak próba odwoływania się do suchych badań, proszę was o próbę spojrzenia w ten, czasem niezgodny