Jak już ktoś zaczął temat spotkań to moze jakieś spotkanie w krainie tulipanów?
Wiem ze @fasadin i @kopernik powinni tu być, ale może ktoś jeszcze? :)
Preferowałbym moje aktualne okolice czyli gdzieś blisko Leiden (ale z racji dobrych i tanich pociągów to może być i gdzieś od Rotterdamu przez Hagę aż do Amsterdamu)
Proletariusze wszystkich krajów łączcie się na 4P ;)
A właściwie... Może i ja bym sobie kupił bilet do Holandii i zobaczył jak tam rosną tulipany? Przecież to wszystko jedno gdzie człowiek pracuje :D
no właśnie miałem Ci dziś pisać że wróciłem z Polski i można pójść na jakieś piwo w okolicach Rotterdamu żeby było trochę bliżej dla mnie ;)
Ewentualnie mam bimberek przywieziony (bardzo dobry ;))
To moze jacys Londynczycy tu tez sa :) ?
Przy okazji dla tych którzy siedzą aktualnie w holandii może was to zainteresuje:
http://www.esa.int/About_Us/ESTEC/Europe_s_space_hub_to_open_its_doors_on_6_October
(nie żeby tu było specjalnie co oglądać, ale mimo wszystko ;) )
W sumie z Laiden masz blisko do Hagi, a ją na prawdę chętnie bym odwiedził:) Albo Amsterdam właśnie. Ja mieszkam przy niemieckiej granicy i jestem chętny na wycieczkę ku północy.
Do Hagi mam 10 minut pociagiem do Amsterdamu jakieś 30 ;)
co robicie w tym weekendzie ewentualnie (muszę się jeszcze dowiedzieć czy będę wolny)? Następny na pewno odpada bo Brat przyjeżdza ;) chyba, że chcecie do nas dołączyć do Eftelingu
Jakby ktoś w Hadze się natknął na Stroop Wafle, to nie polecam tych wypiekanych na miejscu ;) Najlepsze są karmelowe z Albert Heijna ;)
http://i1186.photobucket.com/albums/z366/fookhwei/P1010912.jpg
Ja raczej w najbliższy weekend odpadam.
Co do Hagi to byłem tam ostatnio w http://www.thepenthouse.nl
na kolacji z takimi widokami:
http://www.thepenthouse.nl/dynamic/media/26/images/The_Restaurant/Penthouse_Book/The_Penthouse_restaurant_Haagse_Toren.jpg :D (42 piętro)
(nie żebym był takim burżujem, po prostu był "restaurants week" i można było tam zjeść 3 dania za 30 euro ;) )
Interesujący kierunek na spotkanie. A jak tam na holenderskim rynku pracy. I jak tam polska społeczność?
Polska społeczność... plan kolonizacji Holandii przebiega całkiem sprawnie. Są polskie kościoły, polskie delikatesy, w sklepach i na ulicy można usłyszeć polskie słowa. Chińczycy też dobrze sobie radzą ;) Znam jednego emigranta, który doktorat z drążenia danych w Holandii zrobił.
Ostatnio czytałem artykuł zatytułowany "Haga i Londyn nie chcą u siebie Polaków" (http://biznes.onet.pl/haga-i-londyn-nie-chca-u-siebie-polakow,18563,5572963,prasa-detal). Jest to jakoś odczuwalne w życiu codziennym w Holandii?
ten tydzien? A moze nastepny? Jak Wasze plany? Ja musze jeszcze uzgodnic, ale trzeba wkoncu sie umowic :)
Ja w ten weekend odpadam, następny póki co mam wolny.
spotkanie sie odbylo i moim zdaniem udalo. Polecam uzytkownika @Shalom :) transakcje z nim przebiegly pomyslnie, paczka dotarla na miejsce w czasie.
slowa kluczowe by pamietac co opowiadac wnukom ;)
- papadipapa ( )
- twarde mieso
- maly spacerek po piwo :D
- nigdy w zyciu
fasadin napisał(a):
- papadipapa ( )
... czyli @fasadin demonstrujący swoją znajomość włoskiego mojej włoskiej koleżance :D
fasadin napisał(a):
- maly spacerek po piwo :D
warto mieć na uwadze że "mały" oznaczał tutaj jakieś 8 kilometrów, jeśli nie więcej :D
Podsumowując: spotkanie jak najbardziej udane! Jak tylko uda mi się dostać jakieś zdjęcia to gdzieś się pojawią (przynajmniej te kompromitujące :D)