dlaczego nie można normalnie prowadzić dyskusji

0

masz wątpliwości odnośnie szczepień na kowid - jesteś antyszczepinkowcem
masz wątpliwości odnośnie relacji Ukraina/Polska/Rosja - jesteś ruskim trollem
narzekasz na obecny rząd -> jesteś pisior, narzekasz na poprzedni rząd -> jesteś za Tuskiem
i tak dalej...

Rozsądny człowiek słucha argumentów obu stron i w oparciu o własny rozum wyrabia swoje własne zdanie. Tymczasem niektórzy nie chcą przyjąć do wiadomości/analizy argumentów, które potencjalnie zaburzają ich jedyną "słuszną" wizję świata. Uznają tylko oficjalną narrację głoszoną w TV, przez polityków albo influencerów/wodzicieli.

Dlaczego ludzie tak są zabetonowani w swoich poglądach? Dlaczego nie można dyskutować na argumenty, tylko na inwektywy?

@ledi12
@KamilAdam
@somekind
@abrakadaber
@Haskell

0

@trzeźwo_myślący bo za kazdym razem kiedy pod zmienionym nikiem zakladasz na forum badz co badz technicznym kolejny, wylacznie z d**y wziety temat, dajesz im do tego uzasadnione argumenty.

Aha, o ile pierwszych 4 to zasadnioczo towarzystwo robienie sobie nawzajem dobrze, o tyle obecnosc @Haskell 'a na tej liscie jest naduzyciem.

3

Nie prowadzi się dyskusji w ineternecie.

0
trzeźwo_myślący napisał(a):

Rozsądny człowiek słucha argumentów obu stron i w oparciu o własny rozum wyrabia swoje własne zdanie. Tymczasem niektórzy nie chcą przyjąć do wiadomości/analizy argumentów, które potencjalnie zaburzają ich jedyną "słuszną" wizję świata. Uznają tylko oficjalną narrację głoszoną w TV, przez polityków albo influencerów/wodzicieli.

Zatem kogo wizję uznaję?

0

Dziwnie się składa, bo jestem kompletnie pijany, czyli w kompletnej opozycji do nicku autora.

Na 4p nie ma co się pytać o nic emocjonalnego czy czegokolwiek to trzeba iść do psychiatry/terapeuty.
Nikt ci w rzeczach, których nie da się zbadać nie pomoże.

Akurat wymieniłeś śmietankę ludzi akurat ledi też zbudował bota na 4p więc coś tam umie, bo ja też zrobiłem, a reszta nie miała sił żeby 1h poświęcić na trochę kodzenia. W sumie dzięki moim wandalizmom z 25 pkt na 50 pkt podnieśli :>

A tak wyzywanie się w dyskusjach jest bardzo normalne, ten post nawet nie przeczytałęm jaki był temat, ale odpowiem.
Ważne żeby odpowiedź była metrytoryczna, no i każdy się myli więc nie jest aż tak źle jak się przyznasz do błędu, inteligencję emocjonalną się buduje całe życie, jest bardziej skomplikowana niż wszystko inne.

2

@trzeźwo_myślący: Chłopie. Wbijasz na forum 4h temu, reklamujesz jakąś grupę na FB i się jeszcze czepiasz że nikt Cię nie rozumie.

0
trzeźwo_myślący napisał(a):

masz wątpliwości odnośnie relacji Ukraina/Polska/Rosja - jesteś ruskim trollem

rosja jest zła, to nie ulega wątpliwości, chyba że jesteś rosjaninem, Ormianem, Hindusem itp. Czy kimś innym zależnym od Rosji.
Albo jeśli emigrowałeś, więc Rosja dla ciebie to tylko pionki na mapie, a nie realne zagrożenie.

1
trzeźwo_myślący napisał(a):

masz wątpliwości odnośnie szczepień na kowid - jesteś antyszczepinkowcem

Antyszczepionkowcem jesteś, gdy bredzisz o czipach 5G w szczepionkach, a nie gdy masz wątpliwości.

masz wątpliwości odnośnie relacji Ukraina/Polska/Rosja - jesteś ruskim trollem

Jeśli te wątpliwości polegają na twierdzeniu, że Rosja to kraj miłujący pokój, który nigdy nikogo nie zaatakował, i nie stanowi zagrożenia dla Polski, to tak, jest się ruskim trollem. (Albo zwyczajnym idiotą.)

narzekasz na obecny rząd -> jesteś pisior, narzekasz na poprzedni rząd -> jesteś za Tuskiem

No cóż, ludzie wolą myśleć binarnie. Mnie też co i rusz jakiś tytan intelektu o popieranie Tuska podejrzewa. Na Konfederatów nie ma rady.

Dlaczego ludzie tak są zabetonowani w swoich poglądach? Dlaczego nie można dyskutować na argumenty, tylko na inwektywy?

Zadanie pytania o to, kiedy ostatnio przedstawiciel Niemiec groził Polsce atakiem to jest inwektywa czy brak argumentów?

Bo Twoja odpowiedź świadczy o kompletnym oderwaniu od rzeczywistości:

Nie kojarzę takiej sytuacji. Nie kojarzę również, by Rosja nam czymkolwiek groziła.

A to, że usunąłeś jedno konto, aby natychmiast założyć drugie świadczy o chęci trollowania. Zwykli użytkownicy tak nie postępują.

0
somekind napisał(a):

Antyszczepionkowcem jesteś, gdy bredzisz o czipach 5G w szczepionkach, a nie gdy masz wątpliwości.

Zwykle to jest motte and bailey fallacy. Jak ktoś skrytykuje to krzyczą "to już nie można mieć wątpliwości" a potem wracają do opowiadania o czipach 5G.

1

Z tego samego powodu, czemu nie dzieją się "inne rzeczy" które powinny się dziać.

Wbrew pozorom prowadzenie merytorycznej debaty jest bardzo trudne, trzeba (między innymi):

  • trzymać się faktów, co nie jest łatwe
  • uważać na swoje błędy poznawcze, co też nie jest łatwe
  • nie dać się ponieść emocjom w rozmowie, co jest trudne
  • umieć się zgodzić z "przeciwnikiem" jeśli okaże się że nie miałeś racji - co jest bardzo trudne
  • przytaczać odpowiednie argumenty i dane, co jest często mozolne
  • weryfikować czytane i przytaczane przez siebie info

I to jest bardzo duży wysiłek. Tymczasem większość "dyskutujących" chce tylko wyrzucić z siebie to co myśli, i nie interesuje ich za bardzo krytyczne myślenie.

0
trzeźwo_myślący napisał(a):

Dlaczego ludzie tak są zabetonowani w swoich poglądach? Dlaczego nie można dyskutować na argumenty, tylko na inwektywy?

Ludzie boją się nie mieć racji i betonują się na swoje poglądy, żeby nie tracić czasu na ich rewizję jak także po to, żeby bronić swoje ego. Do tego wszelakie organizacje/politycy/media podsycają taki stan rzeczy, żeby osiągnąć własne cele propagandowe

0
Riddle napisał(a):

Z tego samego powodu, czemu nie dzieją się "inne rzeczy" które powinny się dziać.

Wbrew pozorom prowadzenie merytorycznej debaty jest bardzo trudne, trzeba (między innymi):

  • trzymać się faktów, co nie jest łatwe

I w kwestii polityki właśnie o te fakty jest wybitnie trudno, bo przecież istnieją informacje tajne. Nie mając do nich dostępu, ciężko się opierać na faktach. Na przykład wyobrażam sobie, że dobrze by było, gdyby władze w Polsce podjęły taką czy inną decyzję, ale nie wiem czy nie podejmują bo nie chcą, czy nie podejmują na podstawie całkowicie racjonalnych przesłanek, do których nie mam dostępu. Może to być np. szantaż jakiejś zbyt dużej dla Polski siły, że tego czy tamtego wprowadzić w tym kraju nie wolno, bo jak zostanie wprowadzone to w odwecie stanie się coś tam.

W sumie szkoda, że polityka wywołuje u ludzi nie mających na nią realnego wpływu aż takie emocje, zamiast być w miarę swobodną rozmową, w której toleruje się, że ktoś ma inną wizję (której i tak w życie nie wprowadzi).

0
Riddle napisał(a):

I to jest bardzo duży wysiłek. Tymczasem większość "dyskutujących" chce tylko wyrzucić z siebie to co myśli, i nie interesuje ich za bardzo krytyczne myślenie.

To nie jest duży wysiłek, to wymaga abstrakcji, oddzielenia informacji od formy (modus) jej przekazania. Jeśli chcesz prowadzić merytoryczną dyskusję to definicje powinny być jasne dla wszystkich, zasady logiczne przestrzegane, wartości mierzalne, kroki powtarzalne.

Dlatego stąd taki sukces LLMów - oferują powyższe dla każdego rodzaju informacji, bez znaczenia jeśli chodzi o modalność przekazu. Ludzie nie są głupi.

3

ale czemu ja tu zostalem wywolany? Naprawde zostalem uznany za radykalny beton? Łoł. Dziekuje za odznaczenie i postaram sie je nosic z duma. Z drugiej strony troche mnie to dziwi bo ostatnio bardzo rzadko na forum wchodze i dziekuje iz jeszcze o mnie pamietacie

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1