Największa chamówa jaką odwalił profesor(ka) na wykładzie...

0

Zainspirowane żarciem ciastka przez Susskind'a:

Podzielcie się proszę...

0

Na wykładzie to nie było nic nadzwyczajnego. Chyba to, że jeden profesor wywalił chłopa bo się spóźnił więcej niż 15 minut i nie przeprosił (xD), albo ktoś mu usnął. Wykład był o 8 a gość miał skrajnie nudny i monotoniczny głos.

Poza wykładem to imo 2 chamstwa:

  1. Ten sam profesor zrobił praktycznie "egzamin" z przedmiotu który nie powinien go mieć. Nazwał to kolokwium dla wszystkich grup i przez to nie chciał robić 2 terminu dla tych co nie zdali, który byl zapewniony przez regulamin uczelni gdyby był to egzamin.
  2. Profesorka nie miala życia poza pracą i nie myślała o innych. Przez co robiła egzaminy w sobotę, lub między świętami żeby ludzie przypadkiem nie wracali do siebie. Studia dzienne.

W każdym razie nic mocnego, ale na innej uczelni na filologii rosyjskiej jedna profesorka waliła propagandą rosyjską na swoich zajęciach typu, że ZSRR wyzwalało Polskę z okupacji niemieckiej i jakieś obrzydliwe kłamstwa o powstaniu warszawskim, których nie pamiętam już. W każdym razie za niezgodę z tym (koleżanka znając historię nie zgadzała się) próbowała Cię uwalić i utrudnić życie. Pewien uniwerek w Krakowie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1