Nie przeszkadza wam głośny wentylator w laptopie (przy długotrwałym wysokim zużyciu CPU)?

W pracy na Dell Latitude 5591 i7-8550H/16G mam zużycie procesora 0-5% i wentylatora nie słychać. Jak uruchamiam projekt w Visual Studio to przez chwilę wentylator zacznie szybciej chodzić i zaczyna być słyszalny.

Jak odpalę (po pracy do nauki) VitualBox z Ubuntu z K8S to zużycie procesora skacze na 30% z czego 25% to od VirtualBox. Wtedy wentylator zaczyna dużo szybciej chodzić i staje się dość słyszalny, gdy mam przez cały czas K8S uruchomiony.

Nie przeszkadza wam głośny wentylator w laptopie (przy długotrwałym wysokim zużyciu CPU)?

Laptop jest służbowy, więc nie mogę w sprzęcie nic zmieniać.

(Samo K8S wymaga minimum 2 GB RAM i 2 CPU, więc VirtualBox zajmuje prawie 4GG RAM i 2 CPU.)

Przeszkadza. Zanim zaczniesz bawić się wentylatorami, spróbuj w VirtualBox ustawić throttling CPU na mniej niż 100%. Głupi trik, ale może zniweluje to problem na chwilę.

Mam takiego starego laptopa, ile on będzie miał z 12 lat lub więcej, to tak tam tak wentylatory chodzą głośno.
A tak na pc nie słychać, zawsze można na chłodzenie wodne wymienić lub w droższe cichsze wentylatory z lepszą obudową od pc.

Jak się grzeje to musi dawać chłodzenie, bo prawdopodobieństwo zmiany bita się zwiększa wraz z temperaturą, a ponadto może się spalić, ale i tak zabezpieczenia zadziałają.

Jak jeszcze jest cały zasyfiony to nie ma jak chłodzić.

Może pasta na procesorze jest już w tak kiepskim stanie, że niezbyt precyzyjnie styka z chłodzeniem przez co źle chłodzi.

Przeszkadza,
mam Dell precision 5560 i mam odgórnie ustawione, że w piątek koło południa odpala się w tle windows defender i od razu wentylator dostaje obrotów. Wkurza to niemiłosiernie. Tak samo jak się jakiś update odpali w tle.
Przy normalnej pracy raczej nie udaje mi się go tak przeorać, żeby się wentylator odpalił.

Mam podkładkę z dużymi wiatrakami, wspomaga wewnętrzne chłodzenie i nie musi wchodzić na wysokie obroty.
Laptopy nie służą do pracy, można ich użyć do połączenia się z prawdziwym komputerem, przejrzenia maila, albo obejrzenia kotów na youtubie.
Znam ludzi którzy pracują codziennie na laptopie i to dosłownie mając laptop na kolanach. Nie rozumiem ludzi jak można sobie to robić. Dwa razy w życiu pracowałem z łóżka na laptopie bo byłem zbyt skacowany żeby wstać i wtedy laptop był zbawieniem, ale żeby tak codziennie? Btw mam w domu 4 laptopy

To Ubuntu masz z jakims DE, czy jedziesz przez SSH?

Mnie ogólnie męczą głośne wentylatory, ale na desktopie łatwiej to ogarnąć jak się ma poważniejsze chłodzenie.

Z k8s to masz łącznie VM→k8s→Docker . To nie będzie lekkie jak wrzucisz jakiś konkretny kontener z obciążeniem. Throttling pewnie nie wejdzie w grę, bo spowolnisz naukę. Jak nie chcesz schodzić z laptopa, to możesz rozważyć odpalenie tego na jakimś PC i łączenie się przez SSH.

Miałem to samo z dellem, myślałem, że odleci a latem grzał cały pokój. Teraz pracuje na Macbook M2 i nawet nie wiem czy tam jest jakiś wentylator.

mam maka xD

Załóż słuchawki i włącz jeszcze głośniejszą muzykę

Oj Panowie....
Ja piszę wydajny kod a nie jakieś tam brutal forsy.
Wtedy nie ma talich problemów

biorąc pod uwagę ze w mieszkaniu mam dwa oczyszczacze powietrza i teraz doszła klima przenośna to wentylator w lapku to mały pikuś

Mi również przeszkadza, ale wtedy podkręcam obroty na podkładce chłodzącej. Wtedy laptop już mi nie przeszkadza, ale podkładka. Ale ten dźwięk idzie łatwiej "odfiltrować" bo jest bardziej monotonny.

Przeszkadza. W sumie jeden z powodów, dla których nie mam laptopa. We Fractal Design Define R6 mogę sobie dać z przodu własne 2*140 mm ze zmienioną krzywą obrotów, dostosować krzywą wentylatorów z tyłu i na radiatorze (bardzo dużym) na procku, grafa tak czy inaczej półpasywna, wiadomo, a klima, zwłaszcza w trybie "cichym", ledwie szumi, do tego całkiem neutralnie, a i to tylko latem.

A w pierwszych latach tego tysiąclecia, w czasach mniejszych wentylatorów i ogólnie głośniejszych kompów, siedziałem w zatyczkach gąbkowych.

Słuchawki z ANC, nic a nic nie słysze, inaczej mój macbook z Intel'em wyleciał by przez okno....

kelog napisał(a):

Przeszkadza. Zanim zaczniesz bawić się wentylatorami, spróbuj w VirtualBox ustawić throttling CPU na mniej niż 100%. Głupi trik, ale może zniweluje to problem na chwilę.

Po ustawieniu na 1% zużycie procesora dla VirtualBoxa spadło 3-krotnie i teraz już ciszej chodzi wentylator. Oczywiście K8S na VB wolno chodzi.

Zacznij od najprostszych rzeczy. Układ chłodzenia przedmuchaj sprzężonym powietrzem. Być może zebrało się już w nim trochę kurzu, który blokuje przepływ. Ile laptop ma lat? Może warto skorzystać z serwisu? Skoro laptop jest własnością pracodawcy to tym bardziej on powinien zadbać o swój sprzęt. Może nawet ma jeszcze jakąś gwarancję z dojazdem technika na miejsce?

Ustawienie laptopa. Musi mieć możliwość wymiany powietrza. Może np. stawiasz go tak, że ten przepływ jest zaburzony.

Piszę kolejny raz odnośnie podstawek chłodzących. To głupota. Co ona ma chłodzić? Obudowę od spodu, która nie jest radiatorem w 99% sprzętów?
Powietrze w nowych łapkach jest zasysane często z tyłu łapka, koło matrycy i pod matrycą są też wyloty. Także to tylko drogie, głośne placebo.

Mi nie przeszkadza. Pracowałem kiedyś w fabryce gdzie był zespół wentylatorów chłodzących w zakresach od 160-400kW. Przywykłem ;-)
W samochodzie gdy mi coś stuka to stosuję zasadę - głośniej radio :)

Przeszkadza, dlatego większość rzeczy robię na stacjonarce z chłodzeniem wodnym. Nie, nie używam słuchawek :P

Kup sobie MacBooka z M1/M2 i nie będziesz tego dźwięku słyszeć :)

still.still napisał(a):

W pracy na Dell Latitude 5591 i7-8550H/16G mam zużycie procesora 0-5% i wentylatora nie słychać. Jak uruchamiam projekt w Visual Studio to przez chwilę wentylator zacznie szybciej chodzić i zaczyna być słyszalny.

Też miałem w pracy Della i podobny problem. Podejrzewam, że ponieważ jest to komputer służbowy, to ma zainstalowane dużo softu szpiegującego.

Nie przeszkadza wam głośny wentylator w laptopie (przy długotrwałym wysokim zużyciu CPU)?

Mi nie przeszkadza, ale dlatego, że mi się nie włącza wcale :)

Laptop jest służbowy, więc nie mogę w sprzęcie nic zmieniać.

Nie możesz poprosić pracodawcy o inny laptop? Np. MacBooka z M1/M2.

Kiedyś miałem lepszy słuch to miałem pasywny zasilacz, pasywne chłodzenie na CPU i pasywne chłodzenie na GPU :D
Ale to było gdzieś w okolicy GTA IV

Mój służbowy ThinkPad załadowany spywarem zaczyna buczeć zaraz po tym jak w Windowsie przestawię tryb zasilania na inny niż oszczędzanie baterii. Jest to dla mnie strasznie irytujące, bo prywatnie mam MBP M1, którego wentylator słyszałem najwyżej kilka razy w jego życiu.