Nadmiarowe kliknięcia i naciśnięcia klawiszy

0

Niedawno kupiłem sobie myszkę Trust Verro Ergonomic (23507), bo miałem do tej pory zwykłą najtańszą i czasami pojawiał się ból w ręce. Po zmianie myszki wszelkie bóle zniknęły.

Jednak ta myszka ma pewną przypadłość: Jak przez kilka minut nie dotyka się myszki, to przestaje działać sensor ruchu i trzeba nią kliknąć, przy czym komputer nie rejestruje tego kliknięcia. To oznacza, że mam nieproduktywne kliknięcia, ale z drugiej strony, nie czuję potrzeby, żeby wyrzucić tą myszkę i kupić inną. Jak kupowałem myszkę, to ja o tym nie wiedziałem (nie miałem możliwości podłączyć ją do komputera, a i tak przy kilkusekundowej zabawie w sklepie prawdopodobnie bym tego nie stwierdził), a wybrałem najlepiej pasującą po pomacaniu kilku myszek pionowych.

Ważniejsze jest, że mnie nic nie boli podczas korzystania z komputera niż to, ile kliknięć ja zrobię i czy wykonanie jakiejś czynności będzie dłuższe o kilka sekund z powodu konieczności "pobudzenia" myszki.

Ta sprawa przypomniała mi jeden temat: Jak to jest z tym UX/UI?

Oprócz myszki, mam w domu pralkę otwieraną od góry, w której powoli wysuwa się sworzeń z jednego zawiasu (to się samo nie dzieje, każde otwarcie i zamknięcie powoduje wysunięcie o niewidoczny ułamek milimetra, ale kilkadziesiąt ruchów już daje widoczny skutek). Zawias jest widoczny podczas ładowania i wyładowywania pralki i nie jest problemem docisnąć sworzeń, co ja czynię co miesiąc (nawet, jak nie dokonam tego przez 3 miesiące, a nawet więcej, to nic się nie stanie, tylko sworzeń wysunie się jeszcze bardziej). Doszedłem do wniosku, że dociskanie sworznia co jakiś czas nie boli i nie ma sensu z tego powodu zawozić pralki do serwisu ani kupować nowej.

Albo też niedawny temat, który ja dyskutuję: Przeglądarki po pewnym czasie gubią stan aplikacji mi to nie przeszkadza, że co jakiś czas musze powtórnie dokonać wymaganej prawem formalności, czy wręcz zalogować się od początku, tylko byłem ciekawy, dlaczego tak się dzieje.

Mam wrażenie, że niektórzy zleceniodawcy programistów "mierzą" oprogramowanie liczbą kliknięć, długością trasy pokonanej przez kursor myszki i liczbą naciśnięć klawiszy w celu wykonania jakiejś czynności. Tacy potrafią narzekać na każde nadmiarowe kliknięcie.

Ciekawe jestem jednej rzeczy: Czy taki klient/owner, który zwraca uwagę na liczbę kliknięć w zlecanym programie, to by na moim miejscu wymienił myszkę na inny model i zlecił naprawę pralki z tak błahego powodu?

Ja wszystko rozumiem, każdy chciałby jak najmniej dać od siebie, a najlepiej, żeby wystarczyło popatrzeć, pomyśleć i wszystko samo się zrobiło, ale kłócić się o jedno czy dwa kliknięcia, to jaki ma sens?

0

Głowa mnie boli jak pomyślę ile zmarnowałeś naciśnięć klawiszy na ten post.

0
andrzejlisek napisał(a):

Ciekawe jestem jednej rzeczy: Czy taki klient/owner, który zwraca uwagę na liczbę kliknięć w zlecanym programie, to by na moim miejscu wymienił myszkę na inny model i zlecił naprawę pralki z tak błahego powodu?

Ja wszystko rozumiem, każdy chciałby jak najmniej dać od siebie, a najlepiej, żeby wystarczyło popatrzeć, pomyśleć i wszystko samo się zrobiło, ale kłócić się o jedno czy dwa kliknięcia, to jaki ma sens?

Ja bym nie zakładał, że to są efekty celowej działalności albo celowych zaniedbań.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1