Zidiocenie kolejnego pokolenia

3

Siema

Czy wy też spotykacie się z coraz większymi idiotami zatrudnianymi na stanowiskach developerskich u was w firmach?
Ostatnio rozpoczęliśmy nowy projekt w nowej grupie pracowników, ze 3 osoby są starsze, reszta to jakieś przypały 21-23 lata. Notorycznie na slacku jest spam, ciągle wrzucają jakieś memy albo linki do wykopu. Jak było mniej osób na open space w biurze to sobie zrobili konkurs kto ma głośniejszego pierda xD
Drą ryja w kuchi i oglądają jakieś głupie filmiki (bez słuchawek), śmiejąc się przy tym i drapiąc się po swoich tyłkach
Na daily, jak ktoś mówi że czegoś nie zrobił to padają teksty w stylu "Twój stary to agent USB" - co to w ogóle znaczy???

Managerka nic nie mówi na to albo śmieje się razem z nimi

Nie wiem, ja mam kij w dupie i powinienem szukać nowej roboty, bo nie pasuję do zespołu czy jednak trafiłem na zje*ów i też powinienem szukać innej roboty???

2

Chyba masz ten kij - ale spoko, podobno dzięki temu kręgosłup dłużej Ci przetrwa.
Pracowałem już 2x lat temu w software housach i poziom dowcipów był zawsze cudownie żenujący, poprawność polityczna dopiero w powijakach - było grubo.

5

Ok boomer :D Imo nie pasujesz. Osobiście wole właśnie luźne towarzystwo niż boomerów, którym wszystko przeszkadza.

3

Zawsze tak było, jak byli zatrudniani mężczyźni.
I to jest argument za parytetami, żeby trochę zlikwidować efekt męskiego "locker room banter", żeby wprowadzić jakiś element kultury osobistej, można by zatrudnić kilka kobiet, nie po to, żeby coś robiły nawet, ale żeby były i swoją obecnością zmniejszały chamstwo.

3

reszta to jakieś przypały 21-23 lata. Notorycznie na slacku jest spam, ciągle wrzucają jakieś memy albo linki do wykopu.

reszta to jakieś przypały... i już wiem że nie jesteś wiele starszy, przynajmniej mentalnie. Od początku śmierdziało mi to zmyśloną historią, ale po tym jak napisałeś, że współcześni, wcześni dwudziestolatkowie zaglądają na wykop to nabrałem pewności.

1

Mnie śmieszy Bogusław Łęcina, historie z szambowozem w bombie.
Ale to dlatego żem boomer prawie 4 krzyżyki na karku i wiem że to samo życie...

"Widziałem kod któremu wy ludzie nie dalibyście wiary. (...) Wszystkie te chwile zostaną stracone w czasie jak łzy w deszczu. Pora umierać."

2

Tak, nie pasujesz w takim razie do zespołu. Po co tak filozofować?xd

0

W kilku firmach gdzie pracowałem było podobnie i nie jest to domena dwudziestolatków.

7

Front end już taki jest, trzeba się przyzwyczaić i robić im endpointy.

0

@zalpl: Mam propozycję: postaraj się dowiedzieć jaką szkołę średnią kończyły te osoby o których piszesz. Chodzi mi o podział: ogólniak/technikum. Dlaczego o to pytam? Postaram się wytłumaczyć później.

2

"Twój stary to agent USB"

Dla mnie żenujące i nie śmieszne. Oglądam dużo Twitch TV i nawet tam byłoby to uznane za zenujace i nieśmieszne. Też bym nie chciał z kimś takim pracować.

1

Nie wiem, ja mam kij w dupie i powinienem szukać nowej roboty, bo nie pasuję do zespołu czy jednak trafiłem na zje*ów i też powinienem szukać innej roboty???

Nie wiem jak to jest ale zawsze zastanawiało mnie dlaczego w razie W na front zawsze wysyła się najmłodsze roczniki (w okolicach 18+) a dopiero w trzecim czy czwartym rzucie roczniki starsze. Na pierwszy rzut oka to nie ma sensu bo oddziały uderzeniowe powinny się składać z bardziej doświadczonych żołnierzy a tyły można zabezpieczać żółtodziobami.

Ale po twoim poście zrozumiałem o co chodzi - to jest praktyczny test inteligencji. Mając cały przekrój rocznika w razie W nie masz czasu zrobić selekcji ze względu na spryt czy ogarnięcie. Rzucasz więc młodziaków na szeroką linię - to co przeżyje i dalej chodzi daje znacznie większe rokowania na to że zintegruje się z rocznikami które idą po nim i są starsze. Dzięki temu z czasem armia staje coraz bardziej sprofesjonalizowana a morale się podnosi.

Na twoim miejscu spróbowałbym odnaleźć swoją kohortę.

3

No przecież miałeś w benefitach pracę w młodym i dynamicznym zespole.

1

Mi tam takie coś nie przeszkadza. Bardziej martwi mnie to ze tacy młodzi szybciej robią zadania programistyczne, szybciej się uczą, maja głód wiedzy, brak rodziny. Idealnie pracownicy.

Sam mam 30sci na karku i np już teraz widzę ze mam gorsza wydajność od młodych i ze nie dam rady siedzieć nadgodzin czy tak szybko się uczyć. Żarty i luźna atmosfera to pikuś.

0
MarioBros33 napisał(a):

Mi tam takie coś nie przeszkadza. Bardziej martwi mnie to ze tacy młodzi szybciej robią zadania programistyczne, szybciej się uczą, maja głód wiedzy, brak rodziny. Idealnie pracownicy.

Nie powiedziałbym, że to jest tak do końca z tą szybką nauką wśród żółtodziobów. Może w innej dziedzinie (no nie wiem, może w sporcie czy czymś, co zależy od sprawności fizycznej), ale żeby szybciej się uczyć programowania, przydaje się jednak doświadczenie. Ucząc się kolejnego frameworka, można się oprzeć na znajomości poprzedniego itp. Nawet ucząc się całkowicie nowych rzeczy z technologii, można się oprzeć na ogólnej umiejętności wnioskowania i wyciągania informacji, którą człowiek nabywał latami.

Jak ktoś wchodzi nowy, na dodatek świeżo po maturze, więc mocno jeszcze ogłupiony szkołą, to wiele się nie nauczy, bo przez pierwsze ileś lat będzie musiał się oduczać szkolnych nawyków.

szybciej robią zadania programistyczne,

To się nazywa entuzjazm. I często lekkomyślność. Żółtodziób bardziej ochoczo się zabierze do pracy, z większą motywacją i z większą wyjebką (przekopiowane rozwiązanie z neta, narobione spaghetti, ale działa... na krótką metę). Na późniejszym etapie już się to postrzega jako rutynę/rzecz do zrobienia (a nie wyścig) + ma się większe poczucie odpowiedzialności za kod, stąd wolniejsze tempo.

3
Czitels napisał(a):

"Twój stary to agent USB"

Dla mnie żenujące i nie śmieszne. Oglądam dużo Twitch TV i nawet tam byłoby to uznane za zenujace i nieśmieszne. Też bym nie chciał z kimś takim pracować.

Pewnie masz monitor w chmurze, i rozkładasz miny w "Saperze".

MarioBros33 napisał(a):

Mi tam takie coś nie przeszkadza. Bardziej martwi mnie to ze tacy młodzi szybciej robią zadania programistyczne, szybciej się uczą, maja głód wiedzy, brak rodziny. Idealnie pracownicy.

Sam mam 30sci na karku i np już teraz widzę ze mam gorsza wydajność od młodych i ze nie dam rady siedzieć nadgodzin czy tak szybko się uczyć. Żarty i luźna atmosfera to pikuś.

Bardzo lubię obserwować tę produktywność juniorów. Potrafią w dwa tygodnie napisać cały framework1 rozwiązujący w prawidłowy i optymalny sposób dowolny problem, którego nikt nigdy nie miał.

Nie bez powodu najlepsi ludzie w branży są grubi. Po prostu doświadczony programista szybciej siedzi niż juniorzy biegają.


1 nie dotyczy Coyote.NET.

1

Współczuję. Mam znajomych w wieku 25-28 i oni zachowują się normalnie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1