[Linux] Mała instalacja + kompilator C + koniec dysku

0

Mam do wykonania kilka projektów, które muszą być przygotowane na systemie UNIX. Linux jest systemem z tej rodziny, więc chcę go zainstalować.
Potrzebuję więc rady.
Mam wolny dysk logiczny (partycja rozszerzona) wielkości ok. 900 MB znajdujący się na końcu dysku (ostatni dysk logiczny).
Potrzebuję instalacji Linuksa, która zmieści się na takim dysku (co nie jest trudne do znalezienia :-D ) wraz z jakimkolwiek kompilatorem C (to też nie będzie problemem). X-Windows jest dla mnie zbędne.
I teraz pytania:

  1. Czy jest możliwe zainstalowanie Linuksa na partycji rozszerzonej i to na końcu dysku (cały dysk ma 30 GB), bez przesuwania partycji? (mam XP na całej reszcie dysku i żaden Partition Magic nie potrafi przenieść takiego systemu)?
  2. Jaką dystrybucję Linuksa wybrać (najlepiej link od razu, lub chociaż nazwa, jeżeli któraś z popularnych), aby spełniała moje wymagania?
0
  1. Tak. Najnowsze wersje mają lilo pozwalające bootować z dowolnego miejsca.
  2. Hmm...
0

proponuje Red-hata 8.0 nie ma najmniejszych problemow z instalacja powyzej 2gb, wszystko chodzi miodzio, wrazie innych problemow zgłos sie do mnei :P, ja ciagle z tym ustrojstwem walcze

[dop] co do lilo to na niektorych płytach i dyskach pomimo aktualizacji sie chrzani dlatego np red-hat proponuje instalacje bootladera groub czy jakos tak

0

[dop] co do lilo to na niektorych płytach i dyskach pomimo aktualizacji sie chrzani dlatego np red-hat proponuje instalacje bootladera groub czy jakos tak

to nawet ja wiem co to :). To taki boot-loader i w Chipie napisali ze jest bardzo dobry jak sie ma kilka systemow :).

0

OK. To jak już wiem, że można z dowolnej partycji to jeszcze kilka spraw.
Linux wykorzystuje 2 partycje: jedną na system i druga jako plik wymiany.
Teraz może mi ktoś powiedzieć ile zajmuje średnio/minimalnie instalacja wymienionych dystrybucji razem z partycją wymiany?
Wiem, że Linux nie jest tak pamięciożerny jak Win2K/XP, ale najnowsze dystrybucje malutkie też nie są (choć jak większość oprogramowania wywalę, to pewnie będzie spokój).

0

Jest taka reguła że dysk SWAP powinien być 2 razy większy od posiadanej pamięci (aby uzyskać najlepszą wydajność), ale skoro ma to być Linux bez X'ów i masz na nim odpalić tylko C++ to w takim razie możesz Swapa ustawić nawet na 16 MB i też będzie ok. A co do instalki to myśle że w 200 MB się spokojnie zmiescisz (wywalając ręcznie przy instalacji to co niepotrzebne).

0

po pierwsze mówiliście coś o linuxowych bootloaderach linuxa : grub i lilo . Uważam , że obydwa nadają sie do wyrzucenia , mi całkowicie nie przypadły do gustu . Miałem linuxa na osobnym dysku i w momencie gdy coś stało sie z dyskiem i nie mogłem uruchomić linuxa , grub i lilo sie totalnie chrzaniły nie mogłem nic zrobić , nawet uruchomić windowsa , pomimo że był na fizycznie drugim dysku . Więc całkowicie odradzam te linuxowskie bootloadery , za to polecam najprostszego bootloadera win nt , mówisz że masz XP , tak samo jak ja , ja po prostu odpalam linuxa z bootloadera win xp ( plik boot.ini ) . Do tegp jak masz dużo ramu , to nawet przy instalacji x-ów nie potrzebujesz dużo miejsca na partycji swap . w red hacie 7.2 przy 192 mb ram'u już w instrukcji mówili , że koło 200 mb swapu starczy . Następnie uważam , że instalacja linuxa na 900 mb jest dużym błędem . Np. ja na linuxa rh 7.2 przeznaczyłem kiedyś w sumie 2,3 gb . Też potrzebowałem go do programowania więc musiałem mieć zainstalowane CAŁE DEVELOPMENT ( musisz o tym pamiętać jak nie chcesz mieć potem problemów z kompilacją ) a do tego chciałem zainstalowac też x-y i powiem szczerze , że musiałem sie nieźle namęczyc zeby zmieścić sie w tych 2gb , przez 2 godziny walczyłem z tymi cholernymi zaleznościami pakietów . Nie wiem jaka będzie wielkość linuxa bez x-ów , ale wiem że development mało nie zajmuje , a do tego przez te głupie zależności pakietów może przybyć w cholere miejsca , a ja już wole z zależnościami pakietów nie walczyć , bo po prostu nie chce sie potem z tym męczyć , jak mi coś nie będzie działać . Najlepiej przeznacz sobie 3 gb na tego linuxa i zainstaluj red hata 8.0 z kde 3 , na pewno nie będziesz załował , kto wie , może nawet będziesz go używał nie tylko do programowania .
Uwaga do wszystkich którzy sie dobrze znają na linuxie : jestem w tych sprawach linuxowych początkujący więc nie zrównywac mnie z błotem jak sie w czymś myle .
Dobra nowina : słyszałem od 2 qmpli , że jest ostatnio taki fajny linux , który sie uruchamia i działa tylko i wyłącznie z płytki , są tam x-y itd . Wkładasz płytke , bootujesz z niej a linux tworzy sobie wirtualny dysk i wszystko działą z CD-ka , ale szczerze mówiąc nie wiem jak to działa , podobno bez zarzutu . Jak ci zalezy to moge sie spytać o nazwe , bo teraz nie pamiętam .

P.S. Jak potrzebujesz linucha do programowania w C to teraz sie dopiero będzie wqrzał ... ;)

0

AndRew: jak miałbym przeznaczać 2 razy tyle miejsca na swap co mam ramu to musiałbym przeznaczyć 1280 MB :)
Nie wiem jak to w Linuksie, ale WinXP burzył się, jeżeli plik wymiany miałem mniejszy niż 960 MB przy uruchamianiu bardzo wielu programów.

Trouble:

Więc całkowicie odradzam te linuxowskie bootloadery , za to polecam najprostszego bootloadera win nt , mówisz że masz XP , tak samo jak ja , ja po prostu odpalam linuxa z bootloadera win xp ( plik boot.ini ) .

To nie głupi pomysł. Zawsze jedno mniej. Tylko pytanie, czy wtedy odpali mi się z partycji rozszerzonej?

Następnie uważam , że instalacja linuxa na 900 mb jest dużym błędem .

Nie mam wyjścia. Tylko tyle mogę przeznaczyć.

Np. ja na linuxa rh 7.2 przeznaczyłem kiedyś w sumie 2,3 gb . Też potrzebowałem go do programowania więc musiałem mieć zainstalowane CAŁE DEVELOPMENT ( musisz o tym pamiętać jak nie chcesz mieć potem problemów z kompilacją )

Wiem, że to sporo zajmuje. Ale mam nadzieję, że pisząc wyłącznie w czystym ANSI C i wykorzystując minimalną tylko liczbę modułów i funkcji specyficznych dla UNIXa uda mi się jakoś obejść ten problem.

Najlepiej przeznacz sobie 3 gb na tego linuxa i zainstaluj red hata 8.0 z kde 3 , na pewno nie będziesz załował , kto wie , może nawet będziesz go używał nie tylko do programowania .

Już kiedyś miałem. Raz SuSE, a drugim razem Mandrake. Jedno i drugie miało nie małe problemy z moim starym sprzętem (ani SB16 ani HP 690C nie mogło wykryć). A jeżeli chodzi o te dwa to chyba Mandrake troszkę lepiej się sprawował (przynajmniej jako tako mogłem się w nim połapać).

Dobra nowina : słyszałem od 2 qmpli , że jest ostatnio taki fajny linux , który sie uruchamia i działa tylko i wyłącznie z płytki , są tam x-y itd . Wkładasz płytke , bootujesz z niej a linux tworzy sobie wirtualny dysk i wszystko działą z CD-ka , ale szczerze mówiąc nie wiem jak to działa , podobno bez zarzutu . Jak ci zalezy to moge sie spytać o nazwe , bo teraz nie pamiętam .

DOSa też tak można spreparować :-D
Takie rozwiązanie jednak nie bardzo mnie interesuje (choć na 640MB powinienem bez problemu uruchomić coś takiego). Potem problem z zapisywaniem moich wypocin.
O właśnie. Jak to jest z nagrywaniem płytek pod Linuxem? Bo dyskietka to teraz dla mnie tylko ładna ozdoba :)

P.S. Jak potrzebujesz linucha do programowania w C to teraz sie dopiero będzie wqrzał ... ;)

Wiem, wiem... :-( Całe szczęście chyba tylko 3 projekty (z tym, że jeden semestralny, czyli nieco większy)

0

Co do winzgrozy xp linuxa i 1gb pamięci to windowsy wprawdzie sie pluły na początku, ale teraz juz sie nie plują powyłączałem wszystkie dynamiczne cache, a linux, hmm nawet przy odpalonych x i troche oporogramowania wykorzystanie swapa 0 wiec proponuje stworzenie partycji swap jak najmniejszą się da, musi byc jakas :P, ale jak mała moze byc to zalezy od konkretnej dystrybucji i zainstaluj sobie ext3 to nie bedziesz miał poroblemow z fs jak ci swiatełko mignie :P i nie stracisz otwartych aktualnie plikow

0
  1. Dryobates: daj sobie spokój ze Swapem. Masz tyle ramu, że nie jest potrzebny, a najnowsze kernele wcale go nie wymagają.
  2. Slackware zajmuje maksymalnie 2GB, minimalnie to nie wiem ile... Z 200 MB??
  3. Zależności pakietów: w Slacku nie ma czegoś takiego
  4. Co tu bluźnisz o wykrywaniu sprzętu przez Linuksa? Niektóre instalatory wykrywają coś tam... Ale Linux ogólnie nie zajmuje się tym, pozostawiając konfigurację użytkownikowi :) RedHat i pochodne to wyjątki...
0
  1. Slackware zajmuje maksymalnie 2GB, minimalnie to nie wiem ile... Z 200 MB??

Na razie spróbuję Mandrake 8, bo akurat mam na płytce. Ale jak gdzieś w sieci jest Slack to o link poproszę...

  1. Co tu bluźnisz o wykrywaniu sprzętu przez Linuksa? Niektóre instalatory wykrywają coś tam... Ale Linux ogólnie nie zajmuje się tym, pozostawiając konfigurację użytkownikowi :) RedHat i pochodne to wyjątki...

Jak się nie ma sterowników, to się chce, żeby wykryło ile się da.
Teraz już SB16 nie mam (mam Audigy), a drukarkę to wtedy ładnie mi wykryło, ale śmieci wyrzucało zamiast wydruków. W tej chwili to akurat mnie mało obchodzi czy będę miał dźwięk i drukarkę, bo nie to jest najważniejsze.

0

Dryo: ftp.task.gda.pl - poczekaj parę dni na iso slacka 9.0.
A co do tej płytowej dystrybucji: nazywa się Knoppix.

0

Trouble:
Więc całkowicie odradzam te linuxowskie bootloadery , za to polecam najprostszego bootloadera win nt , mówisz że masz XP , tak samo jak ja , ja po prostu odpalam linuxa z bootloadera win xp ( plik boot.ini ) .
To nie głupi pomysł. Zawsze jedno mniej. Tylko pytanie, czy wtedy odpali mi się z partycji rozszerzonej?

tu masz troche info o tym jak takie coś zrobić :
http://www.linux.pl/?id=forum&show=858
w sumie jest jeszcze dużo stronek o tym , więc jak ci ta nie pasuje to poszukaj .

Dobra nowina : słyszałem od 2 qmpli , że jest ostatnio taki fajny linux , który sie uruchamia i działa tylko i wyłącznie z płytki , są tam x-y itd . Wkładasz płytke , bootujesz z niej a linux tworzy sobie wirtualny dysk i wszystko działą z CD-ka , ale szczerze mówiąc nie wiem jak to działa , podobno bez zarzutu . Jak ci zalezy to moge sie spytać o nazwe , bo teraz nie pamiętam .
DOSa też tak można spreparować
Takie rozwiązanie jednak nie bardzo mnie interesuje (choć na 640MB powinienem bez problemu uruchomić coś takiego). Potem problem z zapisywaniem moich wypocin.
O właśnie. Jak to jest z nagrywaniem płytek pod Linuxem? Bo dyskietka to teraz dla mnie tylko ładna ozdoba

z zapisywaniem wypocin nie bedzie problemu , zamontujesz sobie w linuxie wszystkie fat-owe , lub ntfs-owe ( jak sie da ) partycje i bedziesz po prostu pisal pod linuxem na partycje windowsowską . JA w rh 7.2 miałem wszystkie dyski windowsa automatycznie montowane i mogłem spokojnie operować danymi w facie

0

ja to tam proponuje Knoppixa.... jest na stronce www.knoppix.de do sciagniencia ok 700mb w fromacie iso... nagrywasz na plytke i nic nie instalujesz on sam wykyrwa twoj sprzet i Ci go instaluje od razu sie kopiuje na dysk wiec masz wszystko ma full programow ok 1.7 gb progw po ropzakowaniu !! naprawde ja go polecam :P

aha ma Od razu mozille,konquerora i kde3.1 i wiele wiele innych progow

<url>www.knoppix.de</url>

0

Jezeli potrzebujesz Unixa tylko po to zeby zrobic projekt to proponuje ZipSlacka D zajmuje ok 100MB , mozna go spokojnie wystartowac z partycji dosowskiej, i posiada niezbedne dla ciebie narzedzia, ewentualnie mozna jeszcze jakies pakety od Slacka wrzucic.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1