W skrócie może napiszę do czego mi to. Generalnie chodzi o ogrodnictwo i okrywanie roślin przed dużymi mrozami. Polega to na dokładnym przykryciu za pomocą styropianowego pudełka w kształcie prostopadłościanu po to, aby wnętrze po pierwsze było chronione przed zimnym, mroźnym wiatrem. Dodatkowo, wnętrze ma wychładzać się wolniej, czyli gdy nadchodzi np fala mrozów, gdy przez tydzień jest -15 nocą, a -5 w dzień, temperatura wewnątrz osiągnie poniżej -5 np dopiero po kilku dniach, a zrówna się z tą na zewnątrz dopiero po tygodniu, gdy fala mrozów już się skończy. Gdy nadchodzi odwilż, trzeba usunąć osłonę.
Założenie jest takie, że mróz w okolicach -5, a nawet przez krótki czas dochodzący do -10 nie jest groźny pod warunkiem osłonięcia przed zimnym wiatrem. Chociaż najlepiej, gdyby było blisko 0 lub lekko na plusie. Mam elektryczne urządzenie grzewcze + termostat, gdzie mogę np ustawić utrzymanie temperatury +1 i to się sprawdza.
Tyle, że to kłopotliwe. Wymyśliłem taki sposób, żeby zastosować dogrzewanie pasywne, czyli wewnątrz można by umieścić cię ciepłego, jak butelka z wodą. Szczelne pomieszczenie powinno utrzymać temperaturę znacznie dłużej i wychładzanie będzie jeszcze wolniejsze.
Można by umieścić wewnątrz np butelkę z ciepłą wodą. Ale pytanie, czy nie ma łatwo dostępnej cieczy/substancji o lepszej pojemności cieplnej niż woda? Tzn materiał ogrzany np do temperatury +15 stopni, który dłużej mógłby oddawać ciepło? Albo inna ciecz (olej?), a może beton, kamień dłużej by trzymał ciepło?
Szukałem informacji, jaki materiał ma największą pojemność cieplną, ale wychodzi że nic lepszego od wody chyba się nie znajdzie. Chociaż nie wiem do końca, bo w sumie nic konkretnego nie znalazłem, co może jednoznacznie to przesądzać. Może ktoś z was wie coś na ten temat? Pytanie bardziej z zakresu fizyki.