Podrzucicie jakieś tytuły filmów wojennych z lat "czarno białych", kryterium nie jest ostre, mogą być kolorowe
Zw z realnymi zdarzeniami, niekoniecznie ze ścisłością dokumentu, i bez kretyńskich wątków (np debile Niemcy zawsze wpadający w chaos i panikę przy pierwszym strzale, budżetowe spagetti -warfilm z płn Afryki)
Sequele znanych tytułów robione budżetowo dla kasy też nie (Parszywa dwunastka w kolejnych wersjach)
Wzorzec pozytywny "Sink the Bismarck" / zatopić Bismarcka 1960
(Najdłuższy dzień, Bitwę o GB, Jeden most za daleko (ale to realizacja 20 lat później o interesującej mnie epoki, inny klimat) oglądałem, ze skłonnością "znam na pamieć")