cześć!
Mieszkam w bloku z upośledzonymi sąsiadami:
-nade mną typiara odkurza mieszkanie rzucając odkurzaczem pare razy dziennie (chodź mam podejrzenia, że tam chłop jakiś się zabawia ze sobą z tym odkurzaczem...) + biega cały czas i tupie specjalnie
-ptaki cały czas kraczą(no tego nie ominę do czasu aż się schłodzi), psy cały czas szczekają
Super się w takich warunkach szuka błędu w kodzie - polecam.
Tłumaczenie nic nie daje, wyżywanie się i robienie na złość ( wsadziłem zapętlonego Testovirona 10h do kratki wentylacyjnej i nawet uwagi mi nikt nie zwrócił, pogłaśnianie muzyki działa tylko na szkodę dla mnie bo nie mogę się skupić w takich warunkach, nawalanie w worek bokserski czy z buta po ścianie nośnej mi się znudziło po tygodniu ) nie pomaga poza tym nie jestem złośliwym polusem tylko oczekuje świętego spokoju takiego jak ja daje od siebie.
Obecnie nie mogę się przeprowadzić z tej Choroszczy/warszawy więc pozostaje mi opcja słuchawek.
Zatem moje pytanie: jakie słuchawki polecacie w takie warunki? Najlepiej bezprzewodowe nauszne, wygłuszające nawet bez muzyki bo tak jak wspomniałem wolę sobie grzebać w kodzie po cichu. Miałem Creative Outlier Air V3 i SteelSeries Arctis 3 2019, zwykłe stopery do uszów ( buzuje mi w głowie od tego typu wtyczek więc raczej nauszne tylko wchodzą w gre) ale jakoś nie sprawdzały się super w te warunki - wygłuszająco lepiej jakieś corsairy 4 letnie za 150 zł się sprawdzały u koleżanki. Może po prostu jakieś słuchawki BHP potrzebuję? :X
Podejrzewam, że ktoś już miał taki problem chyba, że to ja jestem chory psychicznie?