To jest to co mnie wkur... Państwowe będzie zawsze z przekrętem.. i tak od kiedy pamiętam.

6

https://zone.gunb.gov.pl/

dla wyjaśnienia o co chodzi:

Banda nieuków i amatorów bez szkoły... Skasowali za projekt ponad 30 000 000 zł i nawet nie potrafili wyskalować projektu do potrzeb, o których trąbią od roku...
Wszystko na zasadzie a może się uda, może nie będzie obciachu, jakoś przejdzie.

screenshot-20210701124723.png

screenshot-20210701124845.png

screenshot-20210701124956.png

14

No tak, a o co chodzi?

2

@p_agon: No niby nic... Mamy termin składania formularzy, a narzędzie nie działa... Autorów rozwiązania najwyraźniej zaskoczył ruch, który ewidentnie był do przewidzenia.

1

Też dzisiaj to sprawdzałem bo bezpośrednio mnie to dotyczy, i też z podobną reakcją się odbiłem od ściany. Teoretycznie mamy na to 12 miesięcy, no ale tak jak @katakrowa pisze bez przesady bo "jakoś to będzie" to powoli robi się nasz narodowy sport. Niesmak jednak pozostał...

5

Co to jest "OGRANICZANIE NISKIEJ EMISJI"?
To brzmi negatywnie...

15

No te 923,56zł z końca poszło na UZ dla studenta (a student ma 100$ na Azure do wykorzystania, więc jest gdzie hostować), a reszta rozeszła się po szwagrach pinokia i wójta Pcimia.
Więc nie rozumiem, na co narzekasz. Każdy przecież może wstąpić do partii i czerpać zyski.

1

Oj tam, oj tam

4

Czy to wordpress za 30 baniek?

3
somekind napisał(a):

No te 923,56zł z końca poszło na UZ dla studenta (a student ma 100$ na Azure do wykorzystania, więc jest gdzie hostować)

No i nic nowego :D :D :D

Mamy wieloletnie doświadczenie ze studencką siłą roboczą za czteropak i najwyraźniej *** uznał, że nie ma co poprawiać ideału

https://niebezpiecznik.pl/post/problemy-w-pkw-zliczanie-glosow-wyborcow-sie-opoznia-zawiodl-system-informatyczny/
https://wyborcza.pl/7,75398,16997441,zbyt-tanie-oprogramowanie-przyczyna-blamazu-pkw-polskie-towarzystwo.html
https://www.wprost.pl/480995/program-liczacy-glosy-pisala-bardzo-konkretna-studentka.html

8

„Prawdziwe pieniądze robi się na drogich, słomianych inwestycjach”

  • Miś Barei
7

Najwyżej napiszą drugą aplikację za kolejne 30 mln w ramach load balancingu.

10

Jeden kolega trafił kiedyś jako manadżer do ważnego projektu, który trwał już kilka lat. Tony innych mandzęrów, dyrektorów, kierowników i wicepierdół. Kilka zespołów programistycznych w Polsce. Przez pierwsze tygodnie próbował się dowiedzieć co jest w zasadzie do zrobienia (scope), na kiedy (deadline), i jaki jest plan prac (bo dziwne było, że wszystkie zespoły robiły to samo - ekran logowania). (I tu była cała historia jak przy pomocy podstępów udawało mu się złapać czasem przy biurku różnych kierowników - ale jej zapomniałem).
Przyznam, że pomyślałbym, że zmyśla, ale zaczął od tego, że to był projekt rządowy.

1

Się wkurzasz, jak byś kiedyś widział rządowy projekt informatyczny, który działa (w sensie naprawdę działa).

2

Trochę tych projektów rządowych działa, tylko nie są zazwyczaj dostępne publicznie. Kiedyś słyszałem, że dla państwa trzeba robić wyceny 2 albo 3 razy wyższe niż średnia rynkowa, żeby pokryć kary i straty spowodowane opóźnieniami w płatnościach.

0

Tyle co wczoraj po raz pierwszy o tym usłyszałem, a to dzisiaj pierwsze miejsce w najciekawszych na 4P.

2

Tak się trwoni pieniądze z Unii, to jest bardzo dobry biznes tu masz zwykłą stronkę: https://www.studiodietetyki.pl/ za 400k zł świat kotów za 700k: http://swiatkotow.pl/ i miliony podobnych stron i takie coś musi działać przez 2 lata? Może dłużej i potem można zamknąć czy tam zostawić na wieki, a hajs się zgadza.

0
pre55 napisał(a):

świat kotów za 700k: http://swiatkotow.pl/

Skąd wiesz, że za 700,000?

0

@rad1317: Nie wierzę, że w wyniku procedury przetargowej może powstać coś naprawdę dobrego. Najpierw ktoś musi przygotować istotne warunki przetargu. Robi to osoba, która pracuje w najlepszym razie za 1/2 stawki dostępnej w sektorze prywatnym. Następnie rozpisywany jest przetarg. Jeżeli jest to coś dużego, to wpada tam jakaś "duma polskiego przemysłu IT" z tabunem prawników od pisania ofert przetargowych, dialog techniczny i oferta. Jak trafił się ktoś sensowny to zostaje wyrzucony z przetargu, bo nie ma doświadczenia w kontraktach publicznych, albo oferta była rażąco niższa i za tyle, to niby się nie da, albo zatrudnia 20 ludzi a nie 5000. Po tym jak A, albo C już wygrają ten przetarg, to robią coś co wypełnia to co w IWZ i ostatecznie dostarcza produkt systemopodobny, bo na podstawie kiepskich wymagań nie da się zrobić dobrego systemu. Klient niby się orientuje, że dostał coś innego niż chciał, ale wtedy wraca tabun prawników od pisania ofert i udowadnia, że może i nie działa ale zgodnie z wymaganiami.

4
piotrpo napisał(a):

@rad1317: Nie wierzę, że w wyniku procedury przetargowej może powstać coś naprawdę dobrego. Najpierw ktoś musi przygotować istotne warunki przetargu. Robi to osoba, która pracuje w najlepszym razie za 1/2 stawki dostępnej w sektorze prywatnym. Następnie rozpisywany jest przetarg.

Dawno temu pochwaliłam się znajomemu, że kiedyś w ciągu jednej nocy na potrzeby pracy zaliczeniowej w szkole zaprojektowałam badania ankietowe, wykonałam je i przeanalizowałam.

Znajomy pracujący wówczas na poczcie popatrzył na mnie z politowaniem i powiedział:

  • W ciągu jednej nocy, to myśmy kiedyś cały przetarg przygotowali i jeszcze dali radę go wygrać.
2

@piotrpo: przetarg jest od początku pisany pod określoną firmę

0

Nie od dziś wiadomo, że dobre produkty, to ten drogie i nie do końca dobre, bo wtedy kasuje się jeszcze więcej za ich udoskonalanie.
Trzeba mieć tylko na tyle farta lub znajomości by takiego klienta złapać.

0

No nie jest tak, że każdy system rządowy nie działa. Za to chyba każdy miał problemy na starcie. Pewnie to też dociągną.

Zresztą, tak jakby projekty dla prywatnego biznesu nigdy nie miały obsuwy. To nie żadne usprawiedliwienie, ale jeśli ktoś liczy, że tu będzie inaczej to jest dość naiwny.

0

@katakrowa: https://www.parp.gov.pl/files/74/108/208/279/8590.pdf

Jezzzu to jest po prostu przerażające marnowanie publicznych pieniędzy.
Na useme takie oferty chodziłyby za 1/100 kwoty przyznanych dofinansowań.

2

@Freja Draco: ~20% kwot tych dofinansowań to są same koszty 'pośrednie' czyli wkład w napisanie i prowadzenie papierologii +koszty success fee doradców. Kolejne ~20% słupy, vat i te inne literki, następne ~30% środki trwałe, czyli co zostaje na czysto do wykorzystania 'w ramach dotacji' ale zostaje i używa się jak chce. Reszta zostaje na stworzenie makiety, tylko po to by przeszły wskaźniki, kamienie milowe i okres trwania. Czyli te projekty dało by się zrobić na cacy za max ~40% tych kwot - tylko po co? Skoro nikt nie chce z tego korzystać.
@katakrowa To są zawodowcy, oni to wszystko wykalkulowali. Byle było, z jak najmniejszym wkładem. Maja nawet wliczone w to kart umowne, żeby wyjść na +.

3

Może zrobić jakiś portal z tymi wszystkimi gównianymi projektami dofinansowanymi z Łunii - omówienie, analiza ile to przepłacone. Taki WatchDog informatyczny. To da się zrobić, porównując z komercyjnymi projektami o podobnej złożoności. Nóż się w kieszei otwiera. Nie, nie ma się z czego cieszyć, że przy okazji zarobią jacyś "nasi". To jest bandyterka, promowanie i tolerowanie złodziei zawsze jest złe.

mis_fn_23.jpg

5
PanamaJoe napisał(a):

Może zrobić jakiś portal z tymi wszystkimi gównianymi projektami dofinansowanymi z Łunii - omówienie, analiza ile to przepłacone.

I potem złożyć wniosek o dofinansowanie tej strony ze środków unijnych (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

0

Tu miedzy innymi widać gdzie znika kasa którą można by wydać na szpitale i respiratory tak żeby leczyć covid porządnie, zamiast nawoływać do wstrzykiwania w dupę eksperymentalnych preparatów bo rząd ma rękę w nocniku.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1