Kupowanie pierwszego auta

0

Szanowni Państwo,

Zamierzam się z kupnem pierwszego auta. Niestety wcale się na tym nie znam. Zamierzam kupić auto używane segmentu B poniżej 10 k. Ale mniejsza o szczegóły (i wieloletnie dyskusje jak czytałem) a propos modelu który warto kupić.
Chciałbym zapytać o formalności i sam zakup samochodu. Poza ubezpieczeniem OC i przerejestrowaniem auta na siebie coś jeszcze jest niezbędne przy zakupie? Przy pierwszym oglądaniu auta używanego na co warto zwrócić uwagę? Nie będzie to kilkuletnie auto używane segmentu D, więc na pewno będą ślady używania, ale co warto sprawdzić na pewno by nie wdepnąć w kilkutysięczną minę ? Jak często robi się w takim aucie przeglądy i typowe wymiany eksploatacyjne i ile one mogą kosztować? Jak szacować roczny/miesięczny koszt utrzymania takiego samochodu?
Dla ścisłości, na razie na celowniku mam Skodę Fabie która niedługo osiągnie dojrzałość.

1

Na pewno wypadało by pojechać na kanał/podnośnik i zobaczyć ile korozji ma, jak auto 15-20 lat to może mieć dziury w podłodze np gdy był nieumiejętnie składany. Co do starych aut to ja polecam silniki beznynowe o prostej konstrukcji bez turbo sprężarki np 1.6 MPI 102- prosta konstrukcja 8 zaworowa(no chyba że ktoś dużo jeździ to i disel może być). Ten motór dostaniesz na pewno w golfie, w fabii to nie wiem.

Tutaj polecane fury za około 10 k

1

Pierwsze auto jakie mialem to był niemal mój równolatek. W takich autach poniżej 10k warto by nie było dziur w podwoziu, bak nie gubił paliwa, odpalał od strzała i miał sprawne hamulce. Auto za mniej niż 10k ma z 20lat o wszystko może się zepsuć. Celował bym w auto legendarne, z tanimi częściami i omijał negatywne legendy jak np. Lagunę. Sam bym brał jakiegoś VAGa lub Merca - części i dawców od cholery i większości się trzymają.

4

@gornada: jak sobie upatrzysz już markę i model, to poszukaj o nim w necie szczegółów. Np. jaki silnik z danego rocznika jest najmniej awaryjny, części zamienne są tanie itd.
W sumie @alMarko wrzucił filmik od Łysego (nie tego łysego :P) i on tam fajnie pokazuje co i jak z autkami.

Dla ścisłości, na razie na celowniku mam Skodę Fabie która niedługo osiągnie dojrzałość.

Sam kupiłem Peugeota 207 (bliżej 15k). Jak na 2006 rok wygląd całkiem nowoczesny. Mam z silnikiem TP5UJ co czyni go mało awaryjnym ale i trochę mniej ekonomicznym niż następców z zmiennymi fazami rozrządu.

Jak często robi się w takim aucie przeglądy i typowe wymiany eksploatacyjne i ile one mogą kosztować? Jak szacować roczny/miesięczny koszt utrzymania takiego samochodu?

Na pewno warto przed zakupem autko wrzucić na "kanał" w jakimś warsztacie i za 200zł masz raport co będzie do wymiany i czy ogólnie autko się nadaje do zakupu.
Zazwyczaj na początku do wymiany układ rozrządu(paski napinacze itp), oleje, filtry, opony, klimatyzacja (naprawa lub tylko nabicie), płyn chłodniczy, płyn hamulcowy, świece...
Co roku musisz też zrobić przegląd aby nim jeździć ;)

W koszty musisz wliczyć na pewno: OC co rok, przegląd co rok, zmiany opon (~80zł za zmianę) dwa razy na sezon chyba że jeździsz na sezonówkach, płyn do spryskiwaczy, paliwo, olej (raz na 12k km przy normalnej jeździe).

4

Warto po upatrzeniu sobie modelu zainteresować się czy dana marka nie ma forum, skupiającego użytkowników tej marki. Można w ogłoszeniach znaleźć fajne samochody.
Wizyta na przeglądzie przedzakupowym obowiązkowa i ważniejsze są sprawy mechaniczne niż rysy na karoserii, czy uszkodzony błotnik. Możesz kupić ładnie wyglądający złom - tylko po co?

Wybrałbym silnik benzynowy jako taki, który w tym wieku może sprawiać mniej problemów niż silniki diesla, które są o niebo droższe w serwisowaniu.
Po zakupie często okazuje się, że akumulator jest do wymiany, tzw. klima do nabicia jest klimą do naprawy (a to już może być drogie), opony prędzej czy później i tak musisz kupić, OC zapłacić, pióra wycieraczek najprawdopodobniej wymienić. Wypadałoby wymienić olej + filtr (bo co 10-20kkm i tak musisz).

Przy sprzedaży musisz mieć od sprzedawcy:

  • dwa komplety kluczyków;
  • kartę pojazdu (jeśli była wydana);
  • dowód rejestracyjny;
  • odcinek ubezpieczenia OC;
  • umowę kupna/sprzedaży z danymi pokrywającymi się z rzeczywistością (sprawdzić z dowodem) żeby nie było, że sprzedaje Józek samochód Franka oraz wpisanymi datami (z godzinami)
  • warto przejechać się samochodem by sprawdzić czy jest ok + może jakąś trasę ze sprzedawcą za kierownicą by sprawdzić czy nie ma nagłych spadków mocy, czy nie tłucze się zawieszenie itp.;
1

No i jak mowa o aucie poniżej 10k to proponuje też benzynę bez wtrysku bezpośredniego - można będzie tanio zagazować, a jak instalacja sekwencyjna to i mocy nie straci. Moim zdaniem, żaden wstyd mieć LPG i mimo, że mam auto za ponad 100k też gazowałem ;)

2

Polecam przynajmniej ogólnikowo zapoznać się z wachlarzem polecanych kilkuletnich samochodów np. z takich rankingów -

Co do budżetu. Jeżeli masz 10k to znaczy, że na auto możesz przeznaczyć około 5k. Pozostała część będzie na warsztat. Wszystkie samochody używane mają wady i na pewno będziesz coś musiał naprawiać. Możesz wymieniać uszkodzone rzeczy na nowe części lub używane (sporo tańsze, ale doraźne rozwiązanie).

Podczas oględzin samochodu najważniejszym pytaniem do sprzedającego jest: "co trzeba w tym samochodzie zrobić?". Zawsze jest coś do zrobienia. Jeżeli nie ma lub gość daje wymijające odpowiedzi to coś jest nie tak.

Co do mitycznego szpachlowania i spawania samochodów to w Polsce jest to coraz mniej spotykane, natomiast bardzo ważna jest historia samochodu, która powinna być udokumentowana, żeby było mniej więcej wiadome czy samochód był serwisowany albo czy faktycznie nie był spawany. Najlepiej pojechać z kolegą na sprawdzanie samochodu, sprawdzasz czy samochód nie śmierdzi, czy nie ma grzyba, czy karoseria nie odstaje w różnych miejscach, sprawdzasz stan lakieru, otwierasz bagażnik, maskę, sprawdzasz czy rozrząd nie świszczy przy odpalonym silniku.

Wszystkiego nie sprawdzisz bez warsztatu. Czasami zdarzają się naprawdę dobre samochody w tym budżecie i możesz zdenerwować właściciela wypominając mu pierdoły, tak, że Ci tego samochodu nie sprzeda w ogóle, ale to już temat na inne dyskusje o tym jak rozmawiać z ludźmi.

2
gornada napisał(a):

Chciałbym zapytać o formalności i sam zakup samochodu. Poza ubezpieczeniem OC i przerejestrowaniem auta na siebie coś jeszcze jest niezbędne przy zakupie?

Umowa z podaną kwotą, od której później zapłacisz podatek od wzbogacenia się.

Przy pierwszym oglądaniu auta używanego na co warto zwrócić uwagę? Nie będzie to kilkuletnie auto używane segmentu D, więc na pewno będą ślady używania, ale co warto sprawdzić na pewno by nie wdepnąć w kilkutysięczną minę ?

Zwróć uwagę na to, czy nic nie wycieka, czy nie znosi podczas jazdy, czy biegi wchodzą.
Nie kupuj w komisie czy u jakiegoś handlarza-importera, kup od osoby prywatnej, która tego samochodu używa na co dzień.

Jak często robi się w takim aucie przeglądy i typowe wymiany eksploatacyjne i ile one mogą kosztować?

Akumulator 300zł co 5 lat, opony co jakieś 5 lat (albo mniej jeśli dużo jeździsz) to 800zł/komplet, olej i filtry co roku to 400zł z usługą, co jakiś czas elementy zawieszenia i różne płyny.
Poza eksploatacją będziesz musiał też remontować to, co padnie po latach, bo raczej nie liczyłbym na cudowne niepsucie się niczego w takim samochodzie. Na te dodatkowe remonty możesz zakładać równowartość ceny zakupu co trzy lata.

Jak szacować roczny/miesięczny koszt utrzymania takiego samochodu?

Najlepiej wcale, po co sobie psuć humor. ;)

0

@somekind:

Nie kupuj w komisie czy u jakiegoś handlarza-importera, kup od osoby prywatnej, która tego samochodu używa na co dzień.
No nie zgodzę się. Samochody od osób prywatnych mogą być często w gorszym stanie niż z komisu.. Dodatkowo często "osoby prywatne" to handlarze ;)

Sam mam z komisu i poza awarią cewek (element który się zużywa) nie miałem problemu z nim a trochę tysięcy nakręcone.

olej i filtry co roku

Albo mniej w zależności ile jeździsz. Dobra praktyka to co 12-15k wymiana oleju lub raz na rok przy normalnej jeździe. Co do filtrów. Olejowy to wiadomo razem z olejem ale kabinowy i powietrza bym nawet wymieniał dwa razy do roku - to akurat można samemu zrobić.

2

Znajdz kogos kto sie zna i pomoze w obejrzeniu samochodu. Jak sie nie znasz i koniecznie chcesz samemu, polecam szukac samochodow z krajowym pochodzeniem (jeszcze lepiej od 1go wlasciciela, ale tu moze budzetu braknac). Jest wieksza szansa ze takie auto nie przeszlo kosmetyki przyozowej, korekty licznika itp.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1