Cześć.
Kupiłem sobie dostęp do https://rejestr.io/ . Mamy tam dostęp do sprawozdań finansowych różnych spółek. Co mnie szczerze zszokowało, to fakt, że prawie żadna spółka nie notuje tam zysków, włącznie z takimi, co do których jestem w 100% pewien, że trzepią niezły hajs. O czym znowu nie wiem? Czy to właśnie miał na myśli Kaczyński mówiąc, że bogaci nie płacą podatków?
Moja hipoteza jest taka: te wszystkie spółki za swój cały zysk kupują jakąś pseudo-usługę u innych firm (w końcu często gęsto największym ich kosztem są "Usługi obce" i "Pozostałego koszty"). I tak to leci łańcuchowo. Na końcu są firmy "tanki", które biorą na siebie zysk wszystkich polskich spółek. I one pewnie podatku nie płacą (bo mają koneksje). Na koniec, te firmy tanki wypłacają gotówkę i wraca ona łańcuchem drogą powrotną. Tym razem pod stołem.
Po co kupowałeś dostęp? Przecież sprawozdania finansowe są za free na stronie ministerstwa sprawiedliwości. Zawsze analizuje takie sprawozdanie przed kontraktem. Pamiętaj, że zysk spółka musi opodatkować CIT, a potem udziałowiec co dostanie tą kasę musi zapłacić PIT. Czyli tzw. podwójne opodatkowanie. Dlatego powszechne jest dawanie bardzo wysokich wypłat zarządowi - wtedy ich wypłata dla spółki jest kosztem. W praktyce płacą tylko PIT. Jeśli chodzi o większe spółki to często zysk w postaci kosztu spółki transferuje się do innych często zagranicznych spółek z tego samego konsorcjum. Tak wyprowadza się kasę poza Polskę, żeby uniknąć opodatkowania nawet PIT.
A dlaczego miałyby mieć? Cały system podatkowy został wymyślony by karać inwestorów wyciągający kapitał ze spółek i zmusić ich to rozwoju firm. Niech właściciel sprzeda udziały jak potrzebuje gotówki, a kapitał zostawi w firmie.
Właściciele z reguły żyją ze swojej pensji prezesa czy członka zarządu. Wyciąganie kapitału ze spółki, a.k.a. "wypłata zysku", zasadniczo chyba oznacza, że właściciel chce "wydoić" firmę. Państwowe firmy często są dojone do budżetu, ale normalne inwestują.