Temat założony z ciekawości. Pytanie brzmi: jak zaczęła się wasza przygoda z programowaniem. Kilka zasad
- Nie chodzi o pracę. Programowanie hobbistyczne jest ok
- Informatyka to nie programowanie. Nie interesuje nas ten dział, chodzi o stricte programowanie.
- Nie obrażamy, chyba, że ktoś pisze, że whisky z colą to lipa bo dolewanie coli psuje smak whisky. My tu jesteśmy proste ludzie z pola, a nie burżuazja.
Aj łil start:
Byłem bardzo przyzwyczajony w swoim życiu do siedmiodniowego tygodnia pracy. Od rana do wieczora/nocy. Duży zaknot, mało czasu wolnego. Doszedłem do takiego punktu w życiu, że właściwie nie musiałem już tyle pracować. Kompletnie nie mogłem się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Trochę pograłem w gry, trochę nadgoniłem seriale, wakacje tu, wakacje tam, ale that's it. Z braku laku, został nieukierunkowany samorozwój. Zawsze miałem słabość do języków obcych, więc wpisałem w google, jaki język jest teraz warty nauki i poświęcenia czasu. W google wyskoczyła Java (pozdro @somekind !). Zainteresowałem się co to jest to całej programowanie i tak już zostało.
Najbardziej ciekawią mnie odpowiedzi, osób, które nie były związane z szeroko pojętą informatyką wcześniej. I czy w ogóle mamy jakieś historie do podzielenia się.
To chyba tyle.
ps edit: zmutowany pająk o zdolnościach programistycznych to nie jest origin story!