Żule i alkoholicy są chudzi nie przez to, że wódka 'odchudza' jak wiele osób sądzi, tylko przez to że są na ujemnym bilansie kalorycznym.
Sam schudłem przez ostatni rok ponad 20kg. W internecie można przeczytać wiele bzdur, można znaleźć nawet stare posty z kfd lub sfd gdzie ludzie pisali teksty w stylu: "jedz ryż biały na masę, a brązowy na redukcje", co jest oczywiście nie prawdą bo możesz nawet co dziennie jeść w mcdonaldzie, a wystarczy być na ujemnym bilansie kalorycznym żeby chudnąc.
Przeczytać też można bzdury i artykuły sponsorowane olejów kokosowych itp., w których to jedne mają super mega zdrowe tłuszcze wspomagające odchudzanie, a jak już idziesz do sklepu kupić 'ekologiczny' olej kokosowy to okazuje się że jest on 10x droższy od normalnego. Nie wspomnę już o nagonce na chleb razowy, który poza kolorem nie ma żadnych zauważalnych właściwości wspomagających odchudzanie.
Szkoda, że w szkołach nie ma w ogóle edukacji na temat odchudzania i ogólnie zdrowego trybu życia, bo chyba dla państwa lepiej jest jak polak wydaje 2x więcej na cudowną dietę, kilka stów na dietetyka i suplementy które nie działają.
Co do wody ,od roku pije ponad 2l wody źródlanej dziennie + inne płyny w postaci energetyków/coca coli itp. , czasem mineralną jak kupuje pojedynczą sztukę i nie widzę żadnych efektów ubocznych od picia głównie wody źródlanej.