Gdybyście pracowali w Facebooku?

0

gdybyście pracowali w facebooku przy bazach i różnych takich, przy jakiś filtrach gdzie można przefiltrować wiaodmości po jakiś słowach kluczach -

<ort>czytali byście</ort> sobie z ciekawości wiadomości ludzi?

2

Nie. Nie obchodzą mnie czyjeś wiadomości.

0

nie mam facebook ale bylbym ciekawy co pisza znajomi na wall zebym mial dostep do wall ludzikow

2

Mnie też raczej mało obchodzi co ludzie wypisują. Pewnie zdarzałyby się jakieś przypadkowo znalezione kwiatki, z których można by się pośmiać w gronie współpracowników. Dopóki takie wiadomości byłyby anonimowe (nieznany nikomu nadawca i odbiorca) to wszystko ok. Niedopuszczalne jest śledzenie konkretnej osoby i czytania wszystkich jej prywatnych wiadomości. To już inwigilacja.

0

Zgaduję, że na 90% jako szeregowy programista czy team lead i tak byś nie miał swobodnego dostępu do tych danych, więc pytanie jest czysto retoryczne. Dostęp do wrażliwych danych ma raczej niewielki procent ludzi zatrudnionych w takich firmach i jest raczej odpowiednio monitorowany (a przynajmniej powinien być). To nie jest tak, że byle pracownik może się cichaczem zalogować do "bazy" i zgrać ją sobie na pendrive.

0

W Google trzeba być Site Reliability Engineer: http://gawker.com/5637234/gcreep-google-engineer-stalked-teens-spied-on-chats

0

Mam ciekawsze zainteresowania.

Poza tym zapewne większość rozwoju jest przeprowadzana na danych zanonimizowanych, a nie produkcyjnych. Mam nadzieję.

0

W wielu instytucjach każde zapytanie od każdego użytkownika jest monitorowane i raportowane, więc nie, nie chcesz od tak sobie poczytać czyiś wiadomości bo może cie to sporo kosztować ;)

1

Nie. W pierwszej pracy mialem do czynienia z systemami intranetowymi i nigdy nie czytalem co ludzie pisza, mysle ze mozna to pod etyke zawodowa podciagnac. (jeden wyjatek - mielismy defekt gdzie skrypt nie escapowal znakow specjalnych i mocno spamowal po kontach, wtedy szukalismy po naglowkach takich maili).

4

Ten problem dotyczy nie tylko facebookowych firm. Dotyczy to każdego zakresu pracy z informacjami: księgowości, płac, kadr, szpitala, policji, wojska. Z każdego z tych systemów można wyciągać interesujące informacji i to nie trzeba wcale pracować jako informatyk. Pracowałem w firmach, w których miałem dostęp do takich informacji, gdzie zarządzaliśmy takimi rzeczami i siła rzeczy widzieliśmy co nieco. Nikt nigdy nie zdradzał takich rzeczy.

Zachowywanie takich rzeczy dla siebie (nawet jeśli nie idzie za tym żadna klauzula umowy o pracę albo regulaminu) w moralności normalnego człowieka powinno być na porządku dziennym i to nawet bez pytania.

0

Powiem tak, przypuszczam, że developerzy posiadają własne bazy testowe i większość z nich nie ma dostępu do baz produkcyjnych i tylko w przypadkach defektów trudnych do odtworzenia na środowisko testowym, wykorzystują bazy produkcyjne.

Czy bym był ciekaw co piszą ludzie na FB ?
NIe, z reszta jak pisał @grzesiek51114, przy zawieraniu umowy jesteś obejmowany klauzulą(paragraf w umowie), a przy danych niejawnych to musisz przejść przez szkolenia itd.
ps. FB posiada także kampanie reklamowe, które dla FB są ważniejsze.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1