Wątek zablokowany 2018-10-31 13:59 przez Patryk27.

Co kupić chłopakowi PROGRAMIŚCIE?

0

Hej, dość nietypowe pytanie :) nie mam pojęcia o programowaniu, jednak mój chłopak interesuje się tym bardzo. Wiem, że ciężko jest trafić dla niego z prezentem, dlatego pomyślałam, że kupię mu coś, czym sam się nie zainteresuje- np. nowa koszulka z hasłami, które co chwilę słyszę: 'Matlab', 'NAN', 'Asembler' itp. Dodatkowo interesuje się bezzałogowcami. Macie jakieś fajne źródła, gdzie mogłabym dostać taką koszulkę? Lub inny pomysł na prezent, z którego sami bylibyście zadowoleni? ;d

Pozdrawiam :)

1

może kup mu coś do majsterkowania, jakieś Arduino czy coś (disclaimer: nigdy tego nie uźywałem, ale gdyby mi ktos to dał, byłbym happy, bo mialbym nową zabawkę, ktora mozna zaprogramować)

0

Zależy od związku ;) spytaj po prostu co by chciał ;) kiedyś bym się nie obraził za cokolwiek z thinkgeek.com. Teraz - wiertarka kolumnowa, frezarka cnc, pełny kit od lasersaur... Albo coś zupełnie innego co się przyda w domu ;)

0

Jakąś książkę (www.helion.pl) albo kartę podarunkową do empiku, albo torbę, mysz, pendriva, słuchawki czy karnet na siłownię :)

0

Ok dziękuje bardzo. Jeszcze mam trochę czasu, żeby ogarnąć wszystkie pomysły :)

0

koszulka 'assembler'? ...
jeszcze są koszulki w rodzaju 'eat, sleep, code', no ale.. dokładnie tak samo jak z pendrivem- dajesz, bo wiesz, że niby komputerowiec, ale tak to jakoś naciągane i tak jakoś mało personalne...
arduino, beaglebone, itp to świetne zabawki, prawie wszystko z tego idzie zbudować, a nawet samą kość bez niczego(znaczy z jakimś przynajmniej prymitywnym wyświetlaczem, żeby było widać, że to cokolwiek robi) się przyjemnie programuje.
jakiś czas temu widziałem gdzieś w sieci programowalny zegarek, nazywał się bodajże EZ430 chronos- nie tak drogi jak minikomputery, nie tak banalny jak koszulki i pendrajwy, a gadżet świetny(nie kryję, że sam chętnie bym ujrzał taki pod choinką:D)- poszukaj po sieci, co ludzie z takimi zegarkami robią(takimi, bo od tamtej pory minęły pewnie ze dwie generacje takiego sprzętu). wodoszczelny casio ze stoperem, minutnikiem, pięcioma alarmami i kilkudziesięcioma strefami czasowymi do stóp temu nie dorasta.
co jeszcze - z takich bardziej praktycznych rzeczy chyba klawiatura- porządna klawiatura to taka, która nie męczy zbytnio rąk i w której spacja nie przywodzi na myśl wojskowego werbla. ale z klawiaturą jak z gitarą- dla jednego wygodna, dla drugiego okropna, więc lepiej żeby sam wybrał.

3

Jak lubi / zna sie na linuksie i lubi majsterkowac to moze Raspberry Pi? Ja bym sie z takiego czegos cieszyl.

Inna kwestia to to ze chlopak-programista to tez chlopak, i moze mozna mu kupic cos 'zwyklego'? Albo wspolne wyjscie do jakiejs dobrej restauracji, albo sobie kup jakiej fikusne ciuszki, zrob striptease do dobrej muzyki i ...

19

Poćwicz pośladki na siłowni i zapakuj w koronkowe majtki :D Na pewno mu się spodoba, w przeciwieństwie do pierdółek które mógłby kupić w 5 min na Allegro gdyby tylko naszła go ochota.

:P

1

Kup mu coś z JetBrains http://www.jetbrains.com/ szeroki wybór ;)

1

@Wibowit
Nie rozumiem skąd przekonanie że faceta należy uczęśliwiać tylko w jeden sposób.

1

@Testest
raczej chodziło o to, że wszelakie materialne rzeczy to on sam najlepiej wybierze.
Mimo, że przykład nie jest mocno przekoloryzowany to dobitnie ukazuje czego można chcieć - drugiej osoby.

Poza tym do tego nie potrzeba okazji :D

2

@Wibowit - no... bardzo sugestia do kitu. Wyobrażasz sobie dialog z taką sugestią?

"Kochany, co byś chciał na prezent?

  • Weź skocz na siłke, poćwicz tyłek, wskocz w jakieś sexy stringi, będzie super prezent"

To jest proszenie się o strzał w ryj+foch minimum. (no i oczywiście bycie świnią). W sumie, z doswiadczenia mogę powiedziec że jeżeli 2 ludzi jest w związku, to raczej nie brak sytuacji przyjemnych fizycznie. Głodnemu chleb na mysli jak to w jakims powiedzeniu.

A dla avril_ool mała sugestia: z żoną ustalilismy sobie zasadę że prezenty kupujemy sobie praktyczne i robimy sobie listy rzeczy które by nam się przydały. Tak ona ma swoją, tak ja mam swoją i jak coś - wiemy co sobie kupić ;) moze nie ma aż tak niespodzianek czy coś, ale nie ma też w domu niepotrzebnych smieci które mogły się wydawać fajne.

2

testest:
Gdzie sugerowałem, że kogoś należy uszczęśliwiać? W dodatku w jeden konkretny sposób? Napisałem tylko co moim zdaniem będzie skuteczniejsze.

Johnny_Bit:
Jeśli robicie sobie listy i naprzemiennie kupujecie sobie rzeczy z tej listy to to już nie są prezenty tylko obowiązki. Moim zdaniem prezent musi mieć pewien element niespodzianki.

Z mojego punktu widzenia, prezentem który wywarłby na mnie wrażenie byłby prezent, którego nie da się kupić przez neta czy w osiedlowym sklepie. Oprócz wspomnianego wysiłku na siłowni dedykowanego chłopakowi mogłyby być to chociażby samodzielne wydziergane skarpetki. Miałoby to przynajmniej jakąś wartość sentymentalną, a nie było jednym z miliona takich samych egzemplarzy produktu produkowanego masowo na taśmie produkcyjnej przez ludzi otrzymujących żenująco niskie płace (względnie: było czymś co można kupić w 5 min przez neta - tak jak już wspomniałem, więc powtarzać nie muszę).

Albo inaczej jeszcze to ujmę:
Dobry prezentem byłby prezent, którego nie dałoby się rozsądnie wycenić :]
Dla przykładu: naucz się grać na gitarze i śpiewać, a później, przy akompaniamencie gitary, zaśpiewaj dziewczynie jej ulubioną piosenkę. Względnie: weź pędzel do ręki i ją namaluj :) Albo ugotuj jakieś super żarcie. Itp itd

0

Jeśli chodzi o koszulki może taka ? http://karnbianco.co.uk/blog/wp-content/uploads/2011/12/LoveProgramming.jpg Ciekawy pomysł ;P
Chociaż 90% przechodniów i tak nie zrozumie

0

Programiście to lepiej wydziergać koszulę flanelową niż skarpetki.

3

Nie wiem jak wy, ale mnie by uszczęśliwił taki widok

user image

Spyderco Military, no chyba, że kieszeń pojemniejsza to Microtech Halo V

user image

1

@Bartosz Wójcik
Eleganckie, miałby czym obierać ziemniaki i skrobać marchewkę.

A tak poważnie, to ja bym wolał jakiś normalny, ludzki prezent, który nie jest związany z moim zawodem.
Wystarczy mi już geekowskich żarcików w robocie, po pracy chce mieć spokój i czas na inne hobby.
No ale to zależy jaki jest Twój chłopak, to Ty go znasz, my nie. Jeżeli całe jego życie jest związane z programowaniem, to już faktycznie inna sytuacja.

A tak w ogóle to @Wibowit'a pomysł mi by się najbardziej podobał ;)

0

Jak najbardziej zgadzam się z Wibowitem, ja dostałem ostatnio od dziewczyny dzierganą czapkę i szalik. Trochę gryzie wełna ale jak wiem ile się przy tym napracowała to aż miło się robi lub jeżeli chcesz coś mniej zwykłego to ja kiedyś dla swojej sympatii zrobiłem Pawia z origami modułowego (takie origami 3D) i wygląda naprawdę super. Z origami modułowego można zrobić praktycznie wszystko to może np. komputer albo linuxowego pingwina, lub coś podobnego. No i kolacja z winem :)

0
  1. Zrób pyszne śniadanie, ugotuj bajerancki (ale i smaczny) obiad, zakończ dzień boską kolacją. A na koniec daj mu święty spokój i niech się chłopak porządnie wyśpi.
  2. Daj mu kasę i niech sam sobie kupi co mu tam będzie potrzebne.
  3. Powiedz mu co o nim myślisz i co w nim lubisz (ja bym też chciał posłuchać o wadach, no ale co kto lubi).

PS urodziny jak i każde z innych "świąt" kalendarzowych to istny idiotyzm.

6
Gjorni napisał(a):
  1. Daj mu ...

Tyle wystarczy

0

Jeżeli asembler to imo dobra byłaby książka dawnego forumowicza jeszcze zanim zaczął pisać piosenki pod pseudonimem dj łysy.

Tak poważnie to(opcje oddzielone 'lub'):

  1. arduino
  2. zabierz go na strzelnicę
0

Kup mu wódkie.

1

Mysle że fajnym prezentem byłby wspólny chociaż 2 dniowy wypad bez komputera gdzies na łono natury zakończony pikantnym wieczorem :)

3

Ej, czy naprawdę jakaś część osób tutaj ma problemy z seksem, jakby nie była to najbardziej naturalna część związku.

Opcja wypadu na weekend jak najbardziej spoko.

0
datdata napisał(a):

Ej, czy naprawdę jakaś część osób tutaj ma problemy z seksem, jakby nie była to najbardziej naturalna część związku.

Opcja wypadu na weekend jak najbardziej spoko.

Jasne, ze naturalna.
Mozesz przejechac sie ferrari, a mozesz niemrawym maluchem. Niby i tu i tu jedziesz ale wrazenia i doznania zupelnie inne.

3

Jaki sex, to forum programistów :)

0

może jestem konwencjonalna, ale ostatnio kupiłam koszulę z zary w arkadii, potem mieliśmy rowerową przejażdżkę w urocze miejsce (nad wisełką) a najlepszy i tak był pełen spontan powrót do domu w deszczu ;] . to banały, ale sama koszulka z napisem assambler czy angry birds to słabeeee.

2

Zabawni są co niektórzy programiści :D "2. Daj mu... Tyle wystarczy", "Zapakuj pośladki w koronkowe majtki", "pikantny wieczór"... Czy wy czujecie głębię tej desperacji, kiedy jaracie się wizją seksu/koronkowych majtek raz do roku? :D

Mozesz przejechac sie ferrari, a mozesz niemrawym maluchem.

Maluch się w ferrari nie zmienia od pstryknięcia palcami, tak na ten jeden szczególny dzień... Natomiast jeśli ferrari jeździ cały rok jak maluch, to ja bym sugerowała je oddać do mechanika...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1