Witam, ostatnio z nudów w domowym zaciszu zacząłem pisać sofcik na programisów, jest napisany w 75% ale nie mam motywacji go skończyć. Post jest w rodzaju sondą na zapotrzebowanie. Jeżeli się wam spodoba to go wypuszczę.:) Do rzeczy. Oprogramowanie jest aplikacją www napisaną w Javie działającą pod Tomcat'em, nazwałem ją "Application Crash Reporter". Ideę opiszę na przykładzie:
-
- masz aplikacje desktop, www (np. w Javie EE) lub jakakolwiek inna.
- jak to aplikacja czasem może się wywalić, szczególnie podczas stabilizacji produktu
- w aplikacji zapewne masz error handlera
-
Gdy twoja aplikacja się wywali i globalny error handler ci złapie wyjątek, za pomocą REST'a wysyła raport awarii. W której to zawarty jest jakiś tytuł będący typem awarii i cały stacktrace + ewentualnie treść z okienka awarii aplikacji napisanej przez użytkownika(np. scenariusz co robił użytkownik że się wywaliło).
-
- application crash reporter odbiera informacje
- wysyła maile o awarii do osób zainteresowanych
- tworzy zdarzenie w jakimś issue trackerze.(np. JIRA, GITHUB, BITBUCKET, wewnetrzny system raportowania błędów., itp..(lub inny do którego można napisać integracje))
-
Teraz programista ma pełne informacje które pomogą mu by znaleźć i naprawić błąd.
Co do uruchomienie apliacji ACR rozpatruje w dwóch wersjach. Udostępniam .war i stawiasz na własnym serwerze firmowym czy tam swoim prywatnym lub korzystasz z usługi w "chmurze". Jeżeli chodzi o uzależnienie waszej aplikacji od ACR... To jest ono niewielkie. kod wysyłający to raptem 20 linii kodu. A raport jest wysyłany poprzez przyjemny REST do nie potrzebujesz jakichś moich super iterfejsów tylko robisz prosta klasę z 3 polami String na krzyż.
Aplikacja kliencka może być napisana w jakimkolwiek języku bo i tak wszytko idzie po HTTP.
Jak nie będziesz już chciał używać aplikacji to trzy wyjścia: albo wywalasz 20 linii i zapominasz albo wyłączasz raportowanie od strony swojej aplikacji i tyle.
Podoba wam się? Czy widzicie tu praktyczne zastosowanie?