Dlaczego zatkany odkurzacz przyspiesza

0

Tak mi przyszło do głowy. Na jakiej zasadzie to działa: gdy zatkamy rurę ssącą, to silnik pracuje szybciej. Na jakiej zasadzie jest to zrobione? Z jednej strony, wydaje się że zatkanie rury powoduje że ssać jest ciężej - ale przecież niemożliwe jest, żeby większe obciążenie dla silnika powodowało że silnik przyspiesza zamiast hamować.

Zna ktoś odpowiedź?

0

Może po prostu silnik głośniej pracuje, a nie przyspiesza?

12

zastanawiać mnie zaczyna fascynacja programistów odkurzaczami

0

to się dzieje też podczas trzymania koncówki w powietrzu a przyłożenie jej do dywanu - jeżeli coś blokuje rurę to trzeba to wciągąć, a skoro blokuje i nie jest wciągnięte, to pewnie moc jest za słaba, więc odkurzacz używa większej mocy

0

No nie rozumiecie chyba dokładnie o co pytam. Najpierw włączcie odkurzacz "na pusto", a potem zatkajcie rurę, któa ssie. Obroty silnika się wyraźnie zwiększają i silnik pracuje szybciej. W każdym innym urządzeniu, gdy obciążenie jest większe to silnik jest hamowany i pracuje wolniej. Natomiast odkurzacz jest jedynym urządzeniem, gdzie teoretycznie większe obciążenie powoduje że silnik pracuje szybciej. Dotyczy każdego normalnego odkurzacza workowego.

Oczywiście fizycznie nie uważam tego za możliwe - nie może być tak że hamujesz silnik a on zwiększa obroty. Chyba że się mylę?

3

Może dlatego, że powietrze z odkurzacza zostaje wyssane, a nie napływa nowe. Sprężarka napotyka mniejszy opór, bo stężenie powietrza się zmniejsza i dlatego silnik przyspiesza. Nie znam się i tylko dedukuję.

1

A to by znaczyło, że zatkanie powoduje, że silnikowi jest lżej. Ale w takim wypadku, nie powinno być to groźne dla silnika a chyba nie do końca tak jest - nalezy przecież unikać zatkania rury bo silnik może sie przegrzać.

0

A skąd wiesz, że silnik pracuje na większych obrotach? Masz jakiś licznik obrotów?

2

user image

0

Ale ty też czegoś nie rozumiesz. Silnik pożera sobie powiedzmy 500W mocy, zatkasz go i gdyby pożerał dalej 500W mocy to wtedy faktycznie by zwolnił. Ale on zaczyna pożerać 1000W mocy, więc pracuje szybciej.

W samochodzie tez możesz ledwo dotykać gaz i po płaskim spokojnie sunie. Potem ma pod górkę i obroty spadają. Ale wdepniesz gazu i obroty mogą spokojnie być wyższe niż przy jeździe po płaskim - kosztem paliwa.

0

Tylko tak się składa, że tam nie ma żadnego regulatora mocy. Jest silnik, turbina i tyle, silnik podłączony bezpośrednio do wyłącznika. Żeby zrealizować to o czym mówisz, należałoby się nieźle nagimnastykować. Tymczasem najtańszy odkurzacz za 100 zł tak właśnie działa i nie ma tam żadnej elektroniki.

0

Hm. To ja sie ojca spytam jak wróci z roboty, on kojarzy takie rzeczy :D

0

Zatkanie rury powoduje przerwanie naturalnego przepływu powietrza przez łopatki wentylatora. Powietrze zaczyna wirować, także "pod prąd" i to zwiększa poziom hałasu.
Zwykły wentylatorek od komputera położony na stole „dmuchającą” stroną do dołu też zaczyna nagle bardziej hałasować.

0

Hmm jednak jestem zdania że silnik pracuje na wyższych obrotach. Poziom hałasu - może, ale to raczej nie to. Niestety nie mam żadnego znajomego eksperta od napraw AGD, więc liczyłem na to że ktoś tutaj zna odpowiedź, jak widać są tylko hipotezy ;p

0

Masz jakiś licznik obrotów, żeby stwierdzić, że obroty się zwiększają? Przy zwiększony obciążeniu zapewne pobór mocy się zwiększa, ale obroty chyba nie.

3

no co wy, nie ma tu nikogo z uczelni technicznej?
słychać wyższe dźwięki -> wyższa częstotliwość -> wyższe obroty. tak jak napisał Sarrus, wynikają ze zmniejszenia ciśnienia w komorze, w której obracają się łopatki wirnika. bierze się to z tego, że część powietrza została wypchnięta na zewnątrz, a nowa jeszcze nie napłynęła. mniejsze ciśnienie oznacza mniejszą gęstość powietrza, to oznacza mniejszy opór, a to oznacza że przy takiej samej mocy łopatki muszą kręcić się szybciej.
dodatkowo rozgrzany - bo nie chłodzony przepływającym powietrzem - silnik silniej ogrzewa "stojące" w komorze powietrze (to samo robią też mielące powietrze łopatki, w sumie robi się piecyk o mocy kilkuset W), które dodatkowo się rozszerza zmniejszając swoją gęstość, co jeszcze zwiększa obroty silnika. sądzę jednak, że akurat ten efekt jest pomijalny.

0

A weź se wciągaj powietrze normalnie (oddychaj) a z zatkanym ryjem i nosem :) Wiesz już o co chodzi? :D

0

W komorze? Łopatki silnika dzielą komorę na dwie części, powiedzmy, że nazywają się dolotowa i wylotowa. Podczas pracy ciśnienie w części wylotowej rośnie, a w dolotowej maleje. A więc sama różnica ciśnień powoduje nacisk na łopatki wirnika zwalniając go. Jeśli nie byłoby takiego zjawiska to silnik nie musiałby być tak mocny jak zwykle jest. Jeśli zatkasz rurę dolotową to ciśnienie w części dolotowej zmaleje jeszcze bardziej, a więc nacisk powietrza na łopatki będzie jeszcze większy, a więc silnikowi będzie ciężej.
A dlaczego zwiększa się hałas? Pewnie dlatego, że przy dużej różnicy ciśnień powietrze zaczyna wdzierać się przez szczeliny. Gdyby odkurzacz był w 100 % szczelny i gdyby zatkało się rurę to hałas powinien zmaleć, a nie zwiększyć się.

0

to nie szumy stają się głośniejsze, a silnik zwiększa obroty. jestem tego pewien, bo chociaż nie sprawdzałem rpm, to mam odkurzacz z regulacją mocy ssania, a zatkany wydaje praktycznie takie same odgłosy, jak na wyższych obrotach.
poza tym w której części łopatek masz wyższe ciśnienie? z żadnej! ciśnienie atmosferyczne nie zmieniło się przecież. z przedniej części masz niższe, bo stamtąd zostało powietrze wyssane, w tylnej masz takie samo - atmosferyczne. średnie ciśnienie na łopatkach zmniejszyło się -> ... -> silnik przyspiesza. różnica ciśnień nie ma nic do rzeczy, bo praca jest wykonywana nie przeciw różnicy ciśnień, a przeciw tarciu powietrza, które jak udowodniłem wypadkowo zmniejsza się.

0

różnica ciśnień nie ma nic do rzeczy, bo praca jest wykonywana nie przeciw różnicy ciśnień, a przeciw tarciu powietrza, które jak udowodniłem wypadkowo zmniejsza się.

Ciśnienie atmosferyczne to ok 1 kg/ cm2, a więc dużo. Jeśli po jednej stronie kartki jest ciśnienie 1 atmosfera, a po drugiej próżnia to właśnie wtedy na 1 cm2 kartki przypada nacisk 1 kg, co jak wiadomo spowoduje rozerwanie kartki.

Cała praca odkurzacza opiera się w ogóle na różnicy ciśnień. Wiatr na polu też odbywa się dzięki różnicy ciśnień - wiatr wieje od miejsc z wyższym ciśnieniem w miejsca z niższym ciśnieniem.

Jak chcesz zobaczyć co może zrobić podciśnienie to patrz:

@ŁF:
W przypadku pompowania opony w rowerze też dokonuje się przepływ z ośrodka o niższym ciśnieniu (atmosfera) do ośrodka do wyższym ciśnieniu (wnętrze opony). Z drugiej strony gdy spuszcza się powietrze to to powietrze mogłoby spokojnie wykonać jakąś pracę.

Zwróć też uwagę, że silniki odrzutowe nie opierają się w ogóle na zjawisku tarcia. Pracę w nich wykonuje tylko i wyłącznie różnica ciśnień. W próżni żadnego tarcia nie ma (tzn w sensie że nie można się odepchnąć od próżni), więc jakikolwiek silnik opierający się na tarciu nie działa w próżni.

Skoro różnica ciśnień jest formą energii, więc aby wytworzyć różnicę ciśnień trzeba zużyć inną formę energii - zgodnie z zasadą zachowania energii. Im większa różnica ciśnień - tym większa energia.

0
http://www.forum.domki.net/budowlane-f3/ekogroszkowcy-pomozcie-t6371-20.html napisał(a)

Użytkownik "marko1a" napisał w wiadomości
news:hgtt9q$1keo$[email protected]...

Ale ja już mnóstwo razy miałem styczność z tego typu wentylatorami w
różnych urzadzeniach wentylacyjnych i stwierdziłem nie raz że wentylator o
takiej konstrukcji stawia mniejsze opory dl asilnika jak jest zatkany wię
raczej nie ma to nic wspólnego z utrudnionym startem. Ta konstrukcja
działa podobnie (powtarzam podobnie) jak wentylator w odkurzaczu. Każdy
wie że po zatkaniu ręką rury odkurzacza obroty gwałtownie rosną.

Jest to powszechnie znane zjawisko, które powstaje ze względu na
rozrzedzenie powietrza, a tym samym zmniejszeniu oporów tarcia.

http://esto.katalog-czesci.info/1_5994_1.html napisał(a)

Wbrew intuicji, pompa wirnikowa im ma "łatwiej" tym pobiera wiecej
energii.
Czyli im pompa musi wyżej tłoczyć tym miejsze jej obciążenie.
Zatkanie wylotu takiej pompy to znaczne obniżenie poboru energii
(tak samo jak zatkanie wylotu odkurzacza - obciążenie spada i silnik kręci
się znacznie szybciej)

Ale kit wciskasz :)
Gdyby tak było jak piszesz to każda pompa miałaby nieograniczoną wysdokość
podnoszenia, no bo im wyżej tym lżej :)
Poza tym myśląc w ten sposób to dojdzemy, że do podniesienia wody na
wysokość o nieskończenie dużej wartości potrzeba nieskończenie małej mocy,
bliskiej zeru. A przecież tak nie jest, bo, nie istnieje "Perpetum mobile.

Zapewne pomyliłeś to z efektem zatkania pompy na wlocie i zmuszenie jej do
pracy przy podciśnieniu.
Oczywiście istnieje takie zjawisko, ale nie dla wody. Woda jest zbyt mało
ściśliwym-rozprężnym medium, aby to zjawisko miało jakiekolwiek znaczenie.
Dzieje się tak natomiast przy gazach i spowodowane jest to efektem
zmniejszenia ciśnienia gazu oraz jego rozrzedzenia przez co spadają siły
tarcia.

natomiast po lekturze kilku forów stwierdzam coś takiego: zatkany wlot powietrza - średnie ciśnienie maleje, silnik przyspiesza. zatkany wylot powietrza - ciśnienie rośnie, obroty maleją. sprawdźcie, niedowiarki.
a różnica ciśnień jest pomijalna, wątpię, żeby odkurzacz był w stanie zejść poniżej pół atmosfery. przy dużo wyższych różnicach wpływ różnicy ciśnień jest na pewno widoczny, ale nie przy takich ułamkach. jak jutro będę w stanie czytać i pisać, to wam to udowodnię. a tymczasem pogooglujcie sobie.

0

Skoro tarcie jest niby zmniejszone, to skąd większy hałas?

a różnica ciśnień jest pomijalna, wątpię, żeby odkurzacz był w stanie zejść poniżej pół atmosfery.

Pół atmosfery to 0.5 kg/ cm^2, a więc dużo. Poza tym w odkurzaczu na wlocie masz zmniejszone ciśnienie, a na wylocie zwiększone.

2

Wydaje mi się że ŁF ma rację. Też jestem pewien, że silnik przyspiesza - do tego nie trzeba mierzyć rpm, wystarczy nie być głuchym jak pień żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski. Wytłumaczenie brzmi dość przekonująco.

1

Rowniez zgadzam sie z ŁF.

Wibowit napisał:

Skoro tarcie jest niby zmniejszone, to skąd większy hałas?
Zmniejszone jest tarcie łopatek, ale (zakladajac, ze silnik sie szybciej obraca) tarcie pomiedzy poszczegolnymi elementami silnika wzrosnie.

0

wystarczy nie być głuchym jak pień żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski
A co jeśli zmiana wysokości dźwięku wynika ze zmiany ciśnienia, a nie samej prędkości obrotowej?

Wytłumaczenie brzmi dość przekonująco.
Jest wiele przekonujących wytłumaczeń, które potem okazują się nieprawdziwe.

Hipoteza dobra, ale trzeba ją potwierdzić.

Poza tym wydaje mi się, że nawet jeśli silnik rzeczywiście przyspiesza, to większa część hałasu pochodzi od ruchu powietrza, a nie jest to tarcie elementów silnika¹.
Ale to trzeba by sprawdzić jak głośny jest sam silnik.

¹) podobnie hałas uliczny to głównie tarcie opon o asfalt i powiew wywoływany przez pojazdy, a w małym stopniu mechaniczny hałas silników.

0

Tak mówisz, bo zapewne nie wiesz jak pracują silniki elektryczne, a jedyny z jakim miałeś do czynienia to ten który siedzi w twoim odkurzaczu właśnie. Nie będę na siłę przekonywać - na pewno silnik przyspiesza i nie ma z tym żadnej dyskusji. Kto nie wierzy, niech sobie potwierdzi mierząc obroty (nie wiem co prawda jak, ale ok).

0

Kurde, odpalam odkurzacz i dokładnie to zbadam ;p


Z moich obserwacji wynika, że faktycznie jakby silnik przyspieszał. Nie ma ktoś przy sobie miernika mocy, takiego wciskanego do gniazdka, żeby sprawdzić czy faktycznie pobiera więcej mocy??

0

Silnik odkurzacza to mniejszy problem. Ja się teraz zastanawiam, jak Wy opony w rowerach pompujecie.

0

A dlaczego miałby pobierać mniej pod zwiększonym obciążeniem? Silnik elektryczny w momencie (ułamek sekundy) uruchamiania jest nieruchomy i pobiera ok 10x więcej prądu niż podczas normalnej pracy. Można to sprawdzić podpinając szeregowo (nie równolegle) żarówkę o dużej mocy i slinik elektryczny jednocześnie do tego samego źródła prądu.

0

Z wzoru na enegię kinetyczną przepływu: Ek = (m*(v12 -v22)/2 gdzie:
m - masa przepływającego powietrza
v1 i v2 - prędkość na wlocie i wylocie,
wynika iż silnik odkurzacza po rozpędzeniu się niejako sam siebie napędza. Więc zatkanie wlotu a więc spadek prędkości na wlocie spowoduje spadek Ek.
Silnik zaczyna pracować mocniej by wyrównać różnicę.

Linki:
http://zasoby1.open.agh.edu.pl/dydaktyka/inzynieria_srodowiska/c_odnaw_zrodla_en/files/wiatr_wzory.htm
http://www.imiue.polsl.pl/~wwwzmiape/laboratoria/PM/PM03.pdf

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1