Dziwna sprawa z Google translatorem

0

Wystarczy wybrać tłumaczenie z języka francuskiego na polski lub francuskiego na angielski i wpisać kolejno:
"la vie" - przetłumaczy jako "życie"
"en rose" - przetłumaczy jako "różowy"
"rose" - przetłumaczy jako "pink", ale na liście innych znaczeń jest między innymi "róża" i "różowy"
"la vie en" - przetłumaczy jako "życia"
"en" - przetłumaczy jako "w", a na liście znaczeń są miedzy innymi wszystkie przyimki, jakie są w języku polskim
Ja nie znam języka francuskiego, ale na logikę według powyższych spostrzeżeń, wyrażenie "la vie en rose" powinno znaczyć mniej więcej "życie róży" lub "różowe życie".
Fenomen polega na tym, że po wpisaniu "la vie en rose" translator po prosu przepisuje wyrażenie bez tłumaczenia.

Czy trzeba coś ustawić, czy jak to jest, że mimo, że tłumacz radzi sobie z lażdym słowem, to nie tłumaczy każdego wyrażenia. Rozumiem, że może źle odmieniać, ale to żaden tłumacz programowy nie dobiera odmiany prawidłowo, ale przepisywanie wyrażeń bez tłumaczenia?

A tak poza tym, czy to jest tak, że Google translator działa tak, że tłumaczy dwuetapowo, w pierwszym etapie z języka żródłowego na angielski, a w drugim etapie z języka angielskiego na język docelowy? Bo czasem się zdarza, jak tłumaczę z hiszpańskiego czy niemieckiego na polski, to w tłumaczeniu pojawiają się angielskie słowa, których nie ma w tekście źródłowym.

0

Z tego, co czytałem, to ten tłumacz działa na bazie wiedzy zaczerpniętej z porównywania tekstów oryginalnych w danym języku (dane sformułowania) i ich tłumaczeń ("ludzkich") na dany język. Choć to pewnie tylko wycinek jest silnika ;)

0

Ja myślę, że zapytanie jest po prostu dzielone na poszczególne litery, idzie do kilku-kilkunastu Chińczyków, każdy z nich tłumaczy jedną i odpisuje. Dlatego to takie szybkie, ale i niedoskonałe.

0

No właśnie, nie znasz francuskiego i stąd problem w rozumieniu.
We francuskim przyimki są troche pokręcone na pierwszy rzut oka, szczególnie w porównaniu np. z angielskim. Nie za dużo już pamiętam z fr, więc nie będę próbował tłumaczyć dokładnego kontekstu używania en, pamiętam tylko że był stosowany do rodzju żeńskiego lub męskiego zaczynającego sie od samogłoski lub h i raczej oznaczał "w" jeśli chodzi o miejsce lub czas.
Je suis en Pologne = Jestem w Polsce

a "la vie en rose" to bardziej znaczyłoby życie na różowo
a różowe życie to "la vie le rose"

Jeśli chodzi o tłumaczenie z pośrednictwem angielskiego, to wiele na to wskazuje, że tak może być. Inaczej technicznie byłoby to dość pracochłonne, aby umieć tłumaczyć od razu frazy z jęz. X na Y. Pojedyńcze słowa to nie problem, aby zbudować odpiwiednie powiązania w słownikach. Ale frazy to już kłopot, bo są słowa które występują obok innych mają inny kontekst etc. Tu raczej prof. Miodek powinien się wypowiadać :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1