Sprzęt poleasingowy

0

Mój znajomy kupował samochód w leasing i mówił, że leasing polega na tym, że przy kupnie samochodu podpisuje się umowę, dostaje się ten samochód i można nim jeździć i co miesiąc przez określony czas płaci się ratę, a samochód cały czas jest własnością sprzedawcy. Dopiero po wpłaceniu ostatniej raty samochód staje się własnością nabywcy.

Z tego rozumiem, że leasing to pewna forma zakupu na raty. Na Allegro zauważyłem nieraz określenie "sprzęt poleasingowy" w przypadku niektórych aukcji.

Np. ta aukcja:

http://allegro.pl/item992140509_fs_scaleoview_c19_1_mva_glosniki_rewelacja_poznan.html

Jest to sklep, w którym jest poleasingowy sprawny monitor. Skąd się on wziął i dlaczego "poleasingowy"?

Jeżeli ktoś kupował ten monitor w taki sam sposób, jak mój znajomy kupował samochód, to monitor powinien być u klienta, a nie w sklepie. Chyba, że wrócił jako wadliwy i niemożliwy do naprawienia. A jeżeli to sklep kupował monitory w leasing, to jaki to ma sens pisać "sprzęt poleasingowy" i kto używał tego sprzętu?

0

Wyobraz sobie firme, ktora daje w leasing sprzet innym firmom - np do biura. No i wtedy taki monitor jest uzywany. A potem juz wychodzi z obiegu, bo np jest za stary, zepsuty, bo firma zbankrutowala, itp.

0
[losowa nazwa] napisał(a)

Wyobraz sobie firme, ktora daje w leasing sprzet innym firmom - np do biura. No i wtedy taki monitor jest uzywany. A potem juz wychodzi z obiegu, bo np jest za stary, zepsuty, bo firma zbankrutowala, itp.

Właśnie nie czaję:

  • Stary - Umowa leasingu chyba nie jest tak długa, żeby sprzęt się zestarzał przed przejściem własności na nabywcę. Samochód kupuje się na kilkanaście lat, więc tam umowa może być 2-letnia, 3-letnia, ale w przypadku monitora, tak długa, to chyba nie bardzo
  • Zepsuty - Sprzęt do naprawy w ramach gwarancji, chyba, że z winy użytkownika, jednak chodzi mi o sprawny sprzęt poleasingowy
  • Bankrut firmy - Realne, bo sprzęt staje się niepotrzebny, a jest sprawny i nie w 100% kupiony, bo zostało ileś tam rat, czyli wraca do sprzedawcy. Tylko, że firmy musiałyby często padać, żeby często spotykać się ze sprzętem poleasingowym.
  • Parametry nie odpowiadają potrzebom - Nie wiem, jak w przypadku leasingu, ale sklep normalnie nie ma obowiązku przyjąć zwrotu, jednak może. Czyli to może być sprzęt kupiony w leasing i zwrócony przed końcem umowy? Tak, ale to się chyba bardzo rzadko zdarza, że ktoś nie przemyśli parametrów i kupi nie taki, jak trzeba.
0

Swego czasu jak pracowalem w banku, to stanowiska komputerowa byly leasingowane przez firme dell, akurat za czasu mojego zatrudnienia, bank postanowil wymienic sprzet na nowszy, ponownie leasing i firma dell.
Stary poleasingowy sprzet, stal sie wlasnoscia banku, a ten odsprzedawal go pracownikom za symboliczna kwote, co zostalo pewnie poszlo do ustylizacji.

wiec jak widzimy aukcje na allegro o poleasingowym monitorze, to najpewniej jest to monitor z ktorym wlasciciel nie ma co zrobic, bo zakupil nowy lepszy i najpewniej chce go sprzedac za niezbyt wygorowana kwote

0
danny napisał(a)

Swego czasu jak pracowalem w banku, to stanowiska komputerowa byly leasingowane przez firme dell, akurat za czasu mojego zatrudnienia, bank postanowil wymienic sprzet na nowszy, ponownie leasing i firma dell.
Stary poleasingowy sprzet, stal sie wlasnoscia banku, a ten odsprzedawal go pracownikom za symboliczna kwote, co zostalo pewnie poszlo do ustylizacji.

Czyli bank podpisał np. 4-letnią umowę leasingową i już w tym momencie wiedział, że po tych 4 latach będzie wymiana sprzętu na nowszy i zabawa od początku, czyli spłata wartości nowego sprzętu przez następne 4 lata. W ten sposób bank co 4 lata wymienia sprzęt, ale płaci za sprzęt w tak dobranych ratach, że płaci co miesiąc non stop i wszystko zgadza się co do grosza.

Czyli tak, jakbym kupił Hondę i podpisał umowę na 10 lat i przez te 10 lat będę płacić wartość auta w ratach, a samochód nie będzie mój przez te 10 lat, to po 10 latach kupuję nowszy model Hondy, a stary samochód staje się mój i jakbym go sprzedawał, to w opisie oferty mógłbym napisać, że jet to samochód poleasingowy. Dobrze rozumiem? Jednak nie słyszałem, żeby ktoś tak robił, nawet, jak często zmienia samochód.

0

Tak, leasing to jest forma rat. Przez cały czas spłacania (a typowo jest to dwa lata) przedmiot jest własnością banku, natomiast posiadaczem jest płacący raty.
Przedmiot "poleasingowy" oznacza że leasing się skończył (przedmiot został spłacony) ale właściciel go od razu sprzedaje, zazwyczaj celem "wzięcia w leasing" kolejnego komputera czy samochodu.
Dla ciebie oznacza to głównie, że sprzedawca nie sprzedaje przedmiotu dlatego że jest zepsuty albo że jest do kitu, ale dlatego że spłacił raty i już go tylko z tego powodu nie chce.

Dlaczego tak się opłaca? Z paru powodów: leasing jest dużo tańszy niż normalne raty czy o-rany-boskie kredyt. Jest to opcja tylko dla firm (czyli zwykli śmiertelnicy nie mogą brać leasingu). Firma przez cały czas spłacania rat odlicza sobie płacony VAT (jeśli jest) oraz tzw. amortyzację która zaniża dochód firmy - a to oznacza mniejszy podatek. Po dwóch latach po spłaceniu rat firma przedmiot od razu sprzedaje - bo traci ulgi podatkowe, więc opłaca się sprzedać i wziąć w leasing następny...

xxxxxxx napisał(a)

Czyli tak, jakbym kupił Hondę i podpisał umowę na 10 lat i przez te 10 lat będę płacić wartość auta w ratach, a samochód nie będzie mój przez te 10 lat, to po 10 latach kupuję nowszy model Hondy, a stary samochód staje się mój i jakbym go sprzedawał, to w opisie oferty mógłbym napisać, że jet to samochód poleasingowy. Dobrze rozumiem?
Dobrze.

Jednak nie słyszałem, żeby ktoś tak robił, nawet, jak często zmienia samochód.
Bo to dotyczy tylko firm. Zapytaj jakiegoś bogatego wujka albo kogoś takiego ;-)

0

Poniewaz dotyczy to tylko firm to zwykle samochody poleasingowe to samochody przedstawicieli handlowych. A tym akurat nikt przy sprzedazy auta nie chce sie chwalic ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1