Witam
Chciałbym w przyszłości zostać analitykiem. Jeśli dobrze rozumiem tą posadę (analiza/projektowanie algorytmów, optymalizacja itp). Jednak nie wiem jak do tego progresywnie dążyć. Jestem na 1 roku studiów informatycznych na AGH w Krakowie, operuję kilkoma językami programowania w tym w kilku na poziome dość wysokim(C,Java,PHP). Aktualnie wykonuje projekty w PHP(cms, sklepy internetowe). Na pracę nie narzekam, mam bardo dużo zleceń. To tyle o mnie. Teraz mam pytanie - w przyszłości chciałbym być analitykiem, tylko nie mam teraz zbytnio jak zdobyć doświadczenia w tym kierunku. Po prostu nie chcę sam klepać kodu, wolę zajmować się projektowaniem systemów/oprogramowania. Czy np. mam jakieś szanse na zdobycie doświadczenia w tej dziedzinie? Chciałbym po uzyskaniu tytułu inżyniera zacząć dodatkową pracę, ale nie jako klepacz kodu(taką posadę w php mam).
Bez wiekszego doswiadczenia w programowaniu (komercyjnym) to raczej zapomnij. Nikt nie zaufa Ci, ze potrafisz dobrze zaprojektowac system, jesli wczesniej nie brales udzialu w ich pisaniu. Analityk to zwykle byly programista (niekoniecznie najlepszy w tej dziedzinie), ktory co nieco w kodzie juz widzial, z paroma systemami sie obyl. Dobrze tez jak pracowal jako konsultant - czlowiek miedzy klientem a programistami. Chodzi glownie o przekrojowe doswiadczenie w projektowaniu, a takie zdobywa sie na poczatku glownie ogladajac projektowane systemy podczas ich zycia oraz widzac bledy projektowe/analityczne w praniu.
czyli w skrócie sygnaturka kolegi powyżej wszystko streszcza ;)
Panie kolego zaniepokojonyprzyszloscia, a może od razu po inżynierce (wiek 22-23) od razu gdzieś na dyrektora i czy prezesa nie uderzyć?
johny_bravo napisał(a)
Bez wiekszego doswiadczenia w programowaniu (komercyjnym) to raczej zapomnij. Nikt nie zaufa Ci, ze potrafisz dobrze zaprojektowac system
Projektowanie systemów to raczej rola projektantów i architektów.
Analityk systemowy ma za zadanie zamodelować to co klient chce (czyli np. obsługa jakiś procesów biznesowych lub produkcyjnych) do postaci, którą łatwo będzie przełożyć projektantom w jakieś rozwiązania informatyczne (czyli dobrze napisana specyfikacja).
Na pewno jest potrzebne doświadczenie w programowaniu żeby analityk wiedział jakie info potrzebuje reszta zespołu żeby precyzyjnie wykonać robotę. Druga sprawa to mieć rozeznanie w konkretnej branży (np. logistyka, hutnictwo, itp.) żeby gadać z klientem i konsultantami jak równy z równy. Po trzecie umiejętność analitycznego myślenia żeby dostrzec katastrofy jakie mogą spowodować pomysły podrzucane przez klienta i własną wyobraźnię. Tu też przydaje się ogólne rozeznanie w technologiach i sposobach wytwarzania oprogramowania żeby wiedzieć co i jakim kosztem się implementuje. poza tym komunikatywność bo analityk musi sobie pobiegać pomiędzy klientami, menadżerką, projektantami, programistami, konsultantami i wieloma innymi.
Mysle, ze walec51 poruszyl tutaj wazna sprawe: w Polsce stanowiska informatyczne sa czesto rozumiane w innym kontekscie, na przyklad analityk jako inzynier oprogramowania, wyzszy szczebel programisty; natomiast najczesciej analityk to informatyk ze znajomoscia dziedziny problemu, odpowiedzialny za panowanie nad regulami biznesowymi. Analiza w polskim rozumieniu: projektowanie algorytmów, optymalizacja naleza najczesciej do projektantow (designer) / inzynierow oprogramowania (software engineer).
Co prawda mam tylko doswiadczenie w pracy w Polsce i Singapurze, ale stanowiska zestawilbym tak:
- programista = programmer / developer (klepie kod)
- starszy programista = senior developer (optymalizuje i klepie trudniejszy kod)
- architekt = lead developer (odpowiada za wspolprace z systemami zewnetrznymi i integracje z innymi produktami firmy)
- analityk = designer / software engineer (dokonuje analizy struktury oprogramowania; UML, etc...; okresla strukture tworzonego programu)
- projektant / analityk biznesowy = business analyst (dokonuje analizy biznesowej, wymagajacej znajomosci dziedziny i okresla cel i zasady dzialania tworzonego programu)
- integrator systemow = architect (rola biznesowa planowania na szczeblu kierowniczym, a nie wykonawczym)