Sprzedawanie programu w pytaniach

0

Witajcie, mam do was serię pytań. Załóżmy, że napisałem program i...

  1. chcę go sprzedać, ale wcześniej zabezpieczyć, np. na klucz seryjny :
    a) Czy dobrym rozwiązaniem jest generowanie klucza na podstawie klucza seryjnego windows? I uruchamianie programu wiadomo - tylko na jednej maszynie, która ma taki, a nie inny klucz?

  2. niech będzie, że napisałem już moduł, który zajmuje się "obsługą" kluczy. Jak teraz powinna wyglądać w praktyce procedura zakupu takiego klucza? Klient ściąga program, a ja mu wysyłam jego klucz? I tyle? Dobre podejście do problemu czy nie za bardzo? Nie powinno być dokumentów namacalnych, iż taka, a nie inna osoba jest właścicielem danego klucza?

  3. a teraz kluczowe pytanie. Załóżmy, że nie kupiłem licencji, na dane środowisko w którym jest tworzona aplikacja. Sprzedaję ją np. na allegro. Jakie jest prawdopodobieństwo, że zostanę "udupiony" w szeroko pojętym znaczeniu tego słowa?

  4. inna opcja - program jest freeware, ale można rzucić tzw. wolnym datkiem... (środowisko w którym był pisany program dalej lewe). Dozwolony jest taki proceder? Tak w ogóle to się zastanawiam, czy jeżeli aplikacja była pisana w lewym środowisku może zostać w ogóle opublikowana?

Dzięki za odpowiedzi. Sorry, jeżeli komuś te pytania wydają się trywialne, no ale...

0
mac_mac napisał(a)
  1. inna opcja - program jest freeware, ale można rzucić tzw. wolnym datkiem... (środowisko w którym był pisany program dalej lewe). Dozwolony jest taki proceder? Tak w ogóle to się zastanawiam, czy jeżeli aplikacja była pisana w lewym środowisku może zostać w ogóle opublikowana?

Pisząc w pirackiej wersji środowiska nie masz prawa tego publikować, sprzedawać, rozdawać, zbierać za to datków. Ba, nie masz nawet prawa pisać w nielegalnej wersji środowiska, bo, jak sama nazwa wskazuje, jest ona nielegalna. A cokolwiek zrobione w nielegalnej wersji oprogramowania nie może być legalnie sprzedawane ani w ogóle rozpowszechniane.

Jest VS express, jest turbo c++/turbo delphi, code blocks też jest. Da się pisać w legalnym oprogramowaniu w którym nawet legalnie można potem sprzedawać. A jakoś nie wierzę, że piszesz progsy w sposób wymagający płatnych wersji. A jeśli nawet, to najpierw pisz takie niewymagające, prostsze, jak na nich zarobisz, to kup wersje profesional

0

Jeśli chodzi o zabezpiecznia i klucze, numery seryjne etc. :
Rozwiązanie powiązane z numerem windowsa tragiczne. Bo ktoś może mieć 3 komputery (nie wspominając o tym "jak" chcesz wyciagnąć od klienta taki numer...).
Prawda jest taka że nie wymyślisz zabezpieczenia nie do złamania. Co wiecej, twoje zabezpieczenia zostaną pewnie unieszkodliwione w czasie liczonym w minutach ;) Jeśli program bedzie na tyle fajny żeby zapłacić za niego kasę, to znajdą się ludzie którzy uczynią go "darmowym".

Jeśli chodzi o "nielegalne środowisko" to jedyne co mi przychodzi na myśl to kolejny "wspaniały" program w Delphi, w większości zlożony z komponentów, których w wersji darmowej nie ma.
W takim przypadku powiem tyle: jeśli wstawianie komponentów zajęło ci więcej czasu niż pisanie kodu, to od razu sobie odpuść ;]

0

Jeśli chodzi o "nielegalne środowisko" to jedyne co mi przychodzi na myśl to kolejny "wspaniały" program w Delphi, w większości zlożony z komponentów, których w wersji darmowej nie ma.
W takim przypadku powiem tyle: jeśli wstawianie komponentów zajęło ci więcej czasu niż pisanie kodu, to od razu sobie odpuść ;]

A jakoś nie wierzę, że piszesz progsy w sposób wymagający płatnych wersji. A jeśli nawet, to najpierw pisz takie niewymagające, prostsze, jak na nich zarobisz, to kup wersje profesional

Nie no może nie popadajmy znowu w skrajności. Liczy się pomysł. Co kogo interesuje z jakich komponentów został zbudowany program? Normalny użytkownik patrz na to czy aplikacja działa tak jak ma działać i czy dobrze wygląda...

Pisząc w pirackiej wersji środowiska nie masz prawa tego publikować, sprzedawać, rozdawać, zbierać za to datków. Ba, nie masz nawet prawa pisać w nielegalnej wersji środowiska, bo, jak sama nazwa wskazuje, jest ona nielegalna. A cokolwiek zrobione w nielegalnej wersji oprogramowania nie może być legalnie sprzedawane ani w ogóle rozpowszechniane.

-_-

0
mac_mac napisał(a)

Pisząc w pirackiej wersji środowiska nie masz prawa tego publikować, sprzedawać, rozdawać, zbierać za to datków. Ba, nie masz nawet prawa pisać w nielegalnej wersji środowiska, bo, jak sama nazwa wskazuje, jest ona nielegalna. A cokolwiek zrobione w nielegalnej wersji oprogramowania nie może być legalnie sprzedawane ani w ogóle rozpowszechniane.
-_-

Znaczy co? nie spodobało się, że nie można, czy nie spodobało się, bo piszę że nie można a to takie oczywiste? Jeśli to takie oczywiste, to niepotrzebnie o to pytasz, a jeśli nie spodobało się, że nie można to już na to nie poradzę.

0

Nie no, zawsze jakoś wydawało mi się, że można opublikować program na licencji freeware(nawet jeżeli był pisany w lewym środowisku), a tu zonk.

0

Wiesz, opublikować możesz, tylko musisz się z konsekwencjami liczyć ;)

0

Kurcze, spójrz na to logicznie. Masz nielegalny program. Jak możesz publikować coś, co powstało w nielegalnym programie? Toż to jawne przyznanie się do używania nielegalnego oprogramowania, co jest nielegalne. A za nielegalne rzeczy idzie się siedzieć albo płaci kary.
Ilość nielegalnych w poście zamierzona :P

0

Zazwyczaj nielegalne=pirackie=zlodziejskie , juz pal licho jak napiszesz aplikacje freeware typu notatnik i dasz na neta to wg mnie nic Ci nie grozi. Gorzej gdybyś 'ukradł' kompilator, pisal programy i jeszcze probowal na tym zarobić... Tak zarobic na zlodziejstwie

0
pako1337 napisał(a)

Pisząc w pirackiej wersji środowiska nie masz prawa tego publikować, sprzedawać, rozdawać, zbierać za to datków. Ba, nie masz nawet prawa pisać w nielegalnej wersji środowiska, bo, jak sama nazwa wskazuje, jest ona nielegalna. A cokolwiek zrobione w nielegalnej wersji oprogramowania nie może być legalnie sprzedawane ani w ogóle rozpowszechniane.

To nie tak. Sprzedawając program stworzony w nielegalnym programie A i kompilując go w GCC, sam program jest jak najbardziej legalny i Twój. Oczywiście, ciągle jesteś winny piractwa programu A.
Sam program możesz jednak publikować, sprzedawać, ...
W tym wypadku nie podchodzi pod 'derivative work'.
Tak samo grafiki w pirackim photoshopie, ...

Jeśli jednak (skompilowany) program zawiera w sobie np. bibliotekę (VCL?) na którą nie masz licencji, to podpada pod tę kategorię i rzeczywiście nie można tego rozpowszechniać. Rozumiesz różnicę?

0

@OooO...
rozumiem w czym rzecz.

Jest VS express,...

Czyli pisząc np. w Si szarp w Visual Studio jakąś aplikację mogę ją potem normalnie sprzedawać?

0

Poczytaj licencję wersji express, ale jeśli mnie pamięć nie myli, to w niej pisząc możesz normalnie, w pełni legalnie sprzedawać swój program czy co tam napisałeś. Wersja express jest darmowa do użytku komercyjnego nawet w firmach chyba.

@oo...
Rozumiem, co chcesz powiedzieć, ale ciągle nie uważam, żeby to było takie jasne. Tworząc grafikę w fotoszkapie a potem otwierając ją i zapisując w paincie nie sprawiam, żę grafika powstała legalnie. Podobnie z napisaniem kodu w nielegalnym środowisku a skompilowanym darmowym kompilatorem. Ciągle program powstał w sposób nielegalny moim zdaniem. Nie wiem, jak to wygląda dokładnie z pkt widzenia prawa, tylko jak mi się wydaje, że jest na logikę.
Oczywiście jest się właścicielem kodu i tak dalej, prawa autorskie do rozwiązań ciągle są nasze, ale powstały w sposób nielegalny.

0
oooooooooo napisał(a)

To nie tak. Sprzedawając program stworzony w nielegalnym programie A i kompilując go w GCC, sam program jest jak najbardziej legalny i Twój.

Sprzeda-co? ;>

Nie byłbym taki pewny, żeby można było używać kradzionych narzędzi do tworzenia czegokolwiek, nawet jeśli końcówka pracy byłaby wykonana przy użyciu legalnych. Inna rzecz, że tego się nie da udowodnić - ale czy o to chodzi?

mac_mac napisał(a)

Czyli pisząc np. w Si szarp w Visual Studio jakąś aplikację mogę ją potem normalnie sprzedawać?

Jeśli chodzi o wersję Express, to:

Microsoft napisał(a)

7. Can I use Express Editions for commercial use?
Yes, there are no licensing restrictions for applications built using Visual Studio Express Editions.

źródło
Więc raczej tak. I ja np. tak tworzę.
Oczywiście trzeba mieć też oryginalnego Windowsa i niekradziony sprzęt.

0

@mac_mac - Wystarczy, że swój program skompilujesz w Turbo Delphi/C++ Explorer albo pod Visual Studio Express i już jesteś w pełni legalny. Mało tego możesz to legalnie sprzedawać i zarabiać na tym kasę.

@pako1337 - Obróbka zdjęć, tworzenie grafiki to jednak nie to samo co pisanie kodu. Kod profesjonalnego programu możesz napisać nawet w notatniku. Profesjonalnej obróbki zdjęcia nie zrobisz w Paincie. Stąd też porównywanie programowania z tworzeniem grafiki jest nieporozumieniem. Kod skompilowany pod legalnym środowiskiem staje się w 100% legalny, co jednak nie zmienia faktu, że jesteś piratem jeżeli masz jeszcze na dysku "lewą" wersję środowiska ;)

0
AdamPL napisał(a)

Obróbka zdjęć, tworzenie grafiki to jednak nie to samo co pisanie kodu. Kod profesjonalnego programu możesz napisać nawet w notatniku. Profesjonalnej obróbki zdjęcia nie zrobisz w Paincie. Stąd też porównywanie programowania z tworzeniem grafiki jest nieporozumieniem.

Doprawdy?
Dobry edytor - czy to kodu, czy grafiki - to tylko narzędzie, które może pomóc.
Jeśli ktoś naprawdę potrafi, to mu bez różnicy czego używa. Przykład jeden z wielu: http://www.youtube.com/watch?v=uk2sPl_Z7ZU

0

@somekind - gdyby tytuł tego filmiku brzmiał "How to paint the MONA LISA with Photoshop" to na nikim nie robiłby wrażenia. To jest właśnie ta różnica, której nie potrafisz lub nie chcesz dostrzec.

Wystarczy rzucić okiem na to: http://www.youtube.com/watch?v=ssOJQXdwmrI (Photoshop) albo na okładki pierwszej lepszej kolorowej gazety.

Nie pomylę się chyba jeżeli powiem, że w przypadku programowania kryteria oceny jakości są zgoła inne niż w przypadku grafiki. O kodzie można powiedzieć, że jest "piękny" nawet jak ma kilka, kilkanaście linijek...

0

No dobrze Panowie. Załóżmy, że napisałem program w full legalnym środowisku i nie muszę się martwić o sprawy z tym związane...

Jak teraz sprzedawać program, a na jakiej zasadzie klucz do niego? Chodzi mi o to, aby klient miał jakiś namacalny dowód, że kupił program, zapłacił za klucz i używa go legalnie...

0

Czy naprawdę nikt nie wie jak organizuje się taki proceder?

0

Prawdę mówiąc sam już sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie. Napisałeś, że chcesz "aby klient miał jakiś namacalny dowód, że kupił program, zapłacił za klucz i używa go legalnie...". Zatem załóż działalność, kup kasę fiskalną i wystawiaj paragony albo rachunki, które z pewnością sprawią, że klient będzie miał pewność, że kupił program legalnie i będzie miał co pokazać w przypadku kontroli.

Z tego co się orientuję policja podczas kontroli wymaga właśnie posiadania oryginalnego nośnika i/lub rachunku/paragonu.

0

a jak zaczniesz cos sprzedawac w sposob ciagly charakteryzujacy DG i sie oglaszac nie majac tejze dzialalnosci to mozesz miec dodatkowy problem w postaci kontroli z US jak ktos Cie sypnie ;) a jak wiadomo konkurencja duza.. o problemy nie trudno :]

0
AdamPL napisał(a)

Z tego co się orientuję policja podczas kontroli wymaga właśnie posiadania oryginalnego nośnika i/lub rachunku/paragonu.

Nosnik nie musi byc oryginalny w przypadku, gdy oprogramowanie nie bylo na nim rozprowadzane [duza czesc aplikacji jest przeciez sprzedawana przez internet]. Wymagany jest dowod zakupu (rachunek/faktura/paragon albo umowa o dzielo).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1