mialem takie cwiczenie na laborkach:
jest jakies cialo i o pewnej temperaturze.
jest kalorymetr z woda o wyzszej temepraturze niz to cialo. znam mase kalorymetru i mase wody o raz oczywiscie temperature.
cieplo wlasciwe wody i kalorymetru jest znane.
wkladamy cialo do wody i mierzymy temp.
trzeba policzyc cieplo wlasciwe ciala.
jak sie za to zabrac?
czy cieplo poprane przez cialo, to cieplo oddane przez wode? czy przez wode i kalorymetr? jak to liczyc?
no bo jak rozumiem, to przez kalorymetr i wode. ale to mi sie nie zgadza z wzorami podanymi przez nauczyciela :/
0
0
Ale żeś namieszał...
Dobra. Ciepło właściwe, ale które? Pewno masowe, bo najłatwiej policzyć.
Ciepło właściwe to zmiana energii wewnętrznej ciała proporcjonalna do jego masy i zmiany temperatury
Czyli:
c = dE/mdt
Jako, że układ jest zamknięty to można przyjąć, że całość energii oddanej przez wodę jest przekazana do naszego ciała. Masz też zmianę temperatury ciała. Energię oddana przez wodę policzysz ze wzoru:
(dEw) = (cw)(mw)(dtw)
podstawiasz:
dE = dEw
c = dEw/mdt
i już masz.
0
no ok, ale mi chodzi o to, ze kolorymetr chyba tez oddal cieplo, bo na pacztku mial temeprature wody, a potem mniejsza.
czyli:
Qc=Qw+Qk
a nauczyciel podal mi wzor:
Qc=Qw-Qk
i jak licze wedlug wzoru nauczyciela to mi wychodzi poprawny wynik... ale rownosci tej nie rozumiem
0
aaaa.... właśnie :) taka magiczna sztuczka wiązana z kierunkami przepływu ciepła... i wzorem który podałem :)
Popatrz jak chcesz policzyć energię, która trafia do ciała to musisz wziąć pod uwagę całkowitą zmianę energii w układzie. Oznacza to że bierzesz dEw i dEk, ale ta ostatnia będzie ze znakiem - bo spadła temperatura kalorymetru czyli:
dEk = (ck)(mk)(-dtk)
Ciepło, a w zasadzie zmiana ciepła, będzie też wtedy ujemna.
BTW, wykład z termodynamiki, który miałem na studiach:
https://www.fuw.edu.pl/~jzuberek/fizyka5/index.html
interesujący rozdział: Dochodzenie do stanu równowagi