Wspieranie strony itp. a podatek.

0

Witam.

Jak się ma wspieranie strony, np. w przypadku gier przez przeglądarkę kiedy za wysłanie SMSa / przelewu gracz dostaje kilka tur, do podatku? Innym przykładem wspierania może być "wymiana" dostęp do archiwum jakiś newsów za SMSa, lub oglądanie serwisu bez reklam za tyle a tyle złotych...

Czy muszę mieć działalność gospodarczą?

Chciałbym stworzyć grę przez przeglądarkę, ale... Wiadomo im większa popularność tym większa satysfakcja ale oprócz tego rosną koszty utrzymania gry. A nie chciałbym tracić całego kieszonkowego na utrzymanie serwera, czy też narażać graczy na powoooolne ładowanie się strony. Jakbym miał rejestrować DG czy też rozliczać się w jakiś nieprzyjemny sposób z fiskusem to gra jest niewarta świeczki i lepiej pisać "do szuflady

0

jeśli chodzi o te smsy pod 71** 72** itd... to przeciez podatek jest odprowadzany
bo wysyłając pod 71** nie płacimy 1zł tylko 1zł 22gr itd..
choc moze sie myle :>

0

Tak, musisz mieć działalność gospodarczą i rozliczać się z podatku od zarobionej gotówki. Tak, właśnie dla tego prowadzenie w Polsce działalności nie jest opłacalne - przez podatki i ZUS.

0

No nic, to chyba będę pisać do szuflady. Nie potrafiłbym po prostu powiedzieć "game over" nie mam serwera a nie lubię być zależny od np. łaski / niełaski jakiegoś "altruistycznego" hostera. Również nie chciałbym wysłuchiwać narzekań graczy jak to serwer muli itp..

A firmy nie założę bo jeśli gra jednak nie przypadnie do gustu odbiorcom to będę znaaaacznie w plecy.

Dzięki za pomoc. ;]

0

Wlasnie dlatego jest oplacalne :P oplaca sie zus i podatek. A tak na serio to zawsze jak masz przychod to musisz sie rozliczac z fiskusem. nawet jak rodzice daja kieszonkowe to powinienes od tego podatek zaplacic. :D Polska Piekny kraj.

Podatek mozesz miec zwrocomy jesli utrzymasz sie w pulapie chyba 2 tys w roku wolnym od podatku.

Pozdrawiam
SmallWorker

0
DJ ORanGE napisał(a)

jeśli chodzi o te smsy pod 71** 72** itd... to przeciez podatek jest odprowadzany
bo wysyłając pod 71** nie płacimy 1zł tylko 1zł 22gr itd..
choc moze sie myle :>

To jest VAT doliczany przez operatora. W zasadzie nie ma on nic wspólnego z płaceniem podatków przez osobę, która zarabia na takich smsach.

Jeżeli chodzi o działalność gospodarczą, to w takim wypadku płacisz tylko ZUS. Podatek dochodowy płaci się od zysku, a nie od przychodu. Koszt utrzymania serwera itp. wrzucasz w koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Z drugiej jednak strony aby opłacać ZUS musisz mieć jakiś przychód i od tego przychodu odprowadzać podatek.

0

a te podatki to są kochaniusie, co prawda nie znam się, ale:

kupując cokolwiek płaci się 22% VAT,
z własnych dochodów co miesiąc oddaje się inny podatek,
płaci się podatek od oprocentowania na koncie,
akcyzy na wszystko to też podatki...

Tak więc jak ktokolwiek mówi o podwyższeniu i tak przeładowanych podatków, to aż ma się ochotę go strzelić.

Ciekawe, gdyby tak przez 3 miesiące nie było w ogóle podatków, czyli zamiast 1,22zł płacilibyśmy 1 zł; benzyna, akochol itp byłyby nieopodatkowane, bez żadnej akcyzy czy czegokolwiek; Pensje dostawalibyśmy razem z tym ile nam zabierają itd...

Coś mi się wydaje że wówczas okazało by się że każdy zarabia min. 3000zł i na masę rzeczy może sobie pozwolić, zatankować do pełna nie za 200zł a wystarczy 50zł, "jedno połówkowy generator fazy" będzie tani jak barszczyk... ogólnie żyć nie umierać.

potem wracają te wszystkie podatki a jeden z rządzących wspomina o ich podwyższeniu... Idę o zakład że w takiej sytuacji tego rządzącego wraz z całą jego ekipą ludzie by w tempie ekspresowym zlinczowali.

0

Ciekawe, gdyby tak przez 3 miesiące nie było w ogóle podatków, czyli zamiast 1,22zł płacilibyśmy 1 zł; benzyna, akochol itp byłyby nieopodatkowane, bez żadnej akcyzy czy czegokolwiek; Pensje dostawalibyśmy razem z tym ile nam zabierają itd...

no a potem strajk wszelkich grup 'robotnikow panstwowych' bo nie ma kasy na ich pensje :P

0
klajter napisał(a)

no a potem strajk wszelkich grup 'robotnikow panstwowych' bo nie ma kasy na ich pensje :P

Hmm... Dopracujmy ten pomysł, OK?

Zamiast szkoła za free, za to co oszczędzę na składkach, płacę swojemu dziecku za szkołe ile tam trzeba, jak pójdę do lekarza, to dam mu za leczenie mnie, będzie potrzebna kasa na remont drogi, którą używam, czy na jej rozbudowe, to z chęcią się dorzucę (ale wszystko świadomie i z własnej decyzji), zapłacę policjantowi za monitorowanie mojej okolicy, podobnie straży pożarnej...

Pominąłem kogoś?

0

Sluzb publicznych chyba troche wiecej jest... ;] Poza tym kto bedzie dyzurowal z nadzieja, ze moze ktos tam sie kiedys zdecyduje zeby zaplacic za zalepienie dziury na drodze? Kto bedzie placil na bezrobotnych ktorzy jak nie dostana zasilku to wyjsc na ulice nie bedziesz mogl bo Cie zaraz pobija i okradna? :)

0

nawet jak dostaną zasiłek to i tak wyjdą na ulice, pobiją kogo trzeba, okradną i kupią kolejną porcję proszku... no moze czesc z nich

0

poza tym watpie czy byloby Cie stac na zalepienie owej dziury, a dogadanie sie z sasiadami moze czasem byc trudne..
spoko, pewne rzeczy mozna zrobic prywatne (przychodnie itp.) ale nie popadajmy w skrajnosci zeby calkiem wszystko, moze od razu po co na rzadz,urzedy, sady.., sami sobie poradzimy, obejdzie sie bez nich?

// do postu ponizej: no wlasnie do tego zmierzam, ze 'system bezpodatkowy' zaproponowany wyzej jest albo bezposrednio prowadzi do anarchii (rowniez chyba zaproponowanej wyzej ;P)

0

To sie anarchia nazywa... mamy demokracje i moze kiedys bedzie ona dobra... poki co niestety ludzie sa na nia za glupi... ale pozyjemy, zobaczymy... wkoncu necik odrobine zmieni wyglad demokracji, gdzie zawsze i wszedzie mozemy dowiedziec sie o 'liderach narodu'... byleby ludzie ery propagandy przestali juz glosowac...

co do podatku... jakby popatrzec to cala gotowka jaka obracamy w gruncie rzeczy po pewnym cyklu przepada na podatkach...

0

inna sprawa, że jakbyśmy mieli podatek liniowy (a raczej tylko liniowy, bo teraz, co mało kto wie, można wybrać liniowy/progowy), BRAK ULG - jakichkolwiek i do tego uproszczone formalności, dochody państwa by nie ucierpiały (patrz - ulgi), a klasa średnia by po prostu płaciła dużo mniej.

Liniowy podatek jest idealnym wyjściem - ktoś mało zarabia, mało płaci, dużo zarabia - odpowiednio więcej płaci - sprawiedliwie, a nie jak Robin Hood.

W naszym kraju najmniejsze podatki płacą właśnie najbogatsi - bo mają pieniądze na wynajęcie takich prawników, żeby państwo jeszcze danej firmie dopłaciło

0
tomkiewicz napisał(a)

Liniowy podatek jest idealnym wyjściem - ktoś mało zarabia, mało płaci, dużo zarabia - odpowiednio więcej płaci - sprawiedliwie, a nie jak Robin Hood.

Ja znam lepsze wyjście (przynajmniej według mnie). Bez podatku dochodowego a jedynie VAT. Płaci ten, kto korzysta.

Więcej korzysta = więcej płaci.

Nie hamuje to ludzi, którzy mają "głowę na karku" i potrafią zarobić. Uniemożliwia też utworzenie "szarej strefy", bo podatek zapłaci i nawet o tym wiedzieć nie będzie. Dodatkowo ma działanie psychologiczne. Łatwiej jest zapłacić troszkę więcej za towar, niż ODDAĆ pieniądze ZA NIC dla darmozjadów.

Oczywiście przy tym wszelkie ulgi i inne podatki (jak akcyza) polikwidować. Nie wiem tylko, czy likwidowanie CIT byłoby dobrym rozwiązaniem. Z jednej strony rozkręciłoby jeszcze bardziej gospodarkę (jak w Irlandii po znacznym obniżeniu tego podatku), ale z drugiej strony, mogłaby to być furtka do wypływu pieniędzy z kraju.

Ale gdybać, to my sobie możemy... Nawet zwykłego liniowego nie mogą przeforsować, nie mówiąc o pogłównym lub zniesieniu dochodowego w ogóle :/

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1