Potwierdzenie, zaprzeczenie lub komentarz do poniższej mojej opinii:
Nie ma czegoś takiego, jak testy jednostkowe, integracyjne, funkcjonalne, komponentowe, pakietowe, (tutaj wstaw więcej nigdy bliżej niesprecyzowanych określeń). Są po prostu testy - niektóre odpalają się w czystej np. Javie bez zależności, niektóre wymagają poklejenia kilku klas przez konstruktory ręcznie, niektóre wymagają libki z bazą danych w ramie, niektóre wymagają frameworka i kontekstu np. Springa, niektóre wymagają frameworka i połowy usług chmurowych + skonfigurowanej autoryzacji do nich, a niektóre odpalają przeglądarke/gujacz i klikają po buttonach w HTMLu. Te wszystkie podziały i klasyfikacje tylko wprowadzają zamieszanie i sprawiają, że systemy są często testowane na niewłaściwym poziomie "bo przecież w tutorialu było tak i tak, to muszę tak zrobić".