Ostatnio jadąc autem i słuchając radia dowiedziałem się o metodzie oszustwa na zdalny pulpit (https://www.cyberdefence24.pl/padl-ofiara-oszustwa-na-zdalny-pulpit-stracil-kilkadziesiat-tysiecy-zlotych). Niby nic nadzwyczajnego, ale jednak skojarzyło mi się z prywatną (via 4p) wiadomością otrzymaną kilka dni wcześniej, w której to autor deklarował nawet chęć zapłacenia za pomoc i właśnie pomoc przez zdalny pulpit. Skojarzenie było po "zdalny pulpit" ;-)
Do rzeczy. Interesują mnie 2 aspekty:
-
Nie podejrzewałbym autora prośby o niecne zamiary, ale czy zdarza się Wam otrzymywać takie prośby via wiadomość prywatna i user proszący o pomoc po wystosowaniu tejże prośby milknie?
-
Jakieś dziury umożliwiające przeprowadzenie ataku na klienta "zdalnego pulpitu" ? Spodziewałbym się raczej ataku w druga stronę.