Klauzula RODO w CV

0

Jak to jest z klauzula RODO w CV, potrzebna czy nie?
Wszystkie strony na ktorych aplikowalem posiadaja checkboxa ze zgodami na przetwarzanie danych.
Wedlug niektorych uzytkownikow na tym forum klauzula nie jest potrzbena, watkek z innego forum, przyklad:
https://forumprawne.org/prawo-pracy/783729-ochrona-danych-osobowych-w-cv.html
Inny wpis (nie moge teraz znalezc) mowil ze nawet gdyby taka klauzula byla obowiazkowa, bez podpisu jest nic nie warta.
Jak to wyglada w rzeczywistosci? Firmy usuwaja wszystkie CV bez klauzuli 'w razie czego'?
Jezeli ktos z was wysyla bez klauzuli do polskich albo prowadzonych w Polsce firm, otrzymuje odpowiedzi?

Jest sens wysylac ponownie z klauzula, zapytaca mailowo?

Jako ciekawostke dodam ogloszenie w ktorym jest wymagane zeskanowanie podpisanego oswieczenia:
https://justjoin.it/offers/ncps-solaris-uj-programista-python-python-developer

0

Ja wysyłam bez, nie ma miejsca na to.
Imo to nie ma znaczenia. Jak się Tobą zainteresują to usuną CV, ale zadzwonią i poproszą o wysłanie jeszcze raz np mailem z odpowiednią klauzula.

Z reguły jak się przez te wszystkie strony aplikuje to tam jest checkbox na zgodę i chyba to wystarczy.

2

Mam w CV taką klauzulę - to raptem 2 linijki a "lepiej mieć jak nie mieć" :D

3

ale zadzwonią i poproszą o wysłanie jeszcze raz np mailem z odpowiednią klauzula

A jak to zrobią, skoro CV usunęli, nie mają zgody na przetwarzanie danych, więc skąd mieli do mnie telefon/maila? 😛

Nieco poważniej: Zgoda jest tylko jedną z podstaw przetwarzania danych osobowych, poza tym jest kilka (coś koło 6, nie pamiętam dokładnie) innych wariantów/podstaw. Jednym z nich jest np.

[...]wykonanie umowy, której stroną jest osoba, której dane dotyczą, lub do podjęcia działań na żądanie osoby, której dane dotyczą, przed zawarciem umowy,

Po wejściu RODO w życie ludziom odwaliło, nie wiedzieli o co chodzi i w panice każdy podpisywał zgody i oświadczenia. Doszło do takiego absurdu, że jakiś czas temu jak byłem z dzieckiem w szpitalu to musiałem podpisać papiery, w których sam siebie upoważniłem do bycia informowanym o stanie zdrowia dziecka. Totalny absurd, nie dało się wytłumaczyć kobiecie w rejestracji że to nie ma sensu (zresztą - ona tylko egzekwuje zasady, które wymyślił ktoś "mądrzejszy" od niej), w końcu dla świętego spokoju odpuściłem i wypełniłem 😄

W każdym razie - są określone podstawy przetwarzania i jeśli którakolwiek z nich pasuje, to nie trzeba uzyskiwać zgody. A w sumie - nawet nie powinno się. Całe RODO zresztą ma trochę wspólnego z programowaniem - trzyma się zasad KISS oraz YAGNI. Jeśli masz już podstawę do przetwarzania danych, to nie tylko nie musisz, ale wręcz nie powinieneś uzyskiwać jeszcze na to zgody. Tak samo jak powinno się zbierać tylko takie dane, które są konieczne, a jak tylko będą niepotrzebne - wrzucić do niszczarki.

Za to jest jeszcze jedna ważna rzecz - obowiązek informacyjny. To jest zupełnie niezależne od zgody. Niestety, wiele osób/firm tego nie rozróżnia i nie rozumie. Niezależnie od tego, czy przetwarzanie danych następuje w oparciu o zgodę, czy jeden z "kontratypów" RODO, powinieneś zostać poinformowany o tym kto i jak przetwarza Twoje dane, jaki jest zakres i cel tego przetwarzania, jakie to są dane, gdzie możesz się zgłosić w sprawie przetwarzania, być poinformowany o swoich prawach (typu usunięcie czy edycja tych danych) itp.

Także, w mojej ocenie, nie trzeba dawać żadnej klauzuli w CV, gdyż sam fakt wysłania CV daje podstawę do przetwarzania danych w świetle RODO:

  • jest to przetwarzanie dobrowolne: sam wysłałeś CV
  • dane pochodzą bezpośrednio od Ciebie, a nie np. zostały gdzieś znalezione w necie
  • jesteś świadomy przetwarzania danych (po to mamy wspomniany obowiązek informacyjny)

A problemem rekrutera/pracodawcy jest dostarczenie Ci dokumentu opisującego zasady przetwarzania danych oraz uzyskania od Ciebie oświadczenia, że się zapoznałeś z tymi zasadami. Tak naprawdę to wysłanie CV w którym masz zgodę na przetwarzanie danych, tak średnio zapewnia nam zgodność z RODO - bo zgadzasz się, ale... na co? Kto będzie administratorem? Gdzie masz się zgłosić w przypadku sytuacji spornych? Czy zapoznałeś się z zasadami przetwarzania? itp.

I na koniec - to, co napisałem powyżej jest poprawne od strony prawno-formalnej. Ale tak mówiąc po prostu: dopisuj tą debilną klauzulę. Niczego nie tracisz, a jak zauważyłem - świadomość prawna/znajomość przepisów u ludzi jest na bardzo niskim poziomie. Także - niczego nie tracisz, a może jakiś baran nie odrzuci zgłoszenia z powodu braku zgody, która nie jest do niczego w tym przypadku potrzebna. Sam fakt wysłania przez Ciebie zgłoszenia w odpowiedzi na znalezione ogłoszenie jest już wystarczającym wyrażeniem zgody na przetwarzanie w zakresie koniecznym do prowadzenia rekrutacji.

0

A jak to zrobią, skoro CV usunęli, nie mają zgody na przetwarzanie danych, więc skąd mieli do mnie telefon/maila? 😛

Bo im podałeś? Najpierw widzi się nr telefonu a potem to, że brakuje klauzuli.
Gdyby HR-ówki się tym przejmowały to by nie wysyłały CV między sobą co często również dzieje się bez twojej zgody :D .

Edit:
Zawsze mogą na LinkedIn napisać i powiedzieć, że niby przypadkiem znalazły.

0

Zawsze mogą na LinkedIn napisać i powiedzieć, że niby przypadkiem znalazły.

A ja w odpowiedzi mogę zgłosić ich do UODO :D No chyba, że zakładając konto na LI wyrażasz zgody na jakieś przekazywanie danych, zagadywanie przez rekruterów, oświadczasz całemu światu że szukasz pracy i jesteś otwarty na propozycje itp.

Oczywiście - nikt tak się nie zachowuje. Tak samo jak nikt nie będzie robić problemu z tego, że dostaniesz maila/telefon z prośbą o przesłanie brakującego załącznika/wypełnienie formularza dot. RODO itp. Ale nie zmienia to faktu, że od strony formalnej, jakby się trafił jakiś uparty baran, to by mógł narobić zamieszania. Bo sprawa jest prosta - albo masz podstawę prawną do przetwarzania danych, albo nie. Jeśli nie i musisz o nią poprosić, to nie możesz poprosić, bo skąd masz te dane? Przecież nie możesz ich mieć, bo nie masz podstawy prawnej :D Taki trochę Paragraf 22 - https://pl.wikipedia.org/wiki/Paragraf_22

Tytułowy paragraf 22 to paradoks, przepis, który dawał żołnierzowi możliwość natychmiastowego zakończenia pełnienia służby na własną prośbę z powodu choroby psychicznej. Jednak ktoś, kto w trosce o uratowanie własnego życia wnosi o zwolnienie ze służby, udowadnia, że jest psychicznie zdrowy, a tym samym nie może prosić o zwolnienie z powodu choroby psychicznej. Określenie weszło do mowy potocznej jako sytuacja bez wyjścia.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1