Przejscie z programisty na devops

0

Mam pytanie do o wiele bardziej doświadczonych odnosnie kierunku devops. Jestem mid java dev, uzywam dockera i kubernetesa w pracy, do tego jakies CI/CD.. Chciałbym pójsc bardziej w kierunku devopsowym, czy takie cos jest w ogole realne? Dobija mnie niestabilność rynku jesli chodzi o jave i nie powiem, przyszlosciowo sie troche boje jak to bedzie wygladac. Jestem dosc mlody no i jakies tam 3-4 letnie doswiadczenie mam. Naginac AWS, kubernetes i jakis terraform? Robic certy z CKAD i te z AWS? Prosilbym o jakies porady odnosnie migracji na devops i czy w ogole jest to sensowny plan. Z góry dzieki:)

2
stanley123 napisał(a):

Jestem mid java dev, uzywam dockera i kubernetesa w pracy, do tego jakies CI/CD.. Chciałbym pójsc bardziej w kierunku devopsowym, czy takie cos jest w ogole realne?

A dlaczego miałoby nie być realne?
To raczej standard, że devopsi zaczynają z nieco innych stanowisk, bo tego nie nauczysz się przy hobbystycznych projektach.
Jesteś młody, doświadczenie w Javie też będzie zawsze plusem dla devopsa.

3

Jest i to bardzo sensowny. Dokładnie zrobiłem tak jak ty, też przeskoczyłem z Javy. 3 lata doświadczenia w programowaniu to bardzo duży plus w tej roli.

Certyfikaty są okej, co prawda ja zrobiłem ten pierwszy z AWS i to dopiero po roku doświadczenia jako DevOps, ale bardzo pomagają usystematyzować wiedzę i trochę zmuszają do ogarnięcia większego spektrum technologii. Więc jak ci to pomoże to rób, albo nawet nie rób, tylko rób jakieś kursy sobie w tym kierunku.

No i czeka cię największy dramat (inni nazywają to wyzwaniem) czyli narzędziówka. Kubernetes tak, ale potrzebujesz znacznie więcej ogarnięcia z całego ekosystemu (czyli powiedzmy opcja self-hosted typu kubeadm/k3s, i opcja managed typu EKS/AKS/...), ingress controller, helm, flux, cert-manager, cała integracja z AWS odnośnie pvc czy load balancerów, i to może jest 1/3 tego co by warto znać. Sam k8s jest raczej bezużyteczny bez tych narzędzi obok. No i potrzebujesz doświadczenia z tym, samo czytanie tutoriali daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa.

Terraform wiadomka na blachę trzeba umieć (aczkolwiek chatgpt bardzo pomaga w generowaniu kodu), AWS czy inna chmura też wiadomo, warto znać jakiś stos monitoringu, jakiś stos logowania, jakieś narzędzia do bezpieczeństwa.

Jak masz jakieś konkretne pytania to dawaj, nie wiem czy to sensownie odpowiedziałem :)

0
stanley123 napisał(a):

Mam pytanie do o wiele bardziej doświadczonych odnosnie kierunku devops. Jestem mid java dev, uzywam dockera i kubernetesa w pracy, do tego jakies CI/CD.. Chciałbym pójsc bardziej w kierunku devopsowym, czy takie cos jest w ogole realne? Dobija mnie niestabilność rynku jesli chodzi o jave i nie powiem, przyszlosciowo sie troche boje j

Tak samo konkurencyjny obszar. Kierunek mocno atakowany przez ludzi od networkingu, data center, wirtualizacji. Bez doświadczenia z infrą marna szanse. Bez certów też daleko nie zajedziesz.

0

@stanley123 Donkonca tygodnia w KodeKloude maszza free wszystko: awsy, ażury, chmury guglowe, kubernetesy, co chcesz. Zobacz, popatrz, są ścieżki odnośnie przygotowania pod certy. Najważniejsze jednak, że praktycznie mozesz poklikać w kontrolowanym środowisku. Jak ci się spodoba to idź w to

2

Pierwszym krokiem który moim zdaniem powinieneś zrobić, jest doszukać informacji co konkretnie znaczy słowo devops. Myślę że bardzo by Ci to pomogło.

PS: I uważaj na hype i popularne buzzwordy.

0

Jak już tutaj się zlecieli ludzie związani z devops to podepnę się ze swoim pytaniem:
Czy stawki na devops rzeczywiście są takie jak dla programistów? No bo biorąc pod uwagę ilość nauki na devopsa, to stawki powinny być sporo wyższe.

A jak wchodzę na JJIT to różnica nie jest zbyt wielka. Oferty dla doświadczonego devopsa: 25-35k, Oferty dla fullstack seniora: 20-30k. To jest tak na serio czy LinkedInem od rekruterów dostajecie sporo lepsze oferty np. 50k/miesiąc?

0
miiiilosz napisał(a):

Jak już tutaj się zlecieli ludzie związani z devops to podepnę się ze swoim pytaniem:
Czy stawki na devops rzeczywiście są takie jak dla programistów? No bo biorąc pod uwagę ilość nauki na devopsa, to stawki powinny być sporo wyższe.

Pomiędzy Odrą a Bugiem w IT siatka płac ma trzy zakresy junior, mid, senior z różnicami w okolicy dajmy nastu procent. Są wyjątki ale jest ich tak niewiele, że to bez znaczenia.

Bądź co bądź DevOps, DevSecOps czy SRE pracują nieco w innej formule i na większym ryzyku.

0

.NET Dev -> DevOps. Ogarnij mocno jakąś chmurę i k8s, reszta sama przyjdzie.

0

Tez kiedyś o tym myślałem ale zastanawia mnie kwestia supportu. Jako developer pracuje 8-16 i wolne a devopsi? Jak walnie coś w infrastrukturę o 3 nad ranem to śpicie spokojnie czy alarm i szybko do kompa naprawiać?

0
lvyadhjpik napisał(a):

Tez kiedyś o tym myślałem ale zastanawia mnie kwestia supportu. Jako developer pracuje 8-16 i wolne a devopsi? Jak walnie coś w infrastrukturę o 3 nad ranem to śpicie spokojnie czy alarm i szybko do kompa naprawiać?

Jak pracowałem w firmie którą można podciągnąć pod FANG to każdy z nas miał raz na kilka tygodni rolę firefightera. Requestowaliśmy o dostępy do wyższych środowisk. Jak coś się dzieje do przychodził alert, wówczas lecisz do kompa, otwierasz calla z resztą zespołu i pracujemy aż ustalisz przycznę. Wiele problemów było z zakresu performance więc nie były to oczywiste sprawy.

Natomiast to nie jest tak, że każda usługa była trzymana na wysokim SLA. Były też tematy które jak położyły się to probem handler z danego zespołu analizował w godzinach pracy.

Natomiast jak przekroczysz SLA to miło nie było.

2

Mam podobne przemyślenia i to nie tylko ja. Znajomego Java Developera też mam w zespole co myśli pójść w DevOps.

Prawda jest taka, że teraz Java Developer to taki wyrobnik w Sprintach, który ma zasuwać by Velocity się zgadzało managerom. Jako DevOps w niektórych firmach nie podlegasz pod codzienne przepytywanie, masz bardziej wolną rękę i szacunek, a na Twoje miejsce pracy nie ma 200 chętnych i algorytmów na rozmowie rekrutacyjnej jak do Googla.

0

Prawda jest taka, że teraz Java Developer to taki wyrobnik w Sprintach, który ma zasuwać by Velocity się zgadzało managerom.

Nie no tak było w czasach hossy nawet. Tylko zmieniało się często pracę i to był model biznesowy niektórych firm.

0

Można. Ale co to za życie

0

Tak w ogóle to tzw. DevOps niekoniecznie musi oznaczać SRE. Chociaż w niektórych miejscach pewnie oznacza.
A to raczej po SRE bym się spodziewał, że opiekuje się środowiskami produkcyjnymi (monitoring, utrzymanie) i to on w pierwszej kolejności reaguje na incydenty.

0
PawelP6 napisał(a):

Mam podobne przemyślenia i to nie tylko ja. Znajomego Java Developera też mam w zespole co myśli pójść w DevOps.

Jak ktoś jest kiepski, nie ma na siebie pomysłu to zawsze będzie skakać aż któregoś dnia zostaniesz bez roboty. Dziś będzie devops, jutro coś innego, pojutrze jeszcze coś innego.

Jako DevOps w niektórych firmach nie podlegasz pod codzienne przepytywanie, masz bardziej wolną rękę i szacunek

Opowieści z mchu i paproci. Jesteś i w zespole projektowym i w departamencie który skupia devopsów.

Na początku będziesz poprawiać jenkins joby, fixować skrypty bashowe, poprawiać coś przy monitoringu, zmieniać konfigi do

Infra kosztuje i to nie mało. Jak dadzą cokolwiek w tym obszarze pogrzebać to i tak każdą decyzję będziesz konsultować z devopsem devopsów.

a na Twoje miejsce pracy nie ma 200 chętnych i algorytmów na rozmowie rekrutacyjnej jak do Googla.

Weź otwórz LI, zobacz cyferki. Rynek jest kilka razy mniejszy, a konkurencja jest też odpowiednia.

Na pewno dużym plusem devopsów jest to, że możesz brać różne zlecenia, być w różnych projektach, tematy są nieco bardziej przewidywalne.

Natomiast też takiego gościa łatwo zastąpić. Jak kończy się budżet w projekcie to na ogół rezygnuje się m. in. z devopsa, a jego zadania przejmują topowi developerzy.

1
Riddle napisał(a):

Pierwszym krokiem który moim zdaniem powinieneś zrobić, jest doszukać informacji co konkretnie znaczy słowo devops. Myślę że bardzo by Ci to pomogło.

Pełna zgoda. Drugim krokiem, który powinieneś zrobić jak będziesz przeglądał oferty i gadał z rekruterami, to dość, czy to jest Prawdziwy DevOps (coś jak prawdziwy komunizm), czy też może ściema nazewnicza czyli po prostu będziesz SRE / admin / gość od Jenkinsa / gość do którego piszemy jak coś nie działa. Niestety branża wypaczyła ten termin i trzeba z tym żyć. Można się kłócić ale po co.

1

Nie chce mi się czytać wątku, stąd nie wiem czy już to padło, ale najwyżej powtórzę - Devops to nie stanowisko tylko zestaw praktyk związany z konkretnym tematem. Stąd (przynajmniej dla mnie) stwierdzenie chęci przejścia ze stanowiska programista na stanowisko "devops" jest z góry nie logiczne.

Ale wracając do meritum. Jeśli chcesz liznąć devopsowania to najlepszym sposobem jest praktyka. W obecnym projekcie na pewno masz jakieś ci/cd i tematy z tym związane. Zacznij brać te taski na klatę :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1