Mnie się nie zdarzyło. Co prawda, po pierwszym miesiącu pierwszej pracy miałem dość (rekrutowałem się na Javowca, a wrzucili mnie w ASP, nie mylić z ASP .net). W każdym projekcie (nawet jeśli to szambo), staram się:
- zastanowić czego mogę się nauczyć (technologia, czy radzenie sobie w określonych sytuacjach)
- czy są ludzie od których mogę się czegoś nauczyć
- czy są ludzie, z którymi chciałbym w przyszłości pracować
- czy są jednostki, z którymi nigdy więcej nie chcę pracować
Przy projektach typu głębokie szambo (g**no po uszy, tak że tylko nos wystaje na powierzchnię) robię szybkie rozeznanie rynku, na wypadek gdyby rozwój sytuacji projektowej zagrażał zdrowiu czy stawał się nie do zniesienia. Zawsze jest prostu wyjście: zmienić pracę. Przy rynku pracownika, raczej nie powinno stanowić to problemu.
Tylko, czy projekt faktycznie szambo, czy taka Twoja ocena? Może kolejna praca będzie rozczarowaniem, i kolejna? Z czego wynika to Twoje rozczarowanie?