Jak sprawnie przejść z jednego języka na drugi?

0

Hej, mam około 2 lat expa jako fullstack dev - java + angular. Nie czuje sie midem i tez na papierze nim nie jestem, raczej taki mocny junior.
Zainteresowałem się ostatnio całym ekosystemem Node, ale chciałbym robić w nim tylko backend, bez frontu.

No i dobra, powiedzmy, że coś tam sobie podłubie w tym node, express, nest, powiedzmy ze 3/4 miesiące nauki i budowania jakiegoś tam projektu i coś będę ogarniał.

Jako, że przerzucam się z jednego stacku na drugi to aplikować na osobę bez expa, czy szukać czegoś np. 1+ rok expa w node?
Nie chciałbym zaczynać od "zera" jeśli chodzi o zarobki, a w niektórych ogłoszeniach o prace jest napisane "CONAJMNIEJ 2 LATA DOŚWIADCZENIA Z NODE.JS" ...

1

Wiesz, ja uważam, że język i jego smaczki to tylko kwestia syntaktyki i tych trapów, na które trzeba uważać pisząc w danej technologii, jednak mimo wszystko programista to jest człowiek, który widzi pewne rzeczy niezależnie od technologii. Nie sztuką jest rozumienie technologii, ale mechanizmów, które za czymś stoją. Skill jest framework agnostic trochę.

A też nie oceniałbym siebie samego, co umiem i na jakim jestem poziomie - to weryfikuje rynek.

A wszelkie tematy odnośnie RESTa, Websocketow itd itd łatwo przeniesiesz na inną technologie. 😉

2

Wiesz, ja uważam, że język i jego smaczki to tylko kwestia syntaktyki i tych trapów, na które trzeba uważać pisząc w danej technologii,

Nawet jesli to COBOL? Tzn. rozumiem clue, ale mowienie, ze "tylko" to duze naduzycie 😄
I wcale nie trzeba COBOL-a z rekawa wyciagac bo Java vs Rust vs Elixir vs Haskell to tez przepasc

1

@stivens: mówisz o niszy i to potężnej. Wzorce projektowe są niezależne od technologii 😉

Możesz mieć swoją opinię, ale ja uważam, że ktoś to zjadł na programowaniu zęby przeskoczy z jednego techa w drugiego bardzo szybko, bo zaraz zauważy pewne podobieństwa 😛

0

mówisz o niszy i to potężnej. Wzorce projektowe są niezależne od technologi

XDDD. Chyba kiedy Twoj swiat konczy sie na Javie, C# i moze JSie.

To Twoje przekonanie to typowy efekt Dunninga-Krugera

0
rjakubowski napisał(a):

ja uważam, że ktoś to zjadł na programowaniu zęby

mówisz o pytaczu z 2 letnim doświadczeniem teraz może?

0

to aplikować na osobę bez expa, czy szukać czegoś np. 1+ rok expa w node?

To są takie ogłoszenia w ogóle? Zawsze myślałem, że od zera to się wchodziło po znajomości/przez staż studencki/ogłoszenia nie było ale firma przyjęła.

Nie chciałbym zaczynać od "zera" jeśli chodzi o zarobki

Wątpie by miało tak być, od zera zaczyna stażysta, któremu zdaje się że umie gita, nie wie jak się pracuje i jaki jest cykl życia tasków. Ty już trochę widziałeś po 2 latach i przynajmniej wiesz jak wygłąda praca programisty oraz nie trzeba cię prowadzić.

Nie czuje sie midem i tez na papierze nim nie jestem, raczej taki mocny junior.

To sobie zweryfikuj obiektywnie. W Internecie cię zjadą, a przyjaciele podciągną twój poziom. Zweryfikuj, bo może sie okazać że jesteś dobry, post lekko pachnie mi 'impostor syndrome'. Możesz po tych 2 latach być dobrym midem patrząc tak ogólnie na cały rynek. Czy tak jest - nie wiem.

Jako, że przerzucam się z jednego stacku na drugi to aplikować na osobę bez expa, czy szukać czegoś np. 1+ rok expa w node?

Jakbym ja to robił to aplikowałbym na mida i podkoloryzował doświadczenie, tymbardziej że przez większośc czasu robiłem NDA.
Znasz backend (Java) ✔️, znasz JSa ✔️, znasz TSa ✔️. Czyli dużo wiedzy masz już, pozostaje oswoić się ze środowiskiem i frameworkiem.

0

Uwielbiam ten argument w takich tematach: Nie chciałbym zaczynać od "zera" jeśli chodzi o zarobki. Zjeść ciastko i nadal mieć ciastko. Co do reszty to już wyciągam szklaną kulę... Jeśli chcesz nauczyć się Node to się go po prostu naucz i aplikuj. Just it.

0

Staraj się, żeby w obecnej firmie przejść na inny stack - trudne, ale możliwe. U mnie właśnie rozpoczęliśmy drugi projekt, wymusiłem inny stack, i właśnie sobie zbieram doświadczenie.

Od strony technicznej bez problemu sobie poradzisz na innym stacku, ale dla Pań z HR-u to bez znaczenia - dla nich istotne jest tylko doświadczenie.

1
jakubpuchatek napisał(a):

Staraj się, żeby w obecnej firmie przejść na inny stack - trudne, ale możliwe. U mnie właśnie rozpoczęliśmy drugi projekt, wymusiłem inny stack, i właśnie sobie zbieram doświadczenie.

Od strony technicznej bez problemu sobie poradzisz na innym stacku, ale dla Pań z HR-u to bez znaczenia - dla nich istotne jest tylko doświadczenie.

jprd, no niestety widziałam takie akcję i boję się że znowu się na takie natknę. projekt co prawda padnie ale doświadczenie (w uwaleniu projektu) jest

cv driven developmnent ma sie dobrze jak zarządzają naiwniacy, entuzjaści bycia cool i łapania się za nowinki

0
Miang napisał(a):
jakubpuchatek napisał(a):

Staraj się, żeby w obecnej firmie przejść na inny stack - trudne, ale możliwe. U mnie właśnie rozpoczęliśmy drugi projekt, wymusiłem inny stack, i właśnie sobie zbieram doświadczenie.

Od strony technicznej bez problemu sobie poradzisz na innym stacku, ale dla Pań z HR-u to bez znaczenia - dla nich istotne jest tylko doświadczenie.

jprd, no niestety widziałam takie akcję i boję się że znowu się na takie natknę. projekt co prawda padnie ale doświadczenie (w uwaleniu projektu) jest

cv driven developmnent ma sie dobrze jak zarządzają naiwniacy, entuzjaści bycia cool i łapania się za nowinki

Nigdzie nie powiedziałem, że projekt jest źle prowadzony. Jest bardzo dobrze prowadzony, kod jest przejrzysty i zastosowane są odpowiednie wzorce projektowe, architektoniczne oraz biblioteki. Chyba nie zrozumiałeś mojego posta.

Po prostu Pani z HR-u nie obchodzi to, że zajebiście znasz inny język. Ona chce mieć na papierku że masz 5 lat doświadczenia w tym języku.

0

Tak sobie myślę, że najłatwiej na inny stack przejść w FAANG-u, bo tam aż tak nie zwracają uwagi na stack.

0
rjakubowski napisał(a):

Możesz mieć swoją opinię, ale ja uważam, że ktoś to zjadł na programowaniu zęby przeskoczy z jednego techa w drugiego bardzo szybko, bo zaraz zauważy pewne podobieństwa 😛

Moim zdaniem to opowieści nie mają się za bardzo do realiów współczesności.

Nie tak dawno wspierałem startup który tworzył platformę machine learningową. Językiem dominującym był Kotlin. Wielu developerów pisało jak w Javie bo nie potrafili zajrzeć do dokumentacji czy tutoriali. Na code review dochodziło do licznych spin.

Sam nie raz rzucałem się na przykład na zatrudnienie się w jakimś projekcie w Scali. Niektóre firmy dawały mi szansę. Wykładałem się na nieznajomości ekosystemu, dobrych praktyk.

Rok czasu spędziłem w firmie którą można podciągnąć pod fang. Tam wspieraliśmy automatyzację chmury. Było dużo Javy, Pythona, Go. Trochę siedziałem w Pythonie bo robiliśmy spoto wokół StackStorm i powiem, że dla mnie to nie było trywialne aby oddać taska na sensownym poziomie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1