Tak jak w tytule.
Opiszę pokrótce swoją historię, byłem 4 lata programistą, a od około 2 zajmuję się analizą i modelowaniem, głównie rozmawiam z biznesmem.
Płacą dużo. Over 30k. Problem jaki mam jest z pozoru dość śmieszny ale zaczynam się obawiać o moją psychikę, otóż pracuje praktycznie wcale.
Dodatkowo mam pracę zdalną, więc wstaję z rana i tak żyje w tej złotej klatce. W rutynie którą zaczyna sie robić depresyjna.
Dla jednych moja sytuacja jest idealnym stanem życia. Dla mnie zaczyna być to dołujące. Brak wyzwań i nuda.
Brakuje mi pomysłów co dalej?
Ogarnąć 2 robotę ? Mozliwe ze wywala z obu jak się dowiedzą i codziennie dodatkowy stres.
Uczyć się jakieś nowej technologii? Nie chce, od 2 lat robię kursy, zrobiłem AWS azure dockery i szczerze do niczego mi się nie przydały więc tez nie widzę sensu kontynuacji jeżeli ma to być sama nauka dla nauki.
Dodam że projekt w pracy który robię moim zdaniem nie ma biznesowej wartości - typowe głupie korpo, robimy zgodnie z ideą i koniec, więc nawet sama praca nie przynosi niczego.
Poszukałbym nowej pracy w programowaniu jednak obawiam się że troche będą gorsze zarobki i źle trafię.
Jednak wydaje mi się to coraz ciekawsze opcja.
Czy macie jakieś rady?