Czy ktoś się może orientuje, czy można wstecznie rozliczyć rok podatkowy wybierając inną forme opodatkowania. Wiem, że w roku 2023 nie przekrocze drugiego progu, czyli dochód 120k i w związku z tym chciałbym rozliczyć w 2024 obecny rok podatkowy na zasadach ogólnych, czyli 12/32 %. Googlowałem ostatnio i wiem, że była taka możliwość za rok 2022 w roku obecnym, ale nie mogę nic znależć czy taka możliwość bedzie dostępna w roku 2024.
0
4
Masz na początku każdego roku czas do określenia formy podatkowej. Po tym czasie nie możesz do tyłu zmienić formy podatkowej na dany okres rozliczeniowy.
Następnie do 20 dnia każdego następnego miesiąca jeśli w rozliczeniach jest to miesięcznych masz czas na zmianę formy względem miesiąca z osiągnieciem przychodu.
Wszystko zależy jakie masz odstępy regulowania haraczu do US.
Ale najlepiej zadzwonić do kobiety co pracuje w US, lub się przejść i z nimi pogadać na ten temat. Lub jeśli korzystasz z księgowych ich zapytać o to jak to wygląda.
Bo tutaj wiele zależy od wielu czynników w tym naszych chorym i skompilowanym kraju od strony podatkowej. Ja się tym zupełnie nie zajmuje samemu wszystko znowu dla mnie robi zewnętrzna firma od księgowości spółek.
Masz także grupy na FB księgowych i doradców podatkowych, tam ludzie naprawdę pomagają na pytania i oni się znają. Ja pomagam w takich grupach z swojej dziedziny a tamci z swoich.
3
W 2023 roku miałeś czas do 20 lutego by wybrać formę opodatkowania na rok 2023.
4
Czyż to nie jest pojebane że mamy zgadywać na jakich zasadach najlepiej się rozliczać i płacimy za to samo różny podatek w zależności od tego jaką kratkę kiedyś zaznaczyliśmy?
3
Googlowałem ostatnio i wiem, że była taka możliwość za rok 2022 w roku obecnym, ale nie mogę nic znależć czy taka możliwość bedzie dostępna w roku 2024.
Była taka możliwość, bo rządził PiS, teraz rządy przejmie opozycja i takiej możliwości nie będzie. Trzeba było mądrze zagłosować przy urnie.
A tak bez żartów ale dalej z żartami, to możliwość zmiany była tylko i wyłącznie ze względu sraczkę pt. Nowy Ład (Wał) i prezent od Jarka w postaci zmniejszenia podatku w ciągu roku w I progu (a realnie to w II) podatkowym z 17% na 12%. O ile dobrze pamiętam, to taka zmiana też była możliwa wyłącznie do sierpnia, chociaż możliwe, że tylko wtedy kiedy ktoś chciał rozliczać pół roku w jeden sposób pół roku w drugi sposób - to też było piękne, mogliby zostawić w ramach Nowego Ładu.
Formę opodatkowania można wybrać do 20. następnego miesiąca występującego po miesiącu w którym uzyskało się przychód, stąd wynika data 20. lutego jeśli ktoś po prostu wystawił pierwszą fakturkę w styczniu. Jak ktoś sobie zrobił wolne np. do lutego i pierwszą fakturkę wystawi w marcu, to do 20. kwietnia można sobie zdecydować.
Podsumowując - nie ma takiej możliwości.
Czyż to nie jest pojebane że mamy zgadywać na jakich zasadach najlepiej się rozliczać i płacimy za to samo różny podatek w zależności od tego jaką kratkę kiedyś zaznaczyliśmy?
Niestety w świecie gdzie płaci się za wszystko "na kredyt" tak to wygląda. Państwo nie ma (chociaż pewnie mogłoby mieć :D) możliwości zasponsorować podatnikom całego roku podatkowego byśmy sobie mogli pod koniec przyjść z workiem pieniędzy na święta i powiedzieć "macie swoją jałmużnę". Analogicznie smutne jest to, że firma może dostać za Ciebie albo miesięczną stawkę albo kasę za projekt z góry i jeśli skończy przed czasem to zarobi, a jeśli się nie wyrobi to straci. Z drugiej strony firma zamawiająca soft wie, czy zapłaci za soft 1kk stałej ceny i ma być gotowe czy nie wiadomo ile, bo projekt niedowieziony a jeszcze 2 lata fakturek miesięcznych developerom do opłacenia.
1
obscurity napisał(a):
Czyż to nie jest pojebane że mamy zgadywać na jakich zasadach najlepiej się rozliczać i płacimy za to samo różny podatek w zależności od tego jaką kratkę kiedyś zaznaczyliśmy?
Proszę Pana to nawet nie jest takie proste jak się może wydawać. Masz całą masę różnych form opodatkowania działalności to jedno, ale różne Twoje usługi będą w naszym cudownym systemie prawnym różnie opodatkowane, a niektóre wyłączone z pewnych form rozliczeniowych. Czasem niektórzy nie mogą prowadzić jednej formy podatkowej a na przykład kilka na raz przy zmiennych stawkach za każdy typ usługi. Polska pod względem podatkowym jest PIEKŁEM.
Jedne świadczenia można by teoretycznie brać w ryczałt, inne trzeba w vat, inne mogą być przykładowo na skali a inne nie mogą być w ryczałcie. Następnie każda z tych może mieć inne terminy regulacji do US a każdy towar lub usługa zupełnie inny typ naliczania podatku. Oraz każdy z rodzajów tych typów inaczej traktuje koszty uzyskania przychodu :-D Nie bez powodu płaci się sporo radcom podatkowym (300 zł za godzinę jak u lekarza) oraz firmom zajmującym się księgowością w tym chorym na umyśle systemie prawnym w Polsce. Tutaj prędzej człowiek by sam zwariował niż prowadził biznes o wielu elementach, niż praca jednorodna. Przykładowo szkolenia to zupełnie inne przepisy i opodatkowanie, niż usługi własne, świadczenia doradztwa mają jeszcze inne formy niż pozostałe, a praca wkładu własnego jeszcze inną niż pozostałe. W rządzie zadbali o to, aby tutaj było skomplikowanie i nieprzyjemnie prowadzić biznes, być może w celu aby nie było niczego - albo aby okraść ludzi co chcą coś robić jak najskuteczniej - i często ludzie w sieci: nie podoba się to idź na etat i tym samym w zasadzie oddawaj ponad 70% tego co zarabiasz w podatkach a zarobisz i tak niewiele. Takie alternatywy. Albo szaleństwo podatkowe i spore koszty ogarnięcia tych podatków przez jakąś firmę, albo niskie zarobki z prostym podatkiem. Albo usługi czy produkty jednorodne aby nie było wiele różnych form podatku i stawek.