Czy jestem wykorzystywany jako młodziak, tania siła robocza?

Cześć, jestem nowy na forum, zarejestrowałem się by popytać bardziej doświadczonych developerów o pewną kwestię.
Od początku:
Mam 25 lat, komercyjne doświadczenie to 2,5 roku, wcześniej freelancing i kodowanie stron/sklepów na wordpress, ale tego nie liczę ;]
Pierwsze 1.5 roku to praca jako jr. fullstack - Laravel, PHP, Wordpress, a na froncie React, Redux (Z tym że nie pisaliśmy typowych SPA, a raczej stosowaliśmy Reacta do interaktywnych części stron/komponentów) itp
Poźniej przeszedłem do dużego SH gdzie na początku po dość intensywnej i trudnej rozmowie oszacowali mnie jako mocnego juniora/początkującego mida. Zaakceptowałem to, nawet się cieszyłem i miałem ogrom motywacji do nauki, przez co poza pracą doszkalałem się dość ostro z Reacta,Reduxa,Typescripta itp (Nawet po 4-5h dziennie). Totalnie mnie to pochłonęło. Minął rok i pracodawca zaproponował podwyżkę.. Podwyżkę o 1000zł. Z 9k na 10k netto B2B. Zdziwiłem się, bo w strukturze firmy byłem wpisany jako Mid, a widełki na Mida w tej firmie to od kilku tysięcy więcej. Zaproponowałem kontrofertę z wyższą kwotą. Po jakimś czasie zobaczyłem że w strukturze firmy zmienili mi stanowisko z Mida na Juniora, a na ofertę się nie zgodzili.
Dodam że nie czuje żebym odstawał od kolegów z pracy którzy są midami. Mam wrażenie że traktują mnie jak tanią siłę roboczą, stąd pytanie, ile orientacyjnie zarabiają ludzie z 2.5 letnim expem?

Z góry dziękuje za odpowiedzi ;]

RitzCarlton napisał(a):

Minął rok i pracodawca zaproponował podwyżkę.. Podwyżkę o 1000zł. Z 9k na 10k netto B2B.

W zasadzie ciężko to nazwać podwyżką, po prostu wyrównali do inflacji.

przez co poza pracą doszkalałem się dość ostro z Reacta,Reduxa,Typescripta itp (Nawet po 4-5h dziennie).

Przypuszczalnie więc teraz masz większe skille niż na początku i jesteś więcej wart na rynku.

widełki na Mida w tej firmie to od kilku tysięcy więcej. Zaproponowałem kontrofertę z wyższą kwotą. Po jakimś czasie zobaczyłem że w strukturze firmy zmienili mi stanowisko z Mida na Juniora, a na ofertę się nie zgodzili.

Wygląda trochę jak klasyczny przykład tego, że firma traktuje programistów jak koszt, a nie jak inwestycję.

A jeśli jesteś dla firmy kosztem, to najlepiej płacić ci jak najmniej, żebyś jak najmniej zżerał budżetu.

"Góra" firmy to pewnie osoby, które nie kumają, że programiści to inwestycja i że zatrudniony programista z czasem może być coraz więcej wart i więcej wnosić, więc programista, który rok temu był wart X złotych, dzisiaj może być wart już X + n, ale jednocześnie może dostarczać większą wartość firmie (większą nawet niż programista z ulicy za X + n, ponieważ zna specyfikę firmy, projektów, ma know how).

A potem firmy się dziwią, czemu ludzie w IT tak często zmieniają pracę...

Abstrahując od zachowania firmy, to 10k netto na B2B przy 2 latach expa nie jest jakąś ogromną tragedią. Mogło być lepiej ale mogło też być gorzej.

Ja po 2,5 roku miałem połowę tego co ty więc no :p

LukeJL napisał(a):

RitzCarlton napisał(a):

Minął rok i pracodawca zaproponował podwyżkę.. Podwyżkę o 1000zł. Z 9k na 10k netto B2B.

W zasadzie ciężko to nazwać podwyżką, po prostu wyrównali do inflacji.

przez co poza pracą doszkalałem się dość ostro z Reacta,Reduxa,Typescripta itp (Nawet po 4-5h dziennie).

Przypuszczalnie więc teraz masz większe skille niż na początku i jesteś więcej wart na rynku.

widełki na Mida w tej firmie to od kilku tysięcy więcej. Zaproponowałem kontrofertę z wyższą kwotą. Po jakimś czasie zobaczyłem że w strukturze firmy zmienili mi stanowisko z Mida na Juniora, a na ofertę się nie zgodzili.

Wygląda trochę jak klasyczny przykład tego, że firma traktuje programistów jak koszt, a nie jak inwestycję.

A jeśli jesteś dla firmy kosztem, to najlepiej płacić ci jak najmniej, żebyś jak najmniej zżerał budżetu.

"Góra" firmy to pewnie osoby, które nie kumają, że programiści to inwestycja i że zatrudniony programista z czasem może być coraz więcej wart i więcej wnosić, więc programista, który rok temu był wart X złotych, dzisiaj może być wart już X + n, ale jednocześnie może dostarczać większą wartość firmie (większą nawet niż programista z ulicy za X + n, ponieważ zna specyfikę firmy, projektów, ma know how).

A potem firmy się dziwią, czemu ludzie w IT tak często zmieniają pracę...

Dzięki za mega konkretną odpowiedź! Zgadzam się i trochę tego nie rozumiem, przecież nawet jak zatrudnią kogoś nowego na miejsce starego deva to zanim pozna cały projekt, nauczy się standardów przy projekcie to minie troche i przez ten czas na pewno nie będzie mega wydajny, a to się równa strata dla pracodawcy. Aż się zastanawiam czy są firmy które traktują pracownika tak jak to opisałeś jako inwestycję.

A próbowałeś się rekrutować do nowego miejsca? Jesteś pewien, że dostaniesz miliony monet więcej z takim expem i stackiem?
Bez tego nie ma co nawet rozważać czy masz obecnie dużo czy mało.

kixe52 napisał(a):

A próbowałeś się rekrutować do nowego miejsca? Jesteś pewien, że dostaniesz miliony monet więcej z takim expem i stackiem?
Bez tego nie ma co nawet rozważać czy masz obecnie dużo czy mało.

Wczoraj ogarnąłem CV i zaczynam rozsyłać do innych firm żeby też sprawdzić jak mnie wyceniają. Ale rozumiem co masz na myśli. To też nie jest tak że wymagam milion monet więcej, 12k netto B2B byłoby dla mnie bardzo zadowalające i motywujące do dalszego rozwoju. Stack to typowy React Dev aktualnie.

Nie ma znaczenia ile lat doświadczenia masz, ważne co umiesz. Wielokrotnie widziałem ludzi z 2 letnim doświadczeniem którzy umieli więcej i radzili sobie lepiej niż ludzie z 4cztero letnim.

A patrząc na to co opisujesz, to są trzy opcje jakie wiedzę:

• Albo masz bardzo słabe zdolności negocjacyjne
• Albo umiesz za mało na pozycję którą aspirujesz
• Albo faktycznie ktoś Cię robi w jajo

Bez większej ilości informacji ciężko to ocenić.

Nie ma co gdybać, przejdź sie na pare rozmów z wyższymi widełkami, jak dostaniesz oferte to będziesz wiedział, że jesteś więcej wart :)

Minęło trochę czasu. Generalnie znaleźć nową pracę jest ciężko,ale nie o tym. Znalazłem firmę, zaproponowała mi dobre warunki finansowe bo aż 15k netto B2B, z tym że to mniejsza firma i projekty robią w głównie w oparciu o Wordpress, wiadomo czasem się trafi React, Vue ale zdecydowana większość to projekty pisane w oparciu o customowy development na Wordpressie. Zastanawiam się czy nie iść bo różnica pieniężna dość sporo, firma mała około 60-70 osób więc i atmosfera lepsza niż w korpo, z tym że pewnie możliwości rozwoju sporo niższe.. Co myślicie? Myślałem żeby iść na rok/1.5 i jak się sytuacja poprawi na rynku albo po prostu jak angielskiego się doucze na C1/C2 to aplikować za granicę.

15k netto b2b to jest reklama biedy a nie dobre warunki finansowe. Ja bym szedł w rozwój aż nie dostaniesz jakieś porządnej oferty.

Czy jestem wykorzystywany jako młodziak, tania siła robocza?

Dokonaj wyceny. Złóż kilka CV, pójdź na kilka rozmów.

Btw 10k za 2.5 roku doświadczenia to dobra stawka w PHP

Dodam że nie czuje żebym odstawał od kolegów z pracy którzy są midami

Z wielu rzeczy możesz sobie nie zdawać sprawy, np. z umiejętności miękkich, które również realnie wpływają na stawkę.

Niezłe czasy, wyciągasz 10k i czujesz się jako tania siła robocza :D

przejdz sie na pare rozmow bo faktycznie 10k to straszna cienizna w obecnych czasach nawet z malym expem

kimikini napisał(a):

przejdz sie na pare rozmow bo faktycznie 10k to straszna cienizna w obecnych czasach nawet z malym expem

10k to już chyba jakiś menadżerek w Lidlu robi

Sama nagła zmiana oficjalnej pozycji z mida na juniora sugeruje, że trzeba się ewakuować. Nawet jeśli dali ci tego mida na wyrost, to znak że coś jest u nich nie tak i wystarczy jako pretekst do podejrzewania głębszych patologii.

Przez pierwsze lata nie ma co się spinać aż tak na hajs, postaw na jak najwięcej nauki, rozwijaj się, jak będziesz miał te 5-6 lat ekspa to dopiero zacznij cisnąć na hajs.

Lepiej myśleć długoterminowo. Po co teraz 1k więcej i stać przez wiele lat w miejscu, lepiej pocisnąć skille przy przeciętnej stawce i za parę lat się wybić i wskoczyć na fajne stawki. Czasem cierpliwość popłaca.

kowal61 napisał(a):

Przez pierwsze lata nie ma co się spinać aż tak na hajs, postaw na jak najwięcej nauki, rozwijaj się, jak będziesz miał te 5-6 lat ekspa to dopiero zacznij cisnąć na hajs.

Lepiej myśleć długoterminowo. Po co teraz 1k więcej i stać przez wiele lat w miejscu, lepiej pocisnąć skille przy przeciętnej stawce i za parę lat się wybić i wskoczyć na fajne stawki. Czasem cierpliwość popłaca.

Nie do końca się zgodzę. Owszem, rozwój jest bardzo istotny, ale też nie ma co go pchać ponad wszystko a na pewno nie znacząco ponad zarobki. To jest jakaś taka moda wmawiania sobie i innym, że pieniądze nie są najważniejsze. Żeby nie było, też jej ulegałem i po czasie dopiero skumałem, że to idiotyzm.

Trzeba iść do takich miejsc w których jest i rozwój i kasa. Gość co od początku cisnął nie tylko na rozwój, ale kasę, będzie znacząco do przodu względem drugiego, który dopiero po tych 5 latach postanowił lepiej zarabiać.

+1, rozwoj rozwojem ale wystarczy popatrzec jakie dysproporcje wystepuja u ludzi z podobnym expem.
W moim otoczeniu ludzie będący midami zarabiają od 12k brutto (UoP) po 22k na B2B. Jezeli ktos dopiero wchodzi w doroslosc to jednak radzilbym zbierac na wlasna nieruchomosc, a nie isc w ten mityczny rozwoj :D. Pomijajac w ogole fakt, ze to co wplywa na zarobki czyli w wiekszosci umiejetnosc zaprezentowania sie podczas 1-3h interview to zupelnie inna para kaloszy niz twarde skille.