Gdzie szukacie zleceń / pracy na part-time? Linkedin zalewa ofertami, ale są na pełen etat, rzadko zdarza się rozliczenie godzinowe lub 1/2 czy 1/4 etatu.
Chętnie dołączyłbym do jakichś projektów na niepełny wymiar czasu.
0
5
Wlasni odkryles jedna z wad IT -> generalnie ciezko o cos na part time, nie liczac smieciowych zlecen :(
1
grupy na facebooku i przez znajomych
0
"zatrudnić" się na b2b a potem "negocjować" godziny :p
1
Też bym chętnie popracował na 3/4 albo 4/5 etatu. W ostatnich miesiącach widziałem dwie ofery, gdzie sam pracodawca napisał, że jest możliwość pracy w mniejszym wymiarze godzin. Obie oferty to frontend. Gdyby ktoś był zainteresowany to jedna z nich https://justjoin.it/offers/monterail-monterail-tech-network-frontend
3
Jeśli to praca zdalna, to nie opłaca się negocjować mniejszej liczby godzin dziennie, bo dostaniesz mniejszą kasę, a pewnie tak samo się narobisz, jakbyś pracował 8h (i tak nikt nie pracuje pełnych 8h)
Chyba, że na zasadzie "w piątki nie pracuję", to ma sens jeszcze.
Albo jeśli to praca w biurze - wtedy zrobisz i tak pewnie tyle samo, ale przynajmniej wyjdziesz wcześniej z pracy.
6
Powiem wam radę ktora jest gamechangerem. I tak nie siedzicie 8 dupogodzin jeżeli nie ma takiej potrzeby, więc siłą rzeczy robicie 4-6h.
Jeżeli jednak robisz te 8h to polecam zacząć mniej. Wydajność będzie pewnie taka sama a nikt w poważnej firmie tego nie sprawdza.
0
Nikt z moich znajomych nie próbował zatrudniac się na mniej niż pełny etat, ale myślę że najprościej byłoby popracować tak przynajmniej z 3 miesiące w jednym miejscu na B2B i wtedy pogadać że jakieś tam obowiązki i chcesz się od tej pory aneksowac na 4 dni w tygodniu np.
3
Na linkedin zamiast odpisywać "nie" odpisujesz "a może part time"? Aż w końcu odpiszą, że ok :)
0
ehhhhh napisał(a):
@LukeJL: @Czitels to zalezy od tego jaki to ma być wymiar godzin. Ja np dla jednego robię 40h i jest świadomy, że jestem dla niego dostępny tylko w soboty.
Tu też się zgodzę. Dochodzi również czynnik tego poczucia, że teoretycznie jesteś jeszcze w pracy mimo, że zrobiłeś to co miałeś zrobić i to też jest obciążające psychicznie.
Z drugiej strony w poprzedniej firmie miałem gościa co się zatrudnił na takie właśnie 4/5 etatu i był w ciągłym stresie, że może czegoś nie dowieźć, bo nie pracuje na pełny etat.
To takie coś nie ma sensu.
5
"Najprosciej" to miec na tyle doswiadczenia zeby pracowac jako konsultant. Nie programista tylko konsultant/architekt czyli praca na godziny, doradztwo w zakresie tworzenia softu, migracji do chmury, implementacji procesów devops, szkolenia itd. Ale to wymaga expa i umiejętności pracy jako człowiek od zadań specjalnych czyli radzenia sobie z kupą i legacy kodem. Na greenfield nie ma co liczyć.
Programisty na part time praktycznie nikt nie zatrudnia, chyba że dorywczo na zasadzie wpaść do projektu, ogarnąć integrację z jakimś zewnetrznym systemem i nara z projektu, ale to jak pisałem wyżej wymaga specjalistycznej wiedzy i doświadczenia np z systemami platnosci, integrację z SAP czy jakimś Saleforce czy umiejętności tuningu baz danych tak żeby z nich wycisnąć maxa.
Ja tak właśnie robię jako firma pracując jednocześnie na ciepłej posadce na uop w korpo.
3
Od kilku lat współpracuję dorywczo z dwiema firmami, kontakt przez znajomych. W jednej to było na zasadzie "słyszeliśmy, że w poprzedniej robocie zaimplementowałeś XYZ, może dla nas też zrobisz?" No i zrobiłem, a potem zaczęły wpadać kolejne projekty. Jak były za duże dla mnie, to robił ich zespół a ja byłem takim zewnętrznym dodatkowym członkiem.