Wątek przeniesiony 2023-09-27 15:09 z Kariera przez cerrato.

Potencjalne powody negatywnych odpowiedzi na rozesłane CV

0

witam, miałem okazję ostatnio troszeczkę (~1 rok) popracować jako freelancer dla zagranicznej firmy w trakcie studiów, stosunek jest dobry tylko brakuje stabilności w pracy - godziny nie są stałe, wynagrodzenie waha się od kursu dolara, dodatkowo mam wrażenie że ostatnio mam taki zastój w pracy pod względem rozwoju umiejętności. postanowiłem więc aplikować na lokalne oferty juniorskie.

i tu pojawia się zagwozdka - wysyłam swoje CV i kandydaturę gdzie tylko widzę chociaż częściowe pokrycie moich obecnych umiejętności (C++, trochę C# i Pythona też się tam znajdzie, grzebałem co nieco w Haskellu i Ruby ale o tym nie mówię; ok. 80~90 aplikacji w ostatnich 2 miesiącach i wysyłam kiedy tylko pojawią się nowe oferty) z drobnymi ewentualnymi zmianami dostosowanymi do firmy.

niby dostaję te odpowiedzi od firm, ale po rozmowach technicznych i z HRem które wydaje mi się idą ok, propozycji stawki która jest myślę dostosowana do moich obecnych umiejętności i lokalnego rynku (5k brutto pełen etat, mniej niż obecnie zarabiałbym na b2b wypracowując 40h/tydzień) to jednak firmy nie decydują się na zatrudnienie.

co mogę robić źle? czy rynek jest obecnie przesycony dla mniej doświadczonych, czy może powinienem szukać za granicą? może rozwój githuba? (którego musiałem ukryć jako że miałem już takich januszy z polski i innych krajów co podp*li mój kod i sprzedawali za pieniądze mimo licencji, chociaż to było jakoś w 2016-2017)
a może ostatecznie zmiana technologii?

załączam cv bez danych osobowych dla wglądu.

resume-nodata.pdf

1

Jeśli jesteś zapraszany na rozmowy, to to co prezentujesz w CV nie jest problemem. Pozostają dwie możliwości:

  • chcesz za dużo kasy - co nie wydaje się tutaj być problemem, nie zapraszaliby cię na rozmowy techniczne gdyby pieniądze były dużym problemem
  • prezentujesz się słabiej niż inni kandydaci

Tak więc skupiłbym się na zaadresowaniu opcji numer dwa. To że rynek nie jest najlepszy może być czynnikiem, ale nic z tym nie jesteś w stanie zrobić, więc nie skupiałbym się na tym.

Proponuję dwie opcje:

  • rozszerzyć ilość miejsc do których aplikujesz - tak jak pisałeś szukać za granicą, ale będzie trudno z tak ograniczonym doświadczeniem, albo szukać na większej ilości portali
  • jako że kandydaci, zwłaszcza juniorzy, słabo określają jak dobrze im poszło na rozmowach, spróbuj uzyskać feedback na temat tego co wychodzi ci na rozmowach słabo - najlepiej tutaj sprawdzają się znajomi znajomych, którym nie zależy na dobrych stosunkach z tobą - bo mogą być po prostu szczerzy

Co do innych opcji - w branży gamingowej nie siedzę, ale poza nią github ma bardzo marginalne znaczenie. Zmiana technologii po roku bardziej krótkoterminowo zaszkodzi niż pomoże.

2

Pytaj o feedback po rozmowach - To najlepsze co możesz zrobić.

Strzelam, że nie umiesz się sprzedać. Mając feedback wiadomo nad czym popracować.

2
ambatakam napisał(a):

postanowiłem więc aplikować na (...) oferty juniorskie.

Lepszym podejściem będzie aplikowanie jednocześnie na oferty juniorskie i mid.
Ponieważ na juniorskich cię odrzucają, być może na mida tym bardziej, ale z drugiej strony na juniorskich jest większa konkurencja, więc i tak opłaca się wysyłać na mida i sprawdzić, że może na juniora nie, ale np. na mida byś dostał pracę.

Czyli - mógłbyś spróbować wykalibrować, czy jesteś odbierany jako mid czy junior.

lokalne

czemu tylko lokalne?

lokalnego rynku (5k brutto pełen etat, mniej niż obecnie zarabiałbym na b2b wypracowując 40h/tydzień)

5k brutto to jest poniżej przeciętnego wynagrodzenia. Bieda z nędzą. To są stawki studenckie, a nie coś dla osoby z umiejętnością obsługi komputera i rokiem doświadczenia w klikaniu w komputer.

0
LukeJL napisał(a):

czemu tylko lokalne?

wliczam w to też oferty w pełni zdalne; relokacja ze względu na moją obecną sytuację materialną nie wchodzi raczej w grę bez pakietu (zbyt duże wydatki), a w ofertach ich nie widzę. zważając jednak na inny komentarz,

LukeJL napisał(a):

5k brutto to jest poniżej przeciętnego wynagrodzenia. Bieda z nędzą. To są stawki studenckie, a nie coś dla osoby z umiejętnością obsługi komputera i rokiem doświadczenia w klikaniu w komputer.

widocznie wychodzi na to że nie jestem w stanie się sprzedać jak należy, albo sam jeszcze nie jestem zbyt pewny gdzie moje obecne umiejętności stoją (i jakoś wyjawia się to na rozmowach, idk), skoro przy takich ofertach stawek firmy rozklejają ręce, natomiast ktoś inny mówi że nie jest to normalne wynagrodzenie programisty po roku doświadczenia.

LukeJL napisał(a):

Lepszym podejściem będzie aplikowanie jednocześnie na oferty juniorskie i mid.
Ponieważ na juniorskich cię odrzucają, być może na mida tym bardziej, ale z drugiej strony na juniorskich jest większa konkurencja, więc i tak opłaca się wysyłać na mida i sprawdzić, że może na juniora nie, ale np. na mida byś dostał pracę.

o midowych jeszcze nie pomyślałem ze względu na moją percepcję obecnego doświadczenia z głównym językiem, ale widocznie potrzebuję jakieś innej osoby która by to oceniła rzetelnym okiem w takim razie

zawczasu dzięki każdemu kto zapostował za swój feedback, nie zwracałem na te rzeczy wystarczającej uwagi

0

jakby powiedzial moj znajomy : za duzo myslisz

1

rynek jest bardzo przesycodny kandydatami z mniejszym doswiadczeniem. mozna w nich przebierac do woli

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1