Lepiej szukać nowej pracy przez rekruterow i samemu czy tylko samemu?

0

Lepiej szukać nowych ofert pracy/nowej pracy przez rekruterow i bezpośrednio/ czy tylko samemu? Co o tym myślicie?

Bo z moich dowiadczen wynika, że rekruter np.:

  • wysyła mi jakieś oferty, które mi się w sumie nie podobają i/lub takie łatwo mogę sam znaleźć w internecie, ale mówi mi, że to fajna oferta i firma, że będzie mi pasować,
  • wysyła na chybił trafił ofertę do wszystkich firm jakie tylko w internecie znajdzie,
  • mówi mi, że pomoże przygotować mi się na rozmowę z firma, a to "przygotowanie" polega na tym, że powtarza jakieś truizmy, oczywiście rzeczy
  • czasami każe mi wypełniać jakieś głupie tabelki np. że do tego klienta jeszcze nie składałem CV
  • każe mi podać/wysyłać listę firm, do których wysłałem już swoje CV
  • wydzwania do mnie za kilka miesiacy/lat, bo mój numer telefonu jest w bazie danych firmy, a ja nie wiedząc kto dzwoni, odbieram (niestety) telefon.
1
still.still napisał(a):
  • czasami każe mi wypełniać jakieś głupie tabelki np. że do tego klienta jeszcze nie składałem CV
  • każe mi podać/wysyłać listę firm, do których wysłałem już swoje CV

No a jak to sobie inaczej wyobrażasz? Człowiek nie chce się dublować, bo wtedy nie dostanie kasy za ciebie.

A odpowiadając na pytanie. Nie, takiej formy upadku (żeby mieć swojego managera jak gwiazda rocka) jeszcze nie przerabiałem. Za mało ofert na Scalę jest żeby robić coś takiego. Prawdziwy Rockstar Developer z ciebie XD

1
still.still napisał(a):

Bo z moich dowiadczen wynika, że rekruter np.:

  • wysyła mi jakieś oferty, mówi mi (jak jakiś manager), że to fajna oferta i że będzie mi pasować mimo, że mi się średnio podoba ta oferta,

Ja dostałem dzisiaj na priv ofertę z Javy (ja w Javie ileś lat temu tylko jakieś programiki pisałem). Rzekomo dlatego, że najczęściej się udzielam w dziale Java (co jest oczywistą nieprawdą) :D Po prostu rekruterzy nie patrzą już co do kogo wysyłają.

Ogólnie trzeba uważać, bo wszelkie teksty typu, że twój profil idealnie pasuje do stanowiska czy że ktoś jest zachwycony twoim doświadczeniem czy projektami na Githubie to zwykle sama bujda na resorach. No chyba, że ktoś chce się dowartościować, to warto wierzyć, że to naprawdę. Bo kto wie? Mogło tak być przecież.

  • wysyła na chybił trafił ofertę do wszystkich firm jakie tylko w internecie znajdzie,

To nawet nie jest on. Po prostu jakiegoś bota sobie zapuszcza i już.

  • czasami każe mi wypełniać jakieś głupie tabelki np. że do tego klienta jeszcze nie składałem CV

Im więcej informacji i im bardziej dziwne informacje trzeba podawać, tym bardziej firma traci w moich oczach.

  • każe mi podać/wysyłać listę firm, do których wysłałem już swoje CV

Takie pytanie ze strony rekrutera uważam za niepoważne i nieprofesjonalne.
Bo co, w zamian wysyła ci nazwiska wszystkich kandydatów, z którymi on nawiązał kontakt albo z którymi konkurujesz?

  • wydzwania do mnie za kilka miesiacy/lat, bo mój numer telefonu jest w bazie danych firmy, a ja nie wiedząc kto dzwoni, odbieram (niestety) telefon.

Możesz cofnąć zgodę.

3

Jeśli chodzi o pracę stricte w PL to lepiej samemu. Natomiast jeśli chodzi o za granicę z relokacja to zagraniczny rekruter mógłby pomóc. Już miałem propozycje ofert do ok 120k$ rocznie, ale tylko relokacja. Samemu nie tak łatwo pewnie znaleźć ofertę gdzie obcokrajowcowi dadzą lokalna stawkę.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1