Wątek przeniesiony 2023-01-05 09:48 z Nietuzinkowe tematy przez cerrato.

Portal z reversed recruiting?

0

Cześć,

Portale rekrutacyjne to dla nas już chleb powszedni, widzimy, jak wielu pracodawców poszukuje pracowników, udostępniając oferty pracy. Ale czy spotkał się ktoś z Was na rynku ze stroną internetową, gdzie ten proces jest odwrócony? (jeśli tak, to jaką?) Tj. mamy przykładowo stronę, gdzie udostępniane są profile programistów (pewnie głównie robiłyby to jakieś agencje sourcingowe) i tak firmy mogą przeglądać takie posty z możliwością umówienia się na interview z konkretnym programistą? Jestem ciekawy Waszych spostrzeżeń :)

Dzięki!

11

LinkedIn? 👀

0
Patryk27 napisał(a):

LinkedIn? 👀

Pewnie, LinkedIn jest jednym z przykładów. Jednak na LinkedInie też są teoretycznie oferty pracy dla pracowników, a jednak istnieją takie portale jak justjoin.it, nofluff etc.

1

Sporym wyzwaniem byłby fakt, że programista będąc na takim portalu, automatycznie ujawniałby światu fakt chęci podjęcia nowej pracy, co jest zwykle strzałem w kolano i to na wylot :P
Chyba że mówimy o ogólnym profilu typu osoba ma takie doświadczenie i takie skille, umów się z nią - ale czymże jest LinkedIn? :)

1
kelog napisał(a):

Sporym wyzwaniem byłby fakt, że programista będąc na takim portalu, automatycznie ujawniałby światu fakt chęci podjęcia nowej pracy, co jest zwykle strzałem w kolano i to na wylot :P
Chyba że mówimy o ogólnym profilu typu osoba ma takie doświadczenie i takie skille, umów się z nią - ale czymże jest LinkedIn? :)

Bardziej kminiłem business case, gdzie np. kontraktownia ma zatrudnionego programistę i obecnie nie ma dla niego projektu lub po prostu brakuje jej firm do współpracy. Wtedy wystawia takiego i takiego kandydata, jego oczekiwania, fee itd.

1

@thesundbay: okej, widzę to nawet :) tylko kolejnym problemem jest to, że skoro świat widzi (w takim portalu powiedzmy) że programista jest "wolny" to po jakiego grzyba miałby potencjalny zleceniodawca podejmować współpracę przez kontraktornię i płacić haracz? Logiczne że dorwie kontakt poza takim portalem.

2

ja dostałem kiedyś na pocieszenie (w liście odmownym) linka do czegoś takiego:
https://circular.io/
ale nie zapisałem się tam jeszcze
jeszcze jest
https://www.a.team/
ale to jeszcze inaczej działa (rejestrujesz się i sam szukasz projektów i umawiasz się na rozmowy czy coś. Ja w sumie zapisałem się, ale nie znalazłem jeszcze ciekawego projektu)

1
thesundbay napisał(a):
kelog napisał(a):

Sporym wyzwaniem byłby fakt, że programista będąc na takim portalu, automatycznie ujawniałby światu fakt chęci podjęcia nowej pracy, co jest zwykle strzałem w kolano i to na wylot :P
Chyba że mówimy o ogólnym profilu typu osoba ma takie doświadczenie i takie skille, umów się z nią - ale czymże jest LinkedIn? :)

Bardziej kminiłem business case, gdzie np. kontraktownia ma zatrudnionego programistę i obecnie nie ma dla niego projektu lub po prostu brakuje jej firm do współpracy. Wtedy wystawia takiego i takiego kandydata, jego oczekiwania, fee itd.

jeśli są takie portale to tylko prywatne/autorskie kontraktorni (w co wątpię), publiczne pokazywanie danych swoich kontraktorów nie przejdzie, bo RODO

chyba, że freelancerka, a do tego są osobne portale, nie ma dodatkowych podmiotów, tylko freelancer i klient

3

Teoretycznie LinkedIn, ale w praktyce to jest tylko profil.
Nie można ustawiać własnych wymagań tak aby nie było sie postrzeganym jako buca jakiegoś (HRowki/menago z normalnych firm mogą wtedy nie pisać), albo żeby rekruterki nie mogły Ci zaspamować bezużyteczna ofertą.

Ja bym np chętnie podał wymagania w stylu tylko remote, tylko firmy produktowe, daily dopiero po 10 albo jego brak itd.
A najlepszą rzeczą byłyby widełki płacowe. Programista podaje kasę za jaką może rozpocząć pracę i rekruter może wybierać. Wszystkim to oszczędza czasu.

Co do strachu że będzie się widnieć na takim portalu jako ktoś kto jest chętny na pracę to możnaby używać pseudonimów.

1
Czitels napisał(a):

Nie można ustawiać własnych wymagań tak aby nie było sie postrzeganym jako buca jakiegoś (HRowki/menago z normalnych firm mogą wtedy nie pisać), albo żeby rekruterki nie mogły Ci zaspamować bezużyteczna ofertą.

Ja bym np chętnie podał wymagania w stylu tylko remote, tylko firmy produktowe, daily dopiero po 10 albo jego brak itd.

Dopisek (Remote Only) to alurat dość często zdarza się przy nazwisku, tylko że pewnie nikt tego nie czyta :D

Co do strachu że będzie się widnieć na takim portalu jako ktoś kto jest chętny na pracę to możnaby używać pseudonimów.

Ja mam cały czas włączone że szukam nowej pracy. Kiedyś włączyłem i nie umiem wyłaczyć :P

0
thesundbay napisał(a):

Ale czy spotkał się ktoś z Was na rynku ze stroną internetową, gdzie ten proces jest odwrócony?

https://triplebyte.com/

2
Czitels napisał(a):

Teoretycznie LinkedIn, ale w praktyce to jest tylko profil.
Nie można ustawiać własnych wymagań tak aby nie było sie postrzeganym jako buca jakiegoś (HRowki/menago z normalnych firm mogą wtedy nie pisać), albo żeby rekruterki nie mogły Ci zaspamować bezużyteczna ofertą.

nadal będą mogły, teoretycznie napiszą użyteczną a potem się okaże że to niekatulane ale mamy coś innego

Ja bym np chętnie podał wymagania w stylu tylko remote, tylko firmy produktowe, daily dopiero po 10 albo jego brak itd.
A najlepszą rzeczą byłyby widełki płacowe. Programista podaje kasę za jaką może rozpocząć pracę i rekruter może wybierać. Wszystkim to oszczędza czasu.

jw

Co do strachu że będzie się widnieć na takim portalu jako ktoś kto jest chętny na pracę to możnaby używać pseudonimów.

a swoja drogą przydałby się reverse filtering czyli nie pokazujcie mi ofert tez firmy i z tej technologii

0
Miang napisał(a):
Czitels napisał(a):

Teoretycznie LinkedIn, ale w praktyce to jest tylko profil.
Nie można ustawiać własnych wymagań tak aby nie było sie postrzeganym jako buca jakiegoś (HRowki/menago z normalnych firm mogą wtedy nie pisać), albo żeby rekruterki nie mogły Ci zaspamować bezużyteczna ofertą.

nadal będą mogły, teoretycznie napiszą użyteczną a potem się okaże że to niekatulane ale mamy coś innego

Ja bym np chętnie podał wymagania w stylu tylko remote, tylko firmy produktowe, daily dopiero po 10 albo jego brak itd.
A najlepszą rzeczą byłyby widełki płacowe. Programista podaje kasę za jaką może rozpocząć pracę i rekruter może wybierać. Wszystkim to oszczędza czasu.

jw

Co do strachu że będzie się widnieć na takim portalu jako ktoś kto jest chętny na pracę to możnaby używać pseudonimów.

a swoja drogą przydałby się reverse filtering czyli nie pokazujcie mi ofert tez firmy i z tej technologii

Jak będą tak robić to będą banowanie po prostu. Jako rekruter będzie potrzebna weryfikacja konta poprzez np połączenie go LinkedInem (tylko do wglądu dla moderatorów ) tak żeby można było potwierdzić czy ktoś rzeczywiście jest rekruterem a nie botem, albo nie jest to multikonto.
Generalnie możnaby to rozwiązać na różne sposoby.

1

Właśnie opisałeś kontraktornie
Przychodzisz tam wypełniasz szablon i klienci patrzą kogo mogą sobie wziąć

2

Jako rekruter będzie potrzebna weryfikacja konta poprzez np połączenie go LinkedInem (tylko do wglądu dla moderatorów ) tak żeby można było potwierdzić czy ktoś rzeczywiście jest rekruterem a nie botem, albo nie jest to multikonto.

To konto na LI jest jakimś potwierdzeniem? Też można założyć botem. To tylko dodatkowy etap

2

A nie jest przypadkiem tak, że jak masz ten odwrócony proces, to uderzają do ciebie wyłącznie te firmy, do których sam byś CV nigdy nie wysłał?

1
piotrpo napisał(a):

A nie jest przypadkiem tak, że jak masz ten odwrócony proces, to uderzają do ciebie wyłącznie te firmy, do których sam byś CV nigdy nie wysłał?

Oczywiście były by filtry. Oczywiście firmy kantowałyby te filtry. Tak jak dziś piszą praca zdalna. A potem tydzień onbordingu na miejscu i co sprint trzeba być w firmie

0

portal z płatnym tanim dostępem.
Ogłoszenia sprawdzane przed umieszczeniem czy np. nie jest praca 100 zdalna i wymagane prawo jazdy
Wszystkie ogłoszenia firmy wylatują za udowodnione jedno kłamstwo
Korzystalibyście?

1

Bardzo dużo jest takich portali np https://it-leaders.pl Nie chciało ci się szukać w googlu czy co?

1
ehhhhh napisał(a):

Bardzo dużo jest takich portali np https://it-leaders.pl Nie chciało ci się szukać w googlu czy co?

Fajny ten portal, podaje że ma ponad 21 tys zarejestrowanych specjalistów, ale nigdzie nie widzę żeby stronka pobierała tę liczbę z back endu :D

Edit: jednak to jest rzeczywista liczba, zarejestrowałem nowe konto i wzrosło o 1.

0

Oprócz it-leaders jest jeszcze jest jeszcze inhire. Portale te jednak od kilku lat mają liczbą specjalistów na poziomie ~20k. Wydaje się, że ciężko jest namówić zwinnego, silnego specjalistę na rejestrację na kolejnym portalu w czasach, gdzie można przebierać w ofertach.
LinkedIn do tego co napisałeś też jest wystarczający - wystarczy oznaczyć się #OpenToWork i masz kilkanaście propozycji współpracy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1