UoP a B2B - zasady obliczania kosztów pracodawcy i wynagrodzenia

Cześć. Znalazłem ogłoszenie na stanowisko, w którym jest zapisane:
UoP: 10000-15000 brutto
B2B: 100-150 netto/h

Zastanawiam się czy dobrze rozumiem zasadę działania obu umów. Weźmy najniższe widełki.

10000 brutto = do mojej kieszeni trafia 7 tys/mies. Pracodawca ponosi koszt ok 12 tys/mies (wynagrodzenie 10k + ZUS)
100 netto/h, czyli ok 14 tys netto/mies uwzględniając 39 bezpłatnych dni wolnych (26 urlop + 13 święta). Do mojej kieszeni po odliczeniu podatków (ryczałt) i ZUS (duży) trafia niecałe 11 tys/mies. Pracodawca ponosi koszt ok 14 tys/mies.

Zastanawiam się czego nie rozumiem. Przecież wybierając B2B, pracodawca poniesie o 2000 zł wyższy koszt. Dlaczego więc podał tak wysokie wynagrodzenie w porównaniu do UoP? Chyba, że ja coś źle liczę.

Nie podliczyłeś chorobowego i innych pierdół związanych z UoP jak fundusze socjalne wczasy pod gruszą i inne rzeczy wynikające z kodeksu pracy.

Poza tym jeszcze jedna sprawa, która mi się rzuciła w oczy (nie widziałem ogłoszenia, bazuję na tym, co napisałeś):
jak masz UoP to masz kwotę miesięczną i tyle dostajesz, niezależnie czy miałeś plażę czy ostry zapierz. A przy B2B masz stawkę godzinową, ale jest ryzyko (nie wiem, jak będzie wyglądać umowa) że w danym miesiącu będzie mniej pracy, dostaniesz mniej zleceń (możesz nie mieć w umowie gwarancji godzin) i okaże się, że średnio dziennie miałeś tylko 5h pracy. A to będzie miało znaczący wpływ na wysokość faktury na końcu miesiąca.

Rozumiem, faktycznie.
A jesteście w stanie oszacować tak bardzo na oko od jakiej mniej więcej kwoty wynagrodzenia (netto/h) generalnie opłaca się już wybierać B2B? Zakładając, że wykorzystam 26 dni na urlop i wszystkie 13 na święta, nie będę chorował i będę miał gwarancję godzin na umowie.

od jakiej mniej więcej kwoty wynagrodzenia (netto/h) generalnie opłaca się już wybierać B2B

Pytanie jest chyba źle postawione - bo nie jest istotne ile możesz zarobić za godzinę, tylko o ile więcej będziesz miał na B2B względem UoP.
Pamiętaj, że to nie jest tak, że dostajesz więcej kasy za free. W idealnym układzie wszyscy (poza państwem :D) na tym zyskują:

• firma płaci tyle samo albo mniej
• Ty masz więcej na rękę, do tego sobie zbierasz koszty - samochód, telefon, internet, część czynszu za mieszkanie, zakup laptopa itp.
• firma ma mniej papierologii, nie wpada w FŚS, w razie czego może łatwiej się pozbyć kontrahenta niż pracownika

Ale są też minusy:

• odpowiadasz teoretycznie całym majątkiem
• nie masz takiej ochrony, jaką daje UoP
• jest ryzyko, że ZUS/US będzie próbować podważyć taką formę współpracy i udowadniać, że to jednak był etat
• urlopy i zwolnienia nie istnieją w przypadku B2B. Są różne sposoby obchodzenia tego - ale każdy z nich albo tylko jest przybliżeniem do tego, co masz na UoP, albo jest nie-do-końca legalny

W związku z tym - nie patrz na to, od jakiej kwoty B2B ma sens, ale raczej na to, ile możesz zyskać jeśli zamiast UoP podpiszesz B2B. Bo dopiero ta wartość ma znaczenie przy podjęciu decyzji.

Ja bym przechodził na B2B na poziomie symbolicznego #programista15k (netto na fakturze).